Howett potwierdza, że Toyota złożyła ofertę Raikkonenowi

Prezes działu sportowego Toyoty nie wyklucza także przedłużenia umowy z Trullim
20.10.0911:52
Mariusz Karolak
6088wyświetlenia

John Howett potwierdził, że Toyota zaoferowała Kimiemu Raikkonenowi kontrakt na przyszły sezon. Wyłożyliśmy na stół taką sumę, na jaką możemy sobie pozwolić i uważamy, że jest to poważna oferta na obecnym rynku transferowym.

Jak już wcześniej informowaliśmy, menedżer Raikkonena domaga się podobno więcej pieniędzy, niż zaoferowała Toyota. Fińskiego kierowcę łączy się też z zespołem McLaren, gdzie jeździł już w przeszłości. Raikkonen już wcześniej przyznał, że będzie jeździł w Formule 1 tylko w takim zespole, który da mu gwarancję odnoszenia sukcesów, a jeśli taki się nie znajdzie, to jest zdolny odejść z tego sportu.

Prezes działu sportowego Toyoty powiedział, że jego zdaniem Raikkonen pasowałby do ich zespołu. Uważam, że jak najbardziej możemy dobrze z nim współpracować i dać mu samochód, który jest szybki - twierdzi Howett. Mieliśmy w przeszłości bardzo dobre relacje z kierowcami ze Skandynawii w rajdach samochodowych - rozumiemy ich styl życia i pracowało nam się razem bardzo dobrze, zatem jako zespół powinniśmy sobie poradzić.

W Toyocie może też pozostać na kolejny sezon Jarno Trulli, ale to jeszcze nic pewnego. Przedstawiliśmy ofertę Jarno i myślę, że on sam nie jest rozczarowany zaoferowaną sumą, ale kwestią sporną są inne punkty kontraktu i nie sądzę, aby były one do negocjowania z naszej strony - powiedział Howett. Kandydatami do startów w japońskiej stajni w sezonie 2010 są także Timo Glock, Kamui Kobayashi i Kazuki Nakajima.

