Mateschitz: Tylko tytuł nas zadowoli

"Mamy realne oczekiwania, które oczywiście zwiększają się każdego roku"
01.03.1015:49
Michał Roszczyn
2438wyświetlenia

Dietrich Mateschitz twierdzi, że jego zespół Red Bull Racing na dobre zadomowił się w czołówce i musi w nadchodzącym sezonie walczyć o mistrzostwo świata.

Austriacka ekipa ukończyła zeszłoroczne zmagania na drugim miejscu w obu klasyfikacjach, będąc pokonaną jedynie przez Brawn GP po mocnym starcie sezonu w wykonaniu zespołu z Brackley. Niemniej Red Bull był najmocniejszym zespołem w finałowej fazie mistrzostw i spodziewa się utrzymać ten pęd w zbliżającym się cyklu grand prix, by sięgnąć samego szczytu.

Mateschitz zaznacza, że po mocnym sezonie 2009 jedynie walka o tytuł zadowoli jego ekipę w tym roku. Mamy realne oczekiwania, które oczywiście zwiększają się każdego roku. W ubiegłym sezonie chcieliśmy ukończyć rywalizację w pierwszej trójce, co osiągnęliśmy. W tym roku musimy walczyć o mistrzostwo, gdyż należymy do trójki najszybszych zespołów. Reszta nie zależy od nas, a od decyzji FIA, błędów kierowców, niezawodności, wyjazdów samochodu bezpieczeństwa i tak dalej.

Austriacki miliarder uważa, że zeszłoroczny spór dotyczący podwójnych dyfuzorów zaszkodził jego teamowi i Sebastian Vettel sięgnąłby po tytuł, gdyby nie to. Na początku ostatniego sezonu byliśmy jedynym zespołem bez podwójnego dyfuzora, który mógł równać się z tempem Brawna. Jeśli wziąć pod uwagę, że musieliśmy przebudować samochód, a Vettel musiał przyjąć karę po Melbourne [wskutek kolizji z Robertem Kubicą - przyp. red.], to mógłby on zostać mistrzem już w zeszłym roku. Teraz musimy podtrzymać formę, z jaką zakończyliśmy miniony sezon. Nie ma gwarancji zdobycia tytułu, ale taki jest nasz cel.

Mateschitz jest także przekonany, że zarówno Vettel, jak i Mark Webber są gotowi do walki o mistrzostwo i dodaje, że rywalizacja pomiędzy nimi jest wyłącznie dobrą rzeczą dla zespołu. Tak jak Sebastian, również i Mark może walczyć o tytuł. Dwóch kierowców o wyrównanych umiejętnościach nie jest problemem, a wręcz zaletą, ponieważ cisną do granic swoich możliwości. Sebastian miał więcej zwycięstw i pole position w zeszłym sezonie niż Mark, ale liczbę najszybszych okrążeń w wyścigu mieli taką samą. Vettel oczywiście jest wyjątkową osobowością, która pojawia się może raz na kilka dekad. Dzięki presji z jego strony, Mark mógł sięgać niesamowitych limitów. Dodatkową satysfakcję stanowi dla nas fakt, że Vettel jest wychowankiem naszego programu młodych kierowców.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

7
Jędruś
01.03.2010 10:20
Jeśli do rywalizacji wkraczają Ferrari i Mclaren to nie można mieć kierowców wyrówanych i bardzo dobrych, lecz najlepszych i najszybszych. Przy tak wyrównanej stawce to najlepsi będą rozdawać karty. Na ten dzień najepszy skład kierowców ma Ferrari, gdzie w sumie nie da się wskazać wyraźnego lidera( Massa zna zespół, pewnie nie da sobie zrobić tego co w 2007 roku).U reszty widać tego silniejszego kierowcę - Mclaren - Hamilton,RBR-Red Bull, Mercedes-Schumacher.
Kamikadze2000
01.03.2010 10:02
Nie ma się co dziwic. No ale jeżeli nadal Vettel będzie jeździł w kratkę, a Mark będzie miał pecha co trzeci wyścig, trudno wierzyc w ich sukces. No i jeszcze bolid, który choc najszybszy, był niczym Ferrari z 2008 - AWARYJNY!!!
radrad
01.03.2010 06:46
jestem ciekaw wszystkich nowinek tech.które pojawia sie na pierwszym wyscigu.nastapi prawdziwa odslona co kto i w ktora strone kombinowak i co to dalo..
IceOne
01.03.2010 06:31
Moim zdaniem walka o MS rozegra sie pomieszy RBR i McLarenem . ze wskazaniem na McL poniewaz oni maja zaje..... tepo rozwojowe, co udowodnili w tamtym sezonie.
Hunter-sw
01.03.2010 06:03
Raczej, co bardziej prawdopodobne będą walczyć o pozycje 2-3 Największe szanse na koniec w walce o tytuł daję zadomowionym zespołom: Ferrari, McLaren.
IceOne
01.03.2010 03:27
Mysle ze zawalcza w tym roku mocno o tytul.Ciekawostka sa wydechy RBR.Podczas testow RBR uzywal naklejek imitujacych koncowki wydechow umieszczone na pokrywie silnika , co mialo wprowadzic w blad konkurencje.Tymczasem prawdziwe wydechy sa schowane w tylnej czesci podlogi.Bardzo ciekawe rozwiazanie i niezla sztuczka ze strony RBR. Takie rozwiazanie zapewne daje spore kozysci skoro panowie z RBR az tak dbali o to zeby nikt tego nie podpatrzyl :)
Jacobss
01.03.2010 03:20
Ciężko będzie. Mają najlepszego aerodynamika, młodego a zarazem głodnego kierowcę, który moim zdaniem jest najbardziej utalentowany z młodych kierowców, lecz Ferrari, McLaren i Mercedes nie śpią.