Bridgestone: Nie ma odwrotu od decyzji o odejściu z F1

"Niestety nasza firma podjęła już decyzję i nic się w tym względzie nie zmieniło"
18.03.1012:58
Marek Roczniak
2627wyświetlenia

Obecny dostawca opon do wyścigów Formuły 1 - Bridgestone - rozwiał nadzieje osób z kręgów tego sportu, które chciały, aby japoński producent przemyślał swoją decyzję o odejściu z F1 z końcem tego roku.

Kontrakt Bridgestone na dostawę opon dla wszystkich zespołów F1 wygasa po zakończeniu sezonu 2010, a japońska firma, która jest wyłącznym dostawcą ogumienia w tym sporcie od 2007 roku, na początku listopada ubiegłego roku ogłosiła, że nie zamierza go przedłużać.

Były nadzieje, że może uda się w jakiś sposób nakłonić Bridgestone do pozostania w F1, jednak dzisiejsza wypowiedź szefa ds. sportów motorowych w tej firmie - Hiroshiego Yasukawy dla serwisu AUTOSPORT wskazuje, że na obecnych warunkach nie są oni zainteresowani kontynuowaniem współpracy: Niestety nasza firma podjęła już decyzję i nic się w tym względzie nie zmieniło.

FIA nie ma więc innego wyjścia i musi otworzyć przetarg na nowego dostawcę ogumienia na sezon 2011 i kolejne. Yasukawa dodał, że Bridgestone przeanalizuje warunki przedstawione w przetargu FIA na wypadek, gdyby nowa oferta okazała się dla nich atrakcyjna. Czekamy na warunki przetargu, ponieważ bez tego nie możemy nic zrobić - powiedział.

Zapytany następnie, czy istnieje możliwość odsprzedania przez Bridgestone obecnej technologii produkcji opon F1 innemu producentowi, Yasukawa wyjaśnił: Niestety nie wiem tego w chwili obecnej. Nasza firma powiedziała, że FIA musi najpierw uruchomić przetarg, zatem musimy poczekać. Obecnego kontraktu z F1 nie zamierzamy przedłużyć - taka jest nasza decyzja.

Obecnie najbardziej prawdopodobnym kandydatem do zastąpienia Bridgestone w roli wyłącznego dostawcy opon F1 wydaje się być koreańska firma Kumho.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

4
Adi1976
19.03.2010 08:25
Nowe VW wyjeżdżają fabrycznie na oponach Kumho , mam zimówki tej firmy w swojej A4 i powiem szczerze ,że są rewelacyjne więc nie widzę powodu żeby krytykować tą firmę tym bardziej ,że jeszcze nie zrobili żadnej opony do F1 niech zrobią pierw te gumki to będziemy dyskutować nad ich jakością PS. Podobno firma Avon się przymierza do dostarczania opon do F1
L00Kass
18.03.2010 11:20
Ciekawe jakie są obecne warunki dostarczania opon dla F1, gumy w zamian za reklamę i monopol? BTW, gdyby nie F1 raczej nie spojrzałbym na markę Bridgestone, kupiłem kiedyś po Michelline'ach, model Potenza i są naprawdę ok (bez kryptoreklamy). Jeśli Kumho wejdzie ze swymi oponami, jakie KIA zakładało w swoich autach to już widzę minę Alonso, heh.
Banditto
18.03.2010 04:45
Wygląda na to, że Bridgestone chce odejść z F1 z dobrym wizerunkiem, dlatego zrobili na ten sezon lepsze gumki niż powinni. Za to nowe koreańskie opony mogą być dużo słabsze, więc może okazać się, że to dobra wiadomość, bo dzięki temu wyścig staną się ciekawsze.
Corvi78
18.03.2010 04:23
Macie "dziady" swój monopol :-P