F3: Coletti jednak nie wystartuje na torze Brands Hatch

Zespół oczekuje jego powrotu do startów w rundzie na torze Catalunya za dwa tygodnie
04.09.0915:22
Marek Roczniak
2023wyświetlenia

Wbrew wcześniejszym doniesieniom Stefano Coletti nie będzie mógł jednak wziąć udziału w najbliższej rundzie Formuły 3 Euro Series na torze Brands Hatch, podczas gdy kontynuuje powrót do zdrowia po swoim wypadku w GP2 w Belgii.

Pochodzący z Monako kierowca podczas uderzenia czołowo w barierę z opon na zakręcie Eau Rouge doznał zgniecenia jednego z kręgów. Ma również mocno stłuczoną stopę i ostatecznie uznano, że powrót do ścigania się już w ten weekend nie byłby dobrym pomysłem. Zespół Prema Powerteam chciał wystawić w Wielkiej Brytanii trzy bolidy po zakontraktowaniu dodatkowo Tima Sandtlera, ale w tej sytuacji reprezentować go będą nadal dwaj kierowcy.

Dzięki przybyciu Tima Sandtlera moglibyśmy ponownie wystawić trzy bolidy, jak czyniliśmy to we wcześniejszej fazie sezonu, jednak wypadek na Spa uniemożliwił ostatecznie start Stefano Colettiego - powiedział szef zespołu Angelo Rosin. Będziemy pracowali z dwoma samochodami, a utrata głównego punktu odniesienia będzie sporym trudnieniem. Będziemy w pełni polegać na Basilu Shabaanie, który powinien pomóc zadomowić się Timowi w naszym zespole.

Rosin życzył na koniec Colettiemu szybkiego powrotu do zdrowia i dodał, że oczekują jego startu w rundzie na torze Catalunya za dwa tygodnie.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

1
Kamikadze2000
06.09.2009 12:19
No to wielka strata dla tego zespołu, gdyż z Basila nie mają praktycznie żadnego pożytku. A właściwie, nie wiem już, co ten gośc w ogóle tam robi!? Blisko trzydziecha na karku, a ten jeździ tam, jakby był debiutantem, i to np. w Indy Car. No cóż, ale co się można spodziewac po Afrykańcu (jeśli się nie mylę, z Libanu ten kierowca pochodzi). ;|