Dallara: Są opóźnienia w realizacji projektu Camposa

"Mamy nadzieję, że znajdziemy jakieś rozwiązanie i nasza praca nie pójdzie na marne"
14.02.1015:16
Mariusz & Maraz
5419wyświetlenia

Gian Paolo Dallara, właściciel i szef firmy Dallara, potwierdził ostatnio, że pojawiły się opóźnienia w realizacji planów dotyczących Formuły 1, ale nie będące ich winą.

Mający siedzibę w Parmie włoski konstruktor przygotowuje bolid na ten sezon dla zespołu Campos Meta. Jednakże hiszpańska ekipa ma kłopoty finansowe, które do tej pory nie zostały rozwiązane i Dallara zaczyna tracić cierpliwość w oczekiwaniu na zaległe pieniądze za wykonaną pracę.

Mogę z dumą powiedzieć, że wykonaliśmy dobrą pracę, projektując i rozwijając samochód, który przeszedł wszystkie testy zderzeniowe, a faza produkcyjna posuwa się naprzód - powiedział 73-letni Dallara, odnosząc się do projektu dla zespołu Campos. Niestety czynniki poza naszą kontrolą spowalniają cały proces, lecz jestem przekonany, że znajdziemy jakieś rozwiązanie i nasza praca nie pójdzie na marne.

Niedawno pojawiły się sugestie, że Dallara rozpoczęła rozmowy z dwoma innymi nowymi zespołami - Stefan GP i US F1. Coraz częściej mówi się też, że ekipa Zorana Stefanovicia zajmie miejsce Camposa na liście startowej na sezon 2010.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

27
Simi
15.02.2010 06:31
Jacobss - wiem pamiętam te wszelkie puste gadaniny Windsora, tutaj masz rację, ale moim zdaniem nie schowali się do mysiej dziury. Owszem. Nie mają testów zderzeniowych, nie brali udziału w testach, ale może po prostu pracują nad swoim zespołem, a nie boją się go przedstawić. Tak wiem, że może zanadto wierzę w USF1, ale cóż :D Uważam, że póki co nie mamy nic do gadania na temat osiągów nowych zespołów. Najprawdopodobniej żaden nowy zespół (stworzony od zera) nic nie osiągnął na początku swojego istnienia. Były też takie zespoły, które nigdy nic nie osiągnęły. Jednak ja wciąż mam nadzieję, że któryś z nowych zespołów będzie konkurencyjny. Bardzo możliwe, że się zawiodę, no ale wierzyć trzeba :) Pozdrawiam.
Jacobss
15.02.2010 01:28
Simi - (też bez emocji) - może wyraziłem się trochę niezrozumiale. Otóż, nie twierdzę, że Virgin czy Lotus będą na pewno wolne. Po prostu wstrzymałbym się z euforią w stylu "przegonią Force India albo Toro Rosso". Nie przypominam sobie żadnego nowego zespołu w F1, który zaczynając od zera, namieszałby w stawce w pierwszym roku. Proszę mi tylko nie wyjeżdżać z Brawnem, bo to nie był zespół stworzony od zera. W każdym razie, tak jak mówisz, nie należy polegać na historii, więc nie kasuję Virgin i Lotusa na starcie, tylko chcę, aby poczekać z tym wszystkim do pierwszych wyścigów. Z ***aniem zespołów miałem na myśli Camposa i USF1, a nie Lotusa czy Virgin. Natomiast co do USF1, to mamy prawo się wściekać. Być może nie pamiętasz, jak Windsor obiecał złote góry - najlepszy z zespołów, chassis będą mieli gotowe w listopadzie, amerykańska technologia etc. bla bla bla. Teraz skończył się czas gadania, a zaczął pokazywania, to USF1 schował się do mysiej dziury. Lotus czy Virgin niewiele gadali, ale jakoś zdążyli wszystko przygotować. A USF1 co? Nic. Nawet testów zderzeniowych nie dokończyli. Wstyd. Campos też swoje gadał, a porwał się z motyką na słońce. I uwierz mi, trzy miesiące temu im jeszcze wierzyłem. Nawet ich broniłem. Teraz jak zwykle wyszło na to, że to ja dałem się ogłupić ich przechwałkom. Pozdrawiam.
