Krótsze kwalifikacje na owalach w końcówce sezonu IndyCar
Tymczasem Ana Beatriz powróci do rywalizacji w najbliższy weekend na Chicagoland
25.08.1017:12
1944wyświetlenia
Władze IndyCar Series ogłosiły, że w pozostałych do końca sezonu czterech rundach, które zostaną rozegrane na owalach, o pozycji startowej decydowały będą dwa a nie cztery okrążenia pomiarowe podczas kwalifikacji.
Cztery okrążenia podczas kwalifikacji wprowadzono na wszystkich owalach począwszy od sezonu 2008, inspirując się systemem kwalifikacji obowiązującym wcześniej tylko w ramach Indianapolis 500. Jednakże duża liczba zgłoszeń do pozostałych wyścigów w tym sezonie oznaczałaby, że trudno byłoby upchnąć kwalifikacje w harmonogram zwykłego weekendu wyścigowego IndyCar.
Do najbliższego wyścigu na Chicagoland, który zostanie rozegrany w najbliższy weekend, zgłoszonych jest aż 29 samochodów i tyle samo może pojawić się również w Homestead. W tej sytuacji zdecydowano się na skrócenie kwalifikacji.
Przechodząc na średnią prędkość z dwóch okrążeń pomiarowych zamiast z czterech zredukujemy czas potrzebny na kwalifikacje o 33 procent. Wolimy raczej upewnić się, że kierowcy będą mieli rozsądną ilość czasu na trening przy wszystkich samochodach naraz na torze, aby mogli dobrze przygotować się do wyścigu- powiedział Brian Barnhart z władz IndyCar.
Przy okazji warto dodać, że na Chicagoland wystartuje ponownie Ana Beatriz. Zawodniczka z Brazylii zaliczyła we wcześniejszej fazie tego sezonu dwa wyścigi z zespołem Dreyer & Reinbold Racing - pierwszy w marcu na ulicach Sao Paulo, gdzie zajęła 13 miejsce, a drugi w maju na torze Indianapolis, gdzie sklasyfikowana została na 21 pozycji. Beatriz wraz ze swoimi menedżerami pracowała od tamtego czasu nad zapewnieniem sobie posady w IndyCar na cały sezon 2011, a jej kolejny start jeszcze w tym roku stał się możliwy dlatego, że Mike Conway nie wrócił jeszcze do pełni sił po swoim wypadku w Indianapolis. Brytyjczyk być może powróci do akcji na ostatnią rundę sezonu w Homestead.
Źródło: Autosport.com