Todt przedstawia swoje plany związane z prezydenturą FIA

Francuz nie zamierza bezpośrednio angażować się w sprawy Formuły 1, jeśli zostanie wybrany
06.08.0918:38
Marek Roczniak
10524wyświetlenia

Jean Todt nie zamierza bezpośrednio angażować się w sprawy Formuły 1, jeśli zostanie wybrany w październiku na nowego prezydenta FIA. W swoim programie wyborczym Francuz ujawnił, że chce wyznaczyć komisarzy odpowiedzialnych za główne mistrzostwa nadzorowane przez Federację.

System komisarzy wyeliminuje potrzebę bezpośredniego zaangażowania prezydenta FIA lub jego zastępców w poszczególne mistrzostwa i zapewni kierownictwu więcej czasu na skoncentrowanie się na strategicznym zarządzaniu FIA jako całością, wliczając w to zarówno transport drogowy, jak i sporty motorowe - czytamy w programie Todta.

Były szef zespołu Ferrari zadeklarował także utworzenie specjalnej grupy, mającej przeanalizować możliwości poprawy systemu sędziowania podczas takich imprez sportowych, jak choćby wyścigi F1. Celem Stewards Review Group byłoby również rozważenie możliwości szkolenia sędziów, aby byli oni lepiej przygotowani do pełnienia swojej roli.

Kolejnym punktem programu wyborczego 63-letniego Francuza jest nie angażowanie więcej Światowej Rady Sportów Motorowych (WMSC) do takich spraw dyscyplinarnych, jak skandal związany z okłamaniem sędziów przez Lewisa Hamiltona czy afera szpiegowska McLaren-Ferrari. Todt powiedział, że takie sprawy mogą zarówno pochłaniać bardzo dużo czasu, jak i budzić wiele kontrowersji, zatem zamierza utworzyć oddzielny Panel Dyscyplinarny, który przeprowadzałby dochodzenia i przesłuchania, a także rekomendował możliwe kary do rozważenia przez WMSC.

