Patrick: Kobietom łatwiej jest być kierowcą w USA niż w Europie
"Czułam się znacznie bardziej oldschoolowo w Wielkiej Brytanii. Kobiety nadal tu gotują i zmywają"
26.05.1011:07
2338wyświetlenia
Gwiazda amerykańskiej IndyCar Series - Danica Patrick ujawniła, że nie ma wcale zamiaru przenosić się ze Stanów Zjednoczonych i dołączyć do Formuły 1. Twierdzi, że
bardzo ważna jest dla mnie dobra zabawa, której nie spodziewa się znaleźć w Europie.
Amerykanka spędziła w przeszłości kilka lat w Europie. Początki jej kariery obejmują okres startów na Wyspach Brytyjskich w kilku juniorskich seriach.
Nie zamierzałam być wiecznie kierowcą kartingowym- wyjawiła na łamach The Times.
Jak tylko wiek pozwolił mi, to zasiadłam do samochodu, by przejść na kolejny poziom.
Powiedziano mi, że mogę więcej się nauczyć, startując przez rok w Wielkiej Brytanii, niż przez pięć lat w Stanach Zjednoczonych. Poznałam Lewisa Hamiltona na 21 urodzinach Buttona, kiedy Jenson był już kierowcą F1. Stanowiliśmy grupę przyjaciół, on i kilku innych kierowców. Button to bardzo sympatyczny facet. Cieszyłam się, kiedy wygrał mistrzostwa w zeszłym roku.
Czułam się znacznie bardziej oldschoolowo w Wielkiej Brytanii. Kobiety nadal tu gotują i zmywają. Wydaje mi się, że w ciągu tych ostatnich kilku lat ruch kobiet dokonał nieco więcej postępów w Ameryce. Pamiętam, jak pewnego dnia byłam najszybsza na treningach, a jeden z właścicieli zespołu wyścigowego, dla którego jeździłam wówczas, wprost nie był w stanie w to uwierzyć. Od razu kazał się brać do roboty chłopakom, tak jakby to nie było w porządku, że byli wolniejsi ode mnie, a następnie wołał żonę, żeby mu piwo przyniosła.
[...] Czymś, co jest bardzo ważne dla mnie jest dobra zabawa i wydaje mi się, że środowisko F1 jest nadal trochę mniej przyjazne, niż amerykańskie wyścigi. W F1 nie widujesz kierowców spędzających ze sobą czas. Kierowcy pokroju Takumy Sato, którzy zawitali do nas po startach w F1 twierdzą, że każdy jest tutaj bardzo miły i to prawda - wszyscy są spokojni, zrelaksowani i przyjacielscy. Lubię spędzać czas z rodziną i przyjaciółmi, być blisko domu i korzystać z komfortu, jaki oferują Stany Zjednoczone.
Nigdy nie mówię nigdy, ale to musiałaby być wyjątkowa okoliczność, bym zrezygnowała z tego, co robię teraz. Mój harmonogram na ten i kolejny rok obejmuje starty w IndyCar i równolegle w NASCAR, a po tym czasie zadecyduję, czy chcę to kontynuować, czy skupić się na czymś innym. Indy to mój ulubiony wyścig w ciągu roku. Podobają mi się owale, jak Indy i Daytona- dodała 28-latka, która już wkrótce stanie na starcie kolejnego wyścigu Indianapolis 500.
Źródło: Eurosport.Yahoo.com
KOMENTARZE