Alonso twierdzi, że Hamilton zostanie ukarany za kolejne wykroczenie

"Nie uważam, że Hamilton jest w jakiejkolwiek uprzywilejowanej pozycji"
28.04.1015:53
Łukasz Godula
3185wyświetlenia

Fernando Alonso spodziewa się, że Lewis Hamilton zostanie ukarany, jeśli w następnym wyścig popełni jakiekolwiek przewinienie.

Para ta stoczyła słynną walkę wewnątrz-zespołową, podczas gdy dwukrotny mistrz świata jeździł w barwach McLarena w sezonie 2007, jednak obaj potwierdzają publicznie, że ich zawodowe kontakty i relacje są w porządku.

Jednakże trzy lata po wydarzeniach z 2007 roku hiszpańska prasa ogólnie dalej nie sprzyja Hamiltonowi. Na spotkaniu prasowym w tym kraju w ten weekend Alonso został zapytany czy myśli, że Brytyjczyk jest faworyzowany przez sędziów. W Malezji Hamilton otrzymał ostrzeżenie za zygzakowanie przed Witalijem Pietrowem, a w Chinach dostał reprymendę za walkę w pit-lane z Sebastianem Vettelem.

Nie. Nie uważam, że Hamilton jest w jakiejkolwiek uprzywilejowanej pozycji - został zacytowany Alonso przez gazetę Marca. Prawda jest taka, że prawdopodobnie decyzje były nieco niekonsekwentne, ponieważ w innym czasie byłoby to (posunięcia Hamiltona) karalne, ale nie uważam, by to było istotne. Lewis dostał ostrzeżenia i jeśli zrobi coś w przyszłym wyścigu, jakkolwiek małego, to zostanie ukarany z powodu ostatnich dwóch wyścigów.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

