Brawn: Producenci samochodowi wrócą do F1

"To znaczący sport i w końcu producenci znowu zaczną się pojawiać"
11.11.0912:15
Mariusz Karolak
2281wyświetlenia

Najwięksi producenci samochodów powrócą do Formuły 1 w przyszłości. Tak przynajmniej uważa Ross Brawn, szef ekipy Brawn GP. W ciągu 12 miesięcy z F1 rozstała się Honda, BMW, Toyota, a firma Bridgestone wycofa się po zakończeniu sezonu 2010.

Najwyraźniej zdecydowali, że w taki sposób powinni zareagować na trudną sytuację, w jakiej się znaleźli, ale za nimi stoi historia w Formule 1, szczególnie za Hondą i Bridgestone, zatem jestem dobrej myśli, że kiedyś powrócą - powiedział Brawn.

To trochę potrwa, prawdopodobnie kilka lat, lecz dla Hondy było to już drugie czy trzecie zaangażowanie się w Formułę 1. Producenci samochodów patrzą na korzyści ze startów w Formule 1, nie ma tu mowy o sentymentach. Zatem kiedy im się to opłaca, to wtedy się angażują w ten sport, a w przeciwnym wypadku nie.

Dodał: To znaczący sport i w końcu producenci znowu zaczną się pojawiać. Na szczęście nadal jest duże zainteresowanie ze strony prywatnych ekip i one będą w stanie utrzymać przy życiu Formułę 1 przez kilka dobrych lat. Spędziłem w tym sporcie ponad 30 lat i widziałem, jak przechodziliśmy od samych prywatnych zespołów do dużej liczby fabrycznych ekip i z powrotem do prywaciarzy - ten cykl zależy od klimatu, jaki jest w danym momencie w F1.

Jest zawsze pewna grupa stanowiąca rdzeń. Ferrari zawsze było zaangażowane w ten sport, a Mercedes ma za sobą wieloletnią historię w F1. Przypuszczam, że jest pewna grupa producentów, którzy patrzą krótkowzrocznie i niestety oni właśnie wypadli z gry, ale ich miejsca zostaną zapełnione prywatnymi zespołami. Ferrari i Renault to obecnie jedyne zespoły fabryczne zaangażowane w Formułę 1.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

7
Simi
13.11.2009 01:06
Czyżby?
Jędruś
12.11.2009 08:10
Problem jest jednak zasadniczy - F1 tak bardzo nie potrzebuje producentów(którym jednak mimo wszystko łatwiej cokolwiek wywalczyć niż zespołą prywatnym bez historii) ale potrzebuje silników! Wszyscy niedawno jeszcze płakali nad standardowymi silnikami a tu jak widzimy producenci sami się wykruszyli a silników jak nie było tak nie ma. Jeśli wycofa się Renault to może być naprawdę kiepsko :D Zostanie Ferrari,Mercedes i Consworth, a więc standaryzacja silników nastąpiła jakby samoczynnie. Być może jednak Red Bull wrazie czego wykupi dział silników Renault i zastosuje go dla własnych potrzeb.To jednak na razie tylko plotki.
grzesiek811
11.11.2009 03:44
Obecnie silnik w F1 nie jest tak bardzo ważny jak kiedyś. Teraz dużo ważniejszy jest bolid. Widać to na przykładzie Red Bull i Renault. Oba mają ten sam silnik renault, a Red Bull walczył o mistrzostwo, a renault skończył jako 8 zespół. Co do odsprzedaży, to nie wiadomo czy do tego czasu, tj. powrotu Hondy (o ile kiedyś to nastąpi) Brawn nie będzie już fabrycznym teamem Mercedesa. Wszystko jest możliwe. Zobaczymy jaki będzie sezon 2010 w jego wykonaniu, bo ja raczej stawiam na Red Bulla.
latak
11.11.2009 03:21
Odsprzeda za miliony, honda wsadzi swój silnik i szybki bolid diabli wzięli xDDD
Sir Wolf
11.11.2009 02:59
Zrobiłby na tym interes życia. Kupił za symboliczną sumkę, chyba funta, a odsprzeda za wiele, wiele milionów.
mielony
11.11.2009 02:09
"...ale za nimi stoi historia w Formule 1, szczególnie za Hondą i Bridgestone, zatem jestem dobrej myśli, że kiedyś powrócą” Czyżby myślał już o odsprzedaży Brawn GP Hondzie? :)
Kamikadze2000
11.11.2009 11:27
Trzymam Cię za słowo ROSS!!! :))