Źródło: BBC.co.uk

KOMENTARZE

22
niza
20.10.2009 08:12
Osobiście nie wyobrażam sobie Kimiego w Toyocie. Mierny zespół i kierowca z najwyższej półki , hmmm takie zestawienie kompletnie do siebie nie pasuje. A kto byłby w takiej sytuacji jego partnerem w zespole? Kobayashi? Hehe, dobre sobie, może i chłopak pokazał się ostatnio z dobrej strony, ale takiej pary w F1 to ja sobie nie wyobrażam. A na dodatek, od dłuższego już czasu krążą głosy, że prędzej czy później Toyota wycofa się z tego sportu. Więc tym bardziej nie widzę przyszłości dla Kimiego w tym zespole. Jak dla mnie ten team nie jest ani przyszłościowy ani rozwojowy, nie wyobrażam sobie w nim mistrza świata. Jedyny zespół, w miarę jeszcze dostępny to oczywiście McL i nigdzie indziej na dzień dzisiejszy nie widzę Kimiego
bicampeon
20.10.2009 04:31
Cieszę się, że doszliśmy do porozumienia, Jacobss :) Również jestem zdania, że Kimi trafi do McLarena, ale twierdzę również, że nie można brać tego za pewnik. Inni mają swoje zdanie, a Ty od razu z kapciami na nich :P I bez tak drastycznych środków można przekonać do swojej racji :)
Jacobss
20.10.2009 04:12
Wiem, niestety. Trudno. Liczyłem po cichu na Red Bull'a, ale nic z tego nie będzie. Pozostaje McLaren.
MPOWER
20.10.2009 04:03
Jacobss - napisałeś że istnieje cicha nadzieja na to że Kimi w RedBull...ehh niestety i ja muszę tą opcję skreślić. Horner dzisiaj potwierdził że na 100% skład w RedBullu na sezon 2010 się nie zmieni i pozostają Vettel oraz Webber. Jedna opcja naszych dywagacji mniej...
ice
20.10.2009 04:03
Jacobss podał argumenty swiadczące za tym ze Kimi bedzie w McL i chwała mu za to, jak ktos ma argumenty swiadczace przeciwko temu to tez niech sie wypowie, ale teksty typu "na razie nic nie wiadomo, nie mozna jeszcze stwierdzic itp" są za przeproszeniem g*wno warte bo nic nie wnoszą. Jakby wszystko bylo takie jasne to nie byloby tego tematu. Od siebie dodam ze argumenty Jacobss'a przewijaja sie juz w necie od jakiegos czasu, a inof o tym ze Kimi chce jak najmniej PR-u, minimum 3 rajdy w sezonie chyba znikąd sie nie wzięły. Moim zdaniem Whitmarsh nie chce potwierdzic Raikkonena, bo nie wszystko jest jeszcze dogadane, albo po prostu tak sobie szefostwo wymyslilo, ze oglaszaja sklad po Abu Dhabi i juz. Nadal walcza z Ferrari i musza jakos zmotywowac Kovalainena, a poza tym Koval gada z Renault i najprawdopodobniej tam trafi. Ktos musi zajac jego miejsce, ktos kto zapewni mistrzostwo konstruktorow, nie ma raczej innych wolnych kierowcow procz Raikkonena ktorzy byliby do tego zdolni.
Jacobss
20.10.2009 03:58
bicampeon - Dobrze, obiecuję ci, że od tego momentu nie będę nikogo lekceważył. Mówię poważnie. Tyle, że ja naprawdę wiem, że Kimi pójdzie do Maca :P.
MPOWER
20.10.2009 03:29
Oj przestańcie. Czasami nie warto się wdawać w rozmowy i być tym mądrzejszym :) Faktem jest że to wolny kraj ale nikt nikogo nie upoważnia do obrażania drugiej osoby. Nic nie jest potwierdzone na 100%. Jestem za tym, żeby Kimi jeździł w McLarenie ale jak napisałem BBC nie jest żadną wyrocznią i też się mogą mylić. Poczekajmy do oficjalnych informacji i wtedy będzie wszystko jasne. A jeżeli będzie to Toyota to będzie.... Raikkonen najlepiej wie która oferta i team będą jego najlepszym rozwiązaniem
bicampeon
20.10.2009 03:13
Chcę po prostu byś trochę przyhamował z tym lekceważeniem innych użytkowników. Owszem określenie "kibic w kapciach" nie jest obraźliwe, ale nadużywanie tego wobec pozostałych uczestników dyskusji z pewnością nie jest na miejscu.
Jacobss
20.10.2009 03:02