paolo
15.02.2010 10:29
http://www.teamamericaf1.com/blog/wp-content/uploads/2009/02/taf1-p01.jpg Rewelacja:) Ja bym do tego dorzucił jeszcze łajnoodporne buty kowbojki i heya:) Są goście rozrywkowi nie ma co:)
AliAs99
15.02.2010 08:41
Nie zdziwiłbym się, gdyby Dallara sama zechciała pojechać swoim samochodem w wyścigach Formuły 1. Bolid przecież mają już gotowy, lub prawie gotowy. Może w zamian za umorzenie długu mogliby od Camposa wykupić prawo do startów. Ciekawe, czy taka ewentualność jest w ogóle rozważana.
Dżejson
14.02.2010 11:27
Hehe, USF1 zbudowało przedni dyfuzor ;)
CamilloS
14.02.2010 10:41
@F1-HELP Z takim nosem dominacja pewna ;)
Hans_Kloss
14.02.2010 10:36
Ten orzełek jest niebezpieczny- usunąc! ;)
Simi
14.02.2010 08:54
Jacobss - bez emocji. Skąd wiesz jakie będą osiągi nowych zespołów??? Nawet nie było ich na testach (Lotus, USF1 i Campos), a ty już sądy wydajesz. Myślę, że to trochę bezpodstawne, bo choć rzadko nowe zespoły są dobre, nie można polegac tylko na historii. A może będzie inaczej??? Przyznam, że nie wierzę w to zbytnio, bo każdy nowy zespół (może oprócz Lotusa) jest pół-kaleką, ale póki co nie ma co mówić na temat osiągów. Tym bardziej bez sensu są komentarze typu:"FIA powinna "dawno temu przeprowadzić gruntowną inspekcję i ***yć te rzekome zespoły F1". Wiem, że nie napisałeś, że Virgin, Lotus na pewno będą słabi, ale czytając twój komentarz, odnoszę wrażenie, że tak właśnie uważasz. Mogę się w tej kwestii oczywiście mylić. Co do USF1: media przestały podkręcać sytuację, USF1 zaczął pracować, no i takie są efekty. Nie ma szumu. Poza tym póki co nie mają nic do udowadniania. Przecież i tak nie pokazali jeszcze bolidu i nie było ich na testach. No i wreszcie kolejna kwestia, w której się z tobą nie zgodzę: przecież oni nie mówili "jacy to oni nie będą". Myślę, że musisz zmienić tok myslenia co do nowych zespołów, bo póki co jet on troszkę niezrozumiały. Jednak na pewno zgodzę się z tobą z tym, że nie wiadomo jak będą szybcy. Virgin był dość wolny, ale o podniecaniu się nikt nic nie mówi. Napisałeś, że "gadają, gadają, ale jak wyjdzie w praniu to się okaże." Nikt (może oprócz USF1, który i tak nie chwalił się w niebogłosy) nic nie gadał i gadał!!
Jacobss
14.02.2010 08:42
Wy tu o Camposie, a mnie najbardziej śmieszy to milczenie wokół USF1. Jeszcze parę miesięcy temu, kiedy nie trzeba było niczego udowadniać, gadali jacy to oni nie będą. Natomiast teraz, kiedy przyszło co do czego (testy, prezentacja bolidu) fujara im zmiękła i coś cisza nastała. FIA powinna dawno temu przeprowadzić gruntowną inspekcję i ***yć te rzekome zespoły F1. Nie podniecałbym się również Lotusem czy Virgin, bo i tak nie wiadomo jak będą szybcy. Stefan to także wielka niewiadoma. Gadają, gadają, ale jak wyjdzie w praniu to się okaże.
