Toyota obwinia kwalifikacje za słabą formę

Glock potwierdził dobre tempo w wyścigu, ustanawiając najszybszy czas okrążenia w Walencji
26.08.0910:26
Patryk Pokwicki
1996wyświetlenia

Szef techniczny Toyoty - Pascal Vasselon uważa, że słabe wyniki japońskiego zespołu są wynikiem problemów w kwalifikacjach.

Toyota miała dobry początek sezonu i była bardzo bliska pierwszego zwycięstwa w Formule 1, jednak od kilku wyścigów prezentuje gorsze osiągi. W ostatnich czterech wyścigach kierowcy zespołu z Kolonii zdobyli zaledwie sześć punktów i plasują się obecnie na piątej pozycji w klasyfikacji konstruktorów.

W ostatnich trzech GP zarówno Timo Glock, jaki i Jarno Trulli nie weszli do trzeciej części kwalifikacji. Jednakże Niemiec ustanowił najszybszy czas okrążenia w wyścigu w Walencji. Vasselon uważa, że kłopoty tkwią w kwalifikacjach, ponieważ ich tempo wyścigowe jest dobre.

Głównym powodem jest nasze tempo w kwalifikacjach. Potwierdził to Timo, ustanawiając najlepszy czas podczas wyścigu w Walencji - powiedział. Jednak tu nie chodzi o jedno okrążenie. Jego ogólne tempo wyścigowe było bardzo szybkie, tak więc łatwo wywnioskować, że mamy problemy z kwalifikacjami. Prawdopodobnie jedynie Hamilton był szybszy od Timo podczas wyścigu.

Francuz dodał: Jesteśmy w kłopotach, ponieważ dopóki nie będziemy wchodzić do Q3, to będzie nam bardzo ciężko. Nie jesteśmy z tego zadowoleni i wszystko analizujemy. Jedynym pozytywnym aspektem jest nasze tempo wyścigowe. W Budapeszcie i Walencji mieliśmy drugi pod względem szybkości samochód - za Hamiltonem. To daje nam odrobinę nadziei. Liczymy na rozwiązanie problemu, ponieważ wiemy, że mamy potencjał.

Vasselon przyznał, że szybkie tory jak Spa czy Monza wymagają wysokiej pozycji na starcie, jeśli chce się walczyć o dobry wynik i dodał, że model TF109 łatwo przystosowuje się do wszystkich torów. Nasze wyniki będą uzależnione od tego, czy poprawimy naszą formę w kwalifikacjach. Musimy rozwiązać ten problem - powiedział.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

9
Kamikadze2000
27.08.2009 05:20
W sumie racja! Patrząc na ich kwalifikacje i ogólne tempo wyścigowe, zwłaszcza Timo, łatwo wywnioskowac, że gdyby mieli lepsze pozycje w qualu, mogliby nawet wlaczyc o podium. Wiadomo, że w końcu stawki, gdy goni się resztę po kolizji, jedzie bez presji, na maksa, wiedząc, że i tak nie ma się nic do stracenia, no ale wierzę, że nawet w czołówce mogą byc szybcy. Mam więc nadzieje, że w niedługim czasie wyeliminuje swoje wady i zaczną walczyc o 3. miejsce w generalce. Byle z korzyścią dla Brawna - rzecz jasna!!! :)
Jędruś
26.08.2009 06:29
Ich problemem nie jest bolid, tylko to, że co roku ten sam scenariusz się powstarza. Przed sezonem wiele obiecują(jak niemal każdy zespół),dobrze zaczynają, rokują duże nadzieję, każdy myśli , że już będzie dobrze, a tu nagle ni z gruchy ni z pietruchy przychodzi kryzys i spotyka ich przeważnie środek stawki. Co z tego , że mają wysokie tempo wyścigowe.Jak widać, wyprzedzanie w F1 jest trudne, teraz gdy już większość nie stosuje KERS to być może nie oni mają problemy, a inne zespoły poszły bardziej pod szybkość jednego okrążenia.
Maly-boy
26.08.2009 02:36
ich problemem jest bolid ,a nie kwalifikacje skoro nie potrafią się wyżej kwalifikować to niech popracują nad bolidem ,a nie zwalają wszystko na kwalifikacje jak by specjalnie im wlewano dodatkowych 50 kg paliwa na nich za kare
kondi2111
26.08.2009 01:57
Nie żebym się czepiał, ale czy ten tytuł ma w ogóle sens? Jak można obwiniać kwalifikacje za coś??
rafaello85
26.08.2009 12:53
A mnie się wydaje, że problem polega na czymś zupełnie innym. Toyota ( jako jeden z 3 zespołów ) miała podwójny dyfuzor. On dawał znaczną przewagę nad teamami, które go nie posiadały. Stąd tak dobre wyniki z początku sezonu. Teraz wszyscy już mają DD i nie dość, że dogonili to jeszcze wyprzedzili Toyotę w kwestii rozwoju technologicznego. Takie jest moje zdanie.
sadektom
26.08.2009 11:20
Toyotki sa szybkie, ale widac ze maja problem z balansem, co odbija sie w czasach gdy sa mocno zatankowane. Opony widocznie tez ciezko im dogrzac przez co slabe wyniki w kwalu. Jeszcze sporo pracy przed nimi, nie tak latwo zniwelowac te problemy.
virescens
26.08.2009 10:37
No to w czym problem skoro maja szybki bolid ? W obsłudze, strategii wyścigowej,kierowcach ? Niech próbują i zmieniają ludzi do skutku.
kemot
26.08.2009 09:11
Toyota ma taki sam problem, co Ferrari, tylko, że czerwoni w znacznie mniejszym stopniu. Niestety wychodzi na jaw brak odpowiednich ludzi w Toyocie - co z tego, że mają kasę, jak nie mają odpowiednich ludzi, którzy potrafiliby poprawić tempo Toyoty w kwalifikacjach.
oligator
26.08.2009 09:07
Vasselon przyznał, że szybkie tory jak Spa czy Monza wymagają wysokiej pozycji na starcie Na kazdym torze tak jest, i koniec :))