bicampeon - Jeżeli nie masz nic do dodania, poza wycieczkami osobistymi, to sobie daruj. Ja przynajmniej coś dodaję do tematu, a ty tylko piszesz "nie mów tamtego, nie rób tamtego" - kim ty jesteś, aby mi zakazywać co ja mam pisać? Wolny kraj, wolny portal. Nazywania kogoś kibicem w kapciach regulamin nie zabrania, bo to nie obraza, a szczera prawda. A co do wtyków - wystarczy, że czytam odpowiednie źródła. Ale ktoś kto czyta tylko F1WM i ogląda Polsat tego nie zrozumie :). Uwaga: brak kultury, obrażanie, złorzeczenie (np. "niech x kierowca rozwali się na bandzie"), stosowanie określeń typu FIAmilton i ScuderFIA, pisanie nic nie wnoszących lub nie związanych z danym tematem wypowiedzi (np. "kierowca x rządzi", "pozdrawiam fanów zespołu x"), nadużywanie WIELKICH LITER (można tylko 2-3 wyrazy), poruszanie spraw ze świata religii lub polityki i stawianie samych świeczek (['], [*]) może się skończyć usunięciem komentarza bez ostrzeżenia lub w najgorszym wypadku zablokowaniem twojego konta. Ponadto należy stosować się do zasad ujętych w netykiecie. Żadnego z tych warunków nie łamię, więc sobie daruj. A czy kogoś znam, to nie tobie osądzać.
bicampeon
20.10.2009 02:41
A ja powiem tak... Jacobss proszę uspokój się już, bo nie jesteś wszechwiedzący i nie masz wtyków w zespołach, żeby rzucać takimi sądami. Zachowujesz się, jakbyś uważał się za boga F1, a wszyscy, co mają inne zdanie w danej sprawie, to kibice w kapciach... Chyba, że masz wtyki na padoku - wtedy gratuluję i zazdroszczę. Bo BBC jest przekonane, bo ten jest przekonany... Nudne to już jest. Powrót Kimiego do McLarena jest tak samo prawdopodobny, jak to, że nie dojdzie do tego, więc oszczędź sobie tekstów typu: "Kimi przejdzie do McLarena. Powtarzam to już od trzech miesięcy. [...] McLaren szykuje konferencję prasową na 3 listopada (dwa dni po Abu Dhabi), w której mają ogłosić zastąpienie Kovala przez Raikkonena". To jest naprawdę irytujące, gdyż z pewnością nie posiadasz odpowiedniej wiedzy, a z taką pewnością to piszesz, jakbyś znał Kimiego/kogoś z McLarena osobiście i rozmawiał z nim o tych sprawach.
MPOWER
20.10.2009 02:21
A ja powiem tak.....dopóki nie będzie oficjalnej informacji gdzie Kimi będzie jeździł w przyszłym sezonie to będą takie newsy i takie pranie wszystkim mózgów. Jacobbs - również jestem za tym aby Kimi był w McL, i nawet ciągle wierzę w to ale BBC to żadna wyrocznia. Po prostu czekamy i tyle :) Pozdrawiam.
Jacobss
20.10.2009 02:09
Master - Raikkonen nie zażądał większego wynagrodzenie. Robertson zażądał, ale to o niczym nie świadczy. McMarcin - Kimi już sobie dał radę z kimś o wiele gorszym pod względem charakteru od Lewisa (Jan Paweł M...), którego Mac ściągnął za sporą kasę. Baart Racing - A co ma piernik do wiatraka? Nie ma to jak kibic w kapciach wyleci ze śmiesznym przykładem. Typowe dla tego miejsca :). Zróbmy tak: jeżeli Raikkonen pójdzie od Maca, to sceptycy czy entuzjaści Kimiego w Toyocie wyślą mi skrzynkę piwa, a jak przejdzie do Toyoty, to ja postawię. Zgoda? Ci, którzy traktują ten news jako przejście Raikkonena do Toyoty się niedługo niemile zdziwią. Tylko co wtedy powiedzą? Pewnie magicznie znikną, jak zwykle ;).
ice
20.10.2009 01:54
Wiekszej kasy chcial menager Raikkonena a sam Raikkonen ani slowa nie powiedzial o Toyocie, poza tym Toyota nie zapewni mu zwycieskiego bolidu. Hamilton to nie jest zaden problem, McL potrafi wspolpracowac z Raikkonenem, wiedzą o nim bardzo duzo, w przeciwienstwei do Ferrari. Kimi w McL moim zdaniem bedzie miał latwiej niz z Massa - pupilkiem Stefana i Schumachera. Whitmarshowi zalezy na tytule konstruktorow, a z Kovalem, albo faworyzowaniem Hamiltona tego nie osiągnie.
kumien
20.10.2009 01:54
Toyota nic nie osiągnęła, bo miała miernoty w swoim teamie. Płacili Ralphowi kupę kasy, a koleś już na starcie był bez formy. Ja tam jestem po części zadowolony, bo Kimas może pociągnąć swoim talentem ten team do mistrzostwa.
Baart Racing
20.10.2009 01:17
Jacobss, media byly tez przekonane o tym, ze Singapur 2008 nie mogl byc ustawiony
McMarcin
20.10.2009 01:00
Co do Kimiego, chciałbym go zobaczyć w McLarenie znowu, ale...w McLarenie jest Hamilton. Czy nie będzie czasami powtórki z sezonu 2007 ? Raczej nie chciałbym już oglądać scen, gdy Alonso i Hamilton walczyli przeciwko sobie wszędzie. Kimi nie jest kierowcą, który się podporządkuje systemowi z Woking, a Hamilton już posmakował sukcesu i chce wrócić na szczyt. Myślę, że to może nie być dobry układ dla Kimiego. Z kolei Toyota daje kupę kasy, całkiem przyzwoity i szybki bolid (pokazali to Trulli i Glock), no i Kimi byłby tam bezwzględnym numerem 1. Toyota zas zyskałaby w końcu czołowego kierowcę, a nie ciułaczy punktów. Dlatego obstawiam, że Kimi wybierze...Toyotę albo odejdzie z F1.