pro-Papinian
14.02.2010 07:53
@buczu - Nie twierdze że nie mogą otrzymać homologacji nawet w czwartek przed pierwszymi treningami ale jak na razie nie ma paragrafu w regulaminie który umożliwia wydanie takiej decyzji do czasu gdy Campos nie powie "wycofujemy się". Stawka jest zamknięta. Campos zdaje sobie sprawę że samo miejsce w stawce ma pewną wartość którą może rozegrać na pozbycie się przynajmniej części długów. Dlatego twierdzę że czas gra na niekorzyść Stefan GP. Wiedza Toyoty - bez żartów masz na myśli tą wiedzę którą nam zafundowali właśnie na Bahrajnie w '09. Zespół tyle lat w F1 z takimi zasobami i im się strategia z oponami pomieszała :D Taka wiedza to Stefanowiczowi do niczego nie jest potrzebna. Natomiast pieniądze o których opowiada BE od rządu Serbii to między bajki włóż. Mają tam o wiele większe problemy niż kaprysy w postaci narodowego zespołu F1. Lotus też miał podobno wsparcie rządu Malezji a jak przyszło do płacenia to nawet Petronas kierował się własnym interesem a nie interesem narodowym.
buczu
14.02.2010 07:01
@pro-Papinian: Głupoty piszesz straszne. Testy mogą przejść nawet tydzień przed pierwszym wyścigiem, ważne żeby je przeszli. Co do wiedzy i środków, to bliska współpraca z Toyotą zapewnia wiedzę, a środki mają od rządu nawet. To Campos nie ma wiedzy na temat bolidu, bo niby jak?
paolo
14.02.2010 06:39
To już chyba PRowy wstęp do zmiany barw przez Dallarę. Campos nie ma kasy Stefan ma, a Dallara chce na F1 zarobić. Chyba sytuacja powoli się wyjaśnia. Czas najwyższy.
Semai
14.02.2010 06:03
A przypadkiem bolid SGP nie ma już testów zderzeniowych za sobą?
pro-Papinian
14.02.2010 04:57
@CamilloS - Mnie chodziło o testy zderzeniowe i homologację wymaganych przepisami części. W pięć minut tego nie zrobią. Jeszcze mają czas ale ... tak długo jak długo Campos lub USF1 nie powiedzą że "odpuszczają" FIA nie może przeprowadzić takich testów. Bo z jakiego powodu - wszystkie zespoły zostały dopuszczone, zapłaciły kaucję i prócz pogłosek i plotek (to że prawdopodobnie wieści te są prawdziwe nie ma znaczenia) nie ma powodu dla rozpoczynania jakiś działań związanych z dopuszczeniem przez FIA nowego zespołu. Czas działa na niekorzyść Stefana. "Piłeczka" jest po stronie Camposa. Dopiero jak powiedzą "pas" albo nie zjawią się na Bahrajnie FIA będzie działać. Tylko wtedy może być już za późno. Jedyną realną szansą dla Stefan GP jest "wymęczenie" zgody zespołów na 14 team. Jak na razie jednak sir Frank W. pokazał jednak BE w tym zakresie umowny znak harcerski. Ze Stefanem też byłbym ostrożny co do ich wydolności finansowej i organizacyjnej. To że mają prawdopodobnie dobry projekt bolidu to jeszcze nie wszystko. Trzeba jeszcze mieć wiedzę i środki jak tym interesem "kręcić" przez cały sezon. Jak pamiętamy chociażby z zeszłego sezonu nawet zespoły fabryczne z doświadczeniem miały wpadki.