14
mat_eyo
29.04.2010 08:57
Pozwolę sobie zabrać głos. Komentarze niektórych to bull*** a nawet REDbull*** :] Że niby kierowcy nie mają nic do gadania? Buhauhaha, dawno się tak nie ubawiłem. To w takim razie po co jest FOTA?Po to żeby się nie odzywali? Poza tym każdy fan tego sportu czeka na wypowiedzi kierowców! Nie inżynierów, właścicieli, leśnych dziadków z FIA (choć to też oczywiście się czyta) ale właśnie kierowców. Na ten przykład, po obejrzeniu spektaklu w teatrze z kim wolisz porozmawiać: z aktorem czy może z gościem odpowiedzialnym za np. oświetlenie?? Co do wypowiedzi ALO to jest bardzo dobra, wyważona i jak napisał atb taktyczna pod względem psychologicznym. A że wypowiada się na taki temat? Skoro go pytają to się wypowiada.
Lolkoski
29.04.2010 04:59
Niezłe zdjęcie wyglądają jak bracia syjamscy. A co do newsa to podzialm zdanie A.S.-a - takie na siłę podgrzewanie atmosfery
A.S.
28.04.2010 09:36
Może zadziwię co niektórych, ale stanę w obronie Ferdka. Tak, jak onegdaj broniłem Lewisa za to, że cytuje się jego wypowiedzi wyrwane z kontekstu (i przedstawia w formie niemal wydania oświadczenia) tak teraz jestem pewien, że coś podobnego nastąpiło w przypadku Hiszpana. Dla podgrzania atmosfery, dziennikarze zadają Alonso pytania o Hamiltona i czekają aż Ferdek coś wypali, a te sępy będą miały z tego urobek. A tu odpowiedź Alonso bardzo logiczna i dyplomatyczna. To, że negatywnie nastawieni do Anglika Hiszpanie będą chcieli za byle g... go ukarać w Barcelonie jest tak oczywiste, że może się obrócić na korzyść Lewisa. Nie chcąc być posądzeni o koniunkturalizm, sędziowie dwa razy się zastanowią zanim ukarzą Lewisa za najbardziej nawet oczywiste wykroczenie. akkim - znaleźć się w twoim wierszu – wprost bezcenne. Połechtałeś moją próżność. Pozdrawiam.
atb
28.04.2010 06:16
Alonso po prostu zaczął grę psychologiczną: - wobec sędziów ("Widzimy, że Lewis rozrabia bez konsekwencji." "Za następny wybryk powinna być kara") - wobec Hamiltona ("Nie szalej, bo się doigrasz"); Jeśli poskutkuje, jest szansa na kilka punktów więcej dla Alonso i oto chodzi.
kovalf1
28.04.2010 06:11
Prędzej M.Schumacher wygra wyścig niż Lewis zostanie ukarany...
Simi
28.04.2010 06:11
FernandoF1 i Ramzi - zgodzę się z wami. Benethor i Francorchamps - Jeśli Alonso ma g***o do gadania, to wy tym bardziej.
fernandof1
28.04.2010 05:35
Ramzi@ oni by chcieli tylko żeby kubica się odzywał żeby tylko newsy o nim były bo większość z nich F1 zna dzięki Kubkowu Cały sezon chyba ostrzeżenia nie będzie dostawać a jak przy następnym wykroczeniu nie dostanie kary to znaczy że jest świętą krową
Ramzi
28.04.2010 05:05
Brawo francorchamps i benethor. Kierowcy najlepiej niech maja zakneblowane usta, w takim razie wy też powinniście mieć gó**o do gadania i nie komentować jego wypowiedzi. Brawo, good job chłopaki...
Maraz
28.04.2010 03:49
@benethor - oczywiście, że nie decyduje, został jedynie zapytany o opinię i przedstawił swoje stanowisko, zresztą w miarę dyplomatycznie, bez robienia z Lewisa "najgorszego zła w F1". Zauważ też, że walka przy wjeździe do boksów w ogóle nie była analizowana przez sędziów, zatem tu najwyraźniej nie było naruszenia regulaminu zarówno w przypadku LH/SV, jak i FA/FM.
SirKamil
28.04.2010 03:30
"to zostanie ukarany z powodu ostatnich dwóch wyścigów" Mam nadzieję, że nie skończy się na wiecznym przyklepywaniu upomnień, z których nic nie wynika, nikt ich nie pamięta, a więc są mocno wirtualne.
benethor
28.04.2010 02:55
Na szczęście Alonso nie decyduje w tych kwestiach. Ferdziu ty lepiej obejrzyj sobie co sam zrobiłeś swojemu partnerowi z zespołu...
francorchamps
28.04.2010 02:45
Alonso ma g***o do gadania... Niech się zajmie ściganiem...
shaq
28.04.2010 02:30
taa...
akkim
28.04.2010 01:58
Choć „Kciuk złoty” do Lewisa czuje ciągle „miętę” delikatnie się wyraża, że „niekonsekwentne” jak pisałem już czas temu, nie mogę się znaleźć kiedyś miałem większą pewność kto dostanie karę. Czekam teraz konsekwencji w tej luźnej ocenie czy to aby dla każdego łaskawe spojrzenie, cichy plan i układ w zamian za adrenalinę pokryć jakoś głupie błędy co w regulaminie. P.S. Zebrała się grupka krytyków formy wypowiedzi, i przelali na stronę co w Nich do mnie siedzi, rymowanka ich wzdryga wolą „ciurkiem” czytać, a co to przeszkadza jak ja chcę napisać. Toczcie swe dyskusje na tematy w newsach co Was dziś tak bodło i tak Was porusza, ja nie krytykuję formy wypowiedzi innych dlatego, że inaczej piszę za grad będę winny ? Z A.S.- em to się „spieram” owszem, no ale w temacie choć też Go to złości w jakiej piszę szacie ale to spór twórczy, w celu przekonania, bronię swego, tak jak umiem, On swojego zdania. No i o to przecież chodzi, tak przynajmniej myślę, ale pewnie jeszcze wody przeleje się w Wiśle bo dziś kto inaczej wrażenia wysławia, na docinki i kopy swój tyłek wystawia.