Toyota nie zamierza sprzedawać miejsca w F1

To oznacza, że Peter Sauber może być raczej spokojny o miejsce w stawce w sezonie 2010
03.12.0916:17
Marek Roczniak
2117wyświetlenia

Jak informuje AUTOSPORT, Toyota zrezygnowała ze swojego zgłoszenia do przyszłorocznych mistrz świata, a zatem nie zamierza sprzedawać go komukolwiek. Zaproponowała jedynie nowym zespołom sprzedanie projektu swojego bolidu na sezon 2010.

W chwili obecnej japoński producent próbuje dojść do porozumienia z administracją Formuły 1 w sprawie zadośćuczynienia za wycofanie się z tego sportu przed końcem sezonu 2012. Kiedy sprawa ta zostanie załatwiona FIA ma ogłosić, że trzynastym zespołem w przyszłym sezonie będzie Sauber, który otrzymał już podobno takie zapewnienie.

Zwróciliśmy FIA nasze zgłoszenie i nie zamierzamy w jakikolwiek sposób wpływać na proces przydzielenia go innej ekipie. Ta sprawa leży wyłącznie w gestii Federacji - powiedziała osoba z Toyoty. Omawiamy z Berniem kwestię ugody na zasadzie dobrej woli i poszukujemy rozwiązania akceptowalnego dla wszystkich stron.

Osoba ta potwierdziła też, że byli zainteresowani sprzedażą pewnych dóbr zespołu nowym ekipom, najlepiej w połączeniu z posadą dla Kamuiego Kobayashiego. Zaoferowaliśmy prawa intelektualne do naszego samochodu na rok 2010 nowym zespołom za pewną sumę, ale nikt tego nie zaakceptował. Pytaliśmy też, czy Kobayashi może być częścią tego pakietu. Stefan GP wykazało pewne zainteresowanie bolidem, ale nie jest jasne, jakie mają oni szanse na miejsce w stawce.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

8
grzesiek811
03.12.2009 06:49
Raczej na pewno bolid toyoty będzie lepszy od bolidów nowych zespołów. Nie mówię tutaj o Mercedesie i Sauberze, tylko o prawdziwych nowicjuszach.
BlaugranaFAN
03.12.2009 06:39
Tak z przymrużeniem oka patrząc, to ktoś powinien wykupić bolid od Toyoty sugerując się tym jak mocny spadek po Hondzie dostał Brawn :)
akkim
03.12.2009 04:48
No to Heidfeld dzisiaj rozstał się z kłopotem, Piotruś nie odmówi i da Mu robotę.
pro-Papinian
03.12.2009 04:47
„Omawiamy z Berniem kwestię ugody na zasadzie dobrej woli i poszukujemy rozwiązania akceptowalnego dla wszystkich stron”. Toyota nic nie musi płacić FOM, Berni o tym doskonale wie bo sam się już do tego przyznał. AC podpisane było z Toyota F1 Team a nie z koncernem (z jego zarządem) w Japonii. FOM może oczywiście iść do sądu i praktycznie od ręki otrzyma wyrok i ... oprawi go sobie w ramki i powiesi na ścianie. Dzięki niemu może zlicytować fabrykę w w Marsdorf, przejąć własność intelektualną (czyli bolid na 2010) i potrącić sobie należności z tytułu klasyfikacji konstruktorów. Co zrobi z fabryką nie mam zielonego pojęcia, projektu bolidu jak sama Toyota przyznała nikt nie chce kupić. Nie jestem pewien ale Berni nie może nawet położyć ręki na silnikach bo fabryka, biura projektowe itd. należały chyba bezpośrednio do koncernu a nie do Teamu. Dlatego Berni po podpisaniu AC proponował aby producenci samochodów (a nie ich zespoły) podpisali dodatkowe porozumie. Jeśli teraz będzie się z Toyotą sądził to zrazi sobie na przyszłość innych producentów którzy chcieli by zaangażować się w F1. Osobiści sądzę że kwota rozstania się Toyoty z F1 zamknie się w 50-75 mln. To i tak ułamek rocznego budżetu tego zespołu więc centrala w Japonii naprawdę zaoszczędziła.
maciej
03.12.2009 04:47
Maraz- No i elegancko:)
Maraz
03.12.2009 04:35
FIA potwierdziła starty Saubera w 2010. News wkrótce.
akkim
03.12.2009 04:19
I mimo kryzyzu jest Ich stać by płacić ? FIA żąda sporo nieźle się wzbogaci, chyba 150 milionów w dolarach, wolą nie startować ? Tańsza będzie kara ? Tylko czy "Osoba", Autosportu źródło to Ktoś wiarygodny, nie kolejne "pudło" jak grzybów po deszczu tych informatorów, każdy wie na pewno, bo wprost od zespołu.
Yurek
03.12.2009 04:16
To, co mówiłem. Jeśli Toyota nie sprzedała zespołu Howettowi, to tym bardziej nie sprzeda go Stefanoviciowi. Stefanović narobił już zbyt wiele hałasu i powkurzał zbyt wielu ludzi. 13 miejsce w stawce należy się Sauberowi i raczej tak się stanie.