Źródło: F1-Live.com

KOMENTARZE

20
Aquos
07.08.2009 02:23
Wyszukane tak na szybko: http://www.f1wm.pl/php/wiad_gen.php?id=11624 Nie jest to dokładnie ten news, o który mi chodziło, ale szczerze wyznam, że nie mam ochoty dokładnie przeszukiwać archiwum :) Była też na pewno kwestia nieproporcjonalnego podziału pieniędzy, choć to już bardziej działeczka Ecclestone'a.
rafaello85
07.08.2009 01:46
Aquos---> "przymykanie oka na niedozwolone rozwiązania"? Pierwsze słysze. Mógłbyś podać szczegóły?
Aquos
07.08.2009 12:52
Bart2005 -> jak rozumiem chodzi Ci o drugą część zdania, tę wtrącona w nawiasie, bo pierwsza chyba nie wymaga wyjaśnień? Otóż miałem na myśli dość sensacyjne doniesienia jakie pojawiły się w trakcie "wojny dyfuzorowej" oraz konfliktu między FOTA i FIA, a temat specjalnego traktowania Ferrari (przymykanie oka na niedozwolone rozwiązania) i szczególnych warunków jakie zespół maił zapewnione dla swoich startów w F1. Przeszukaj wiadomości sprzed paru miesięcy jeśli interesują Cię szczegóły.
Bart2005
07.08.2009 11:14
Aquos: "...Ferrari jest ciągle oskarżane o wyjątkowe traktowanie (co zresztą zdają się potwierdzać co niektóre fakty, wypływające choćby przy okazji ostatniego konfliktu).". Czy możesz rozwinąć bardziej to zdanie, ponieważ nie bardzo wiem co miałeś na mysli.
Aquos
07.08.2009 10:32
sneer -> tez czytałem doniesienia o niezadowoleniu Ferrari z tej kandydatury i wcale im się nie dziwię, bo w całej tej sprawie nie chodzi tak naprawdę o to, czy Tod będzie ich w jakikolwiek sposób wspierał, ale o to, że zawsze będą wątpliwości czy tak nie jest. I bez "swojego człowieka" na czele FIA Ferrari jest ciągle oskarżane o wyjątkowe traktowanie (co zresztą zdają się potwierdzać co niektóre fakty, wypływające choćby przy okazji ostatniego konfliktu). Dlatego prezesem Federacji powinna zostać osoba nie tylko kompetentna, ale i wolna od obciążeń domniemaniami potencjalnej stronniczości.
sneer
07.08.2009 09:42
@Aquos, czytak forum, było na ten temat sporo. W skrócie: Ferrari wcale nie chce Jeana, rozstał się z nimi w dość nieprzyjaznej amosferze. I wcale nie jest mniej cięty na fabrycznych mniej od Maxa, a zna od podszewki ich metody i wie gdzie uderzyć.
Aquos
07.08.2009 07:24
Wszystkim, którzy uważają, że program Toda oczyszcza go z podejrzeń o możliwą stronniczość chciałbym zadać tylko jedno pytanie - czy rzeczywiście niezależny kandydat musiałby obiecywać w kampanii, że nie będzie się mieszał w bieżące życie sportu i skupi się na "strategicznym zarządzaniu FIA jako całością"? Czy taki np. Vatanen, musi coś takiego obiecywać? OK, wyszły dwa pytania :)
82TOMMY82
07.08.2009 06:37
oj Pawelku, czy jak pan dyrektor w pracy powie Ci, ze masz zrobic A, mimo ze chcez zrobic B, to zrobisz B? Mimo ze Pan dyrektor ma inny zakres obowiazkow od ciebie i na codzien nie miesza sie w twoja prace? no wlasnie, i tak to bedzie wygladalo w przypadku Todta, Ferrari i "niezaleznych" cial zarzadzajacych F1 - niby beda mialy mozliwosc robienia po swojemu, ale w kuluarach za sznureczki bedzie pociagal prezydent Todt, no bo kto inny....I biada temu kto sie wylamie.... Zauwazylem ze mnostwo osob na tej stronie jest bardzo naiwnych, nie wiem czy to wina mlodego wieku czy co - ale proponuje wam od dzisiaj wszystkie komentarze polityczne w F1 traktowac dokladnie odwrotnie do tego co mowia - i bedziecie mieli z 85% szans na to, ze myslicie w dobrym kierunku. Ci ludzie nie maja skrupulow, nie maja zasad, sa bezwzgledni. Dla zainteresowanych polecam art. w chyba ostatnim F1 racing o wspomnieniach Jean Alesiego, jest tam moment o tym jak go pieknie Todt i Ferrari potraktowali.... Moim zdaniem nic gorszego dla ducha sportu nie moze sie stac, jak wybranie Todta glowa FIA, a w bezstronnosc jego i kazdego innego tego typu nie wierze, za duze powiazania, za duze pieniadze, za duza wladza i za duzo do stracenia aby byc bezstronnym....
jan5
07.08.2009 02:26
mosley bedzie pilnował podwórka
sneer
06.08.2009 10:01
Jasne. A komisarzem ds. F1 zostanie Max Mosley :D
rafaello85
06.08.2009 09:52
Ja jestem zupełnie spokojny o współpracę Todta z FOTA.
Pieczar
06.08.2009 07:30
A wcześniej dla fabrycznego Peugeota :P Poznał dość dobrze jak funkcjonują fabryczne zespoły + z Ferrari rozstał się w mało przyjemnych okolicznościach i może to skłoniło go do takiej a nie innej postawy. Zresztą strach przed nim i poparcie dla Vatanena wszystkich członków FOTA, łącznie z markizem daje już dużo do myślenia. Poza tym ciężko Ferrari przyrównywać do fabrycznych ekip typu BMW, Honda czy Toyota. Ferrari będzie w F1 zawsze. To taka symbioza - oba organizmy bez siebie nie przetrwają ;)
ergie
06.08.2009 07:24
jan5> nie pij więcej :)))))))))))))))))))
jan5
06.08.2009 07:12
todt: wyprowadze sedziów na tor bo od tego oni są, od tego oni są, wieczorową pora beda powstawać plany budowy torów, budowy torów, chce obniżyc ceny biletów dla młodziezy i ludzi i zabronie testy i kers zeby nie było bandyctwa na torach zeby nie było niczego bo co sie stało sie, co się stało w za mosleya
rafaello85
06.08.2009 07:04
Pieczar---> jeśli Todt jest taki "totalnie antyfabryczny" to powiedz nam jak to się stało, że przez kilkanaście lat pracówał dla FABRYCZNEJ Scuderii Ferrari?:>
Pieczar
06.08.2009 06:58
Chłodny - nie licz na to. Todt jest totalnie antyfabryczny. Sprowadzi zespoły, a w zasadzie koncerny, do takiej roli, że nie będą mieli żadnego zdania. Przynajmniej dopóki jest FOTA i producenci rządzą F1. Krótko mówiąc zaprowadzi porządek.
ergie
06.08.2009 06:55
Jeśli rozbudowanie administracji i mnożenie bytów jest usprawnieniem to ja jestem perski szach. Proponuję powołać jeszcze w poszczególnych komisjach, podkomisje i tak w np komisji do spraw techniki w F1 podkomisję do każdej śrubki z osobna. Ale cóż Max był zły to teraz Todt będzie dobry :))) Jedyny plus w tym co powiedział to uświadomienie światu że FIA to nie tylko F1 czy sporty motorowe ale też sprawy transportu drogowego.
Chłodny
06.08.2009 06:50
Pomysły Todta wydają się być trafione, a jeśli nawiąże się współpraca z FOTA to najbliższe kilka lat w F1 moze okazać się istną sielanką...
rafaello85
06.08.2009 06:31
Bardzo mi się podobają pomysły Todta. Chyba tylko on potrafi zrobić porządek w strukturach FIA. Liczę też na to, że Francuz będzie uważnie SŁUCHAŁ tego, co mają do powiedzenia wszystkie zespoły i że będzie się liczył z ich zdaniem.
Pawel
06.08.2009 06:05
Wg mnie Todt poprzez zmiany które chce wprowadzić odrzuca od siebie zarzut faworyzowania Ferrari.