Master
20.10.2009 12:49
Jacobss, to dlaczego zażądał większego wynagrodzenia?
Jacobss
20.10.2009 11:18
push_mss - Jeżeli Kimi chce jeździć w zwycięskim aucie, to tylko McLaren. Kimi, według najnowszych plotek, w ogóle nie jest zainteresowany Toyotą... Dlatego uważam, że albo Kimi przejdzie do Maca, albo się w ogóle wycofa z F1. Innej opcji nie widzę. Pozostaje jeszcze cicha nadzieja na Red Bull'a...
push_mss
20.10.2009 11:03
Ja nie byłbym taki pewny tego Kimiego w McLarenie. Plotki plotkami, a życie i tak idzie swoją drogą. Choć z drugiej strony, lepiej Kimi w McLarenie niż Kimi w Toyocie - jakoś mi to nie pasuje. Toyota raczej przez tyle czasu w F1 nie osiągnęła kompletnie nic (o ile się nie mylę, nie wygrała nawet żadnego wyścigu) i nie wydaje mi się żeby teraz miało się to zmienić. Kobayashi pokazał ostatnio świetną prezencję w Brazylii, bardzo fajnie byłoby go zobaczyć w Toyocie w pełnym sezonie (Nakajima ?? Nie no, litości...). Ogółem plotki podsycają apetyt niesamowicie, ale już teraz widać że roszad w przyszłym sezonie będzie naprawdę sporo. @Jacobss - a nie wydaje Ci się że właśnie z tych wymienionych przez Ciebie powodów Kimi nie będzie jeździł dla McLarena ?
Jacobss
20.10.2009 10:36
O ludzie, znowu to samo trzeba gadać. Kimi przejdzie do McLarena. Powtarzam to już od trzech miesięcy. Podawałem już kilka źródeł, które są o tym przekonane. Nawet BBC przedwczoraj dalej było przekonane, że idzie do Maca. Robertson bawi się z Toyotą, a Kimiemu w ogóle o pieniądze nie idzie. Chce mieć zwycięskie auto. To jest jego cel. Toyota nie jest wstanie mu tego zapewnić. McLaren szykuje konferencję prasową na 3 listopada (dwa dni po Abu Dhabi), w której mają ogłosić zastąpienie Kovala przez Raikkonena. Ktoś powie - no dobrze, wszystko ładnie i pięknie, ale dlaczego nadal nie ma kontraktu z MC? Ano dlatego: From Portuguese Autosport ... its says that Mclaren and Kimi have come to an agreement but there are still some minor issues to iron out ... 1. Kimi wants to reduce to a minimum the amount of PR days...he doesn't want to spend too much time doing commercials and sponsor related activities...something on which Mclaren are one of the busiest teams. 2. Mclaren wants to limit Kimi's rallying to 3 events/year whilst kimi wants to spend the winter brake rallying without restrictions and also be able to parti***te in some other rallys during the bigger breaks in the season A poza tym Hamiltony nie chcą Kimiego.
MPOWER
20.10.2009 10:05
Napiszę szczerze.....gdy Kimi podpiszę umowę z Toyotą będę trochę zawiedziony, że nie będzie jeździł w srebrnych strzałach.... No ale trudno.... może Toyota faktycznie ma potencjał. W tym sezonie jest z McL obecnie trzecią siłą a kierowcy niestety Japońskiego teamu nie potrafią tego wykorzystać. Toyota ma sukcesy w sportach motorowych i wie jak wygrywać. Poza tym jakby Toyota odeszła z F1 Kimi pewnie powie " I don't care" i znajdzie sobie zatrudnienie gdzie indziej. Howett też należy do gaduł i kto wie czy to nie kolejna plotka. Chociaż patrząc w historię to w teamie Toyoty przeważnie dobrzy kierowcy kończą karierę niż zyskują na tym. Ciężki temat do analizy....mam nadzieję że Kimi wie co robi. Zakładamy, że Kimi podpisuje kontrakt. Co Toyota pokaże w nowym sezonie? Czy będzie silna? I kto będzie jego partnerem? Jak powiedział Howett, kwestią sporną są punkty w kontrakcie, więc kto wie czy czasem za tym nie stoi status kierowcy nr 2. Mimo wszystko, wydaje mi się że to będzie jednak Trulli albo Kobayashi, jeżeli wchodzi status kierowcy nr 2 a gdy nie .. to Glock. Chociaż, nie wiem dlaczego ale coś czuję, że jak w McLarenie nie będzie jeździł Raikkonen to pójdzie tam za Kovala Timo Glock.... Ps Ciekawe, jaka to kwota :)?? Plotki po różnych portalach mówią że to około 50 mln euro za sezon. PS2 - f1-live.com właśnie podał, że team Toyoty ma tworzyć Trulii z Kobayashim... Więc bądź tu mądry i pisz wiersze :P
pawlip
20.10.2009 10:04
"rozumiemy ich styl życia i pracowało nam się razem bardzo dobrze,.." czyli nie przeszkadza im imprezowy fin :D