Simi
14.02.2010 04:48
Uważam, że StefanGp ma bardzo duże szanse na start w tegorocznych mistrzostwach. Campos ma problemy, które raczej (jeśli nie na pewno) nie są głupimi plotami. Mam nadzieję, że w Stefanie pojedzie nie Nakajima, a Bruno. Nie mówię, że Senna ma duży talent, ale nie wiemy jaki jest!! A Nakajima to jest po prostu bardzo kiepski kierowca, który moim zdaniem nie powinien być w F1!!!
CamilloS
14.02.2010 04:26
@pro-Papinian Dopóki Stefan nie jest w stawce, może testować bolid do woli na innych torach bo nie obejmują go żadne zobowiązania odnośnie liczby kilometrów testowych. To że nie będą na żadnych oficjalnych testach nie znaczy, ze bolid nie będzie sprawdzany. Z tego względu mają nawet uprzywilejowaną pozycję. Osobiście nie słyszałem o przepisie nakazującym uczestniczenie w oficjalnych testach.
pro-Papinian
14.02.2010 03:43
Z każdym następnym dniem szanse na start Stefan GP maleją a nie wzrastają. Ich bolid (o ile już jest zmontowany) jest Toyotą na ten sezon więc testy FIA raczej przejdzie - ale te testy trzeba kiedyś przeprowadzić a z każdym dniem jest coraz mniej czasu. Wątpię aby inne zespoły zgodziły się na dopuszczenie Stefana bez testów tylko dlatego że BE tak chce i naciska FIA. Ja odczytuje całą wypowiedz Gian Paolo trochę inaczej. "Jak Campos nie wystartuje to jesteśmy w plecy, więc zrobimy wszystko aby mu jakoś pomóc". Nie wiem może to będzie dalsza prolongata zapłaty, może inne wsparcie organizacyjne czy techniczne a może jak trzeba to i udzieli jakiegoś wsparcia finansowego. Na dzień dzisiejszy wycofanie się Camposa to strata finansowa dla Dallary. Stefan nie potrzebuje ich nadwozia a łatwiej będzie "reanimować" im Camposa niż próbować sprzedać projekt USF1 które jest w takiej samej sytuacji i w dodatku za wielką wodą - więc i pomagać im jest dużo trudniej.
Ducsen
14.02.2010 03:40
@patgaw - to dwie zupełnie inne osoby...
dan193t
14.02.2010 03:40
Manor był dogadany z Virginem, US mnie dziwi bo oni byli pewni startu przez blisko rok i mimo to obstawiają tyły, Lotus dostał sie poza kolejką więc to inna sprawa... Campos to jakas porażka totalna, tymbardziej dziwi brak zgody dla Prodrive które byłoby 100% pewniakiem do startu ... układziki , układziki ...
patgaw
14.02.2010 03:38
Gian Paolo Dallara to ten sam co byl RE Kubicy w 2006 a potem Heidfelda?
arahja
14.02.2010 03:14
po wyborze nowych ekip mówiło się że Campos jest faworytem do pierwszego miejsca a Manor GP spisywano na straty. teraz wszystko wygląda trochę inaczej. widać że Manor jako jedyny miał realnie napisaną aplikację pod względem finansowym a pozostałe ekipy tylko marzenia.
Semai
14.02.2010 03:00
Kończ waść Campos. Wstydu oszczędź.
Ad@m
14.02.2010 02:49
myślę że Stefan GP nie na daremno jedzie do Bahrajnu i wszystko nieoficjalnie już jest dograne.
CamilloS
14.02.2010 02:49
Czyli już niedługo żywot zespołu Campos Meta zakończy się, a Dallara zrobiona w konia wystawi bolid na eBayu...
Anderis
14.02.2010 02:39
Chciałbym, żeby wreszcie się wyjaśniło, kto będzie jeździć, a kto nie i żeby wszyscy zainteresowani pokazali w końcu swoje maszyny i potestowali trochę. Ale coś czuję, że może się to nastąpić dopiero w Bahrajnie.
marian3251
14.02.2010 02:35
czyli sajonara campos...