WTCC: Konferencja przed sezonem 2010/2011

19.09.1019:27
Master
1445wyświetlenia

Wakacje za nami, a za dokładnie osiem dni ryk silników zabrzmi w Portugalii, na torze Algarve. Ponad piętnastu kierowców stanie na starcie do inauguracyjnego wyścigu serii WTCC. Na dzisiejszej konferencji powitamy czterech uczestników LiGNY WTCC, od których będziemy mogli dowiedzieć się jakie mają oczekiwania, w kim upatrują faworyta na mistrzowską koronę serii...

Na oficjalnej przedsezonowej konferencji prasowej, witam Rubiqa, Figa, Kajka oraz Mastera. Panowie, jak spędziliście pięć miesięcy odpoczynku od wirtualnego świata wyścigów?
Figo: Wypoczywam przed wyczerpującym sezonem. Wyczerpujący pewnie dlatego, że prawie na pewno pojadę innym autem niż w zeszłym sezonie i będę musiał się z nim zapoznać. Póki co idzie mi całkiem nieźle, dogaduję się z samochodem i powinno być dobrze. Poza tym jeżdżę w lidze na innym portalu by nie zapomnieć jak kręcić kółkiem.
Kajek: Oj działo się, ale strasznie szybko zleciało te pięć miesięcy: to dwa tygodnie poza domem, to pełno eventów w innych ligach, a później testy przedsezonowe. Na pewno się nie nudziłem.
Rubiq: W moim przypadku nie można mówić o przerwie, bo w tym czasie ścigałem się w innych ligach.
Master: Przejechałem kilka wyścigów w lidze wakacyjnej na PRS. Nic więcej poza tym... Przez połowę okresu szkolnych wakacji miałem uszkodzony komputer, przez co miałem krótką przerwę od simracingu.

Jakie są Wasze nastroje przed pierwszym wyścigiem, który odbędzie się za tydzień?
Kajek: Jak najbardziej pozytywne, bardzo ciekawy jestem jak będzie wyglądała stawka w tym roku, oraz osiągi poszczególnych kierowców, bo do tej pory nie można było tego do końca wybadać, a i sam chciałbym się dowiedzieć w jakim miejscu jestem, i ile pracy jeszcze muszę wykonać. Jestem głodny rywalizacji.
Figo: Tor mi się nie podoba bo jest zbyt plastikowy. Mam jednak nadzieję, że układ będzie mi w miarę pasował i jakoś dam radę. Nie znam tego toru, więc to co teraz piszę jest stwierdzeniem po obejrzeniu onboardów na youtube. Wszystko okaże się 27 września, ponieważ wcześniej nie będę miał raczej czasu na trening.
Rubiq: Nastroje... Przede wszystkim jestem nastawiony na dobrą zabawę, więc siłą rzeczy jestem wyluzowany i z optymizmem oczekuję nadchodzącego sezonu.
Master: Jestem optymistycznie nastawiony przed najbliższym wyścigiem szczególnie dlatego, że na przedsezonowych testach wypadałem całkiem nieźle, a i tempo nie odbiegało od najlepszych. Z niecierpliwością czekam na pierwszy wyścig sezonu.

Dlaczego wybraliście akurat takie a nie inne samochody? Czym się kierowaliście w wyborze auta, którym będziecie walczyć o najwyższe laury? Rubiq, Ty pierwszy.
Rubiq: Lubię wyzwania, a ciągle pozostaje dla mnie wyzwaniem szybka jazda autem z napędem na przednią oś. Jeśli zagłębiać się bardziej w szczegóły, to wybrałem Seata, bo po prostu mi się podoba.
Figo: Zastanawiam się między Peugeotem i Seatem FSI. To chyba dlatego, że w FWD nie idzie błędu popełnić w wyścigu. No i setup jest mniej skomplikowany. Oba te auta fajnie się prowadzą i nie są klockowate.
Kajek?
Kajek: Hmm, ja wybrałem auto które mi pasuje, a nie które jest najszybsze, miałem nadzieje na większe ograniczenie seta, a def w Chevim mi pasuje, ale to się nie stało - ale to jeszcze lepiej, jeszcze bardziej dopasuje charakterystykę auta do siebie. Wydaje mi się że Seat i BMW jest lepsze, ale trzeba umieć nimi jeździć, na sukces składa się samochód i kierowca, a nie sam samochód.
Master: Przed decyzją odnośnie wyboru samochodu, dogłębnie przetestowałem każdy z nich. Odrzuciłem Alfę, BMW oraz Seata TDI: te trzy samochody kompletnie mi nie pasowały. Chevrolet z Hondą wypadał całkiem nieźle, ale nie tak wyśmienicie jak Seat FSI oraz Peugeot 407. To między tymi dwoma wozami miałem dylemat. Po wyścigu testowym w moim odczuciu lepiej wypadł Seat FSI, ale wczoraj zrobiłem ostateczne testy i zwycięzcą okazał się Peugeot 407. To wspaniałe auto, łatwe w prowadzeniu przez co można dość późno hamować i atakować każdy zakręt. W dodatku tempo na przestrzeni wyścigu wygląda rewelacyjnie. Jestem zdziwiony, dlaczego tylko ja zdecydowałem się na wytwór francuskich inżynierów Peugeota?

Jakie są wasze cele na nadchodzący wyścig? Co zamierzacie osiągnąć na przestrzeni całego sezonu?
Figo: Wygrać wyścig z pełnym balastem i można jechać do domu.
Kajek: Chciałbym pojechać czyste kwalifikacje, i trzy wyścigi w całym weekendzie, jeśli nie popełnię błędów i nie wplącze się w kraksy czy inne zdarzenia - to wynik na pewno będzie pozytywny. O całym sezonie ciężko mówić, nie wiem kto jest na ile szybki, a ni jak szybki jestem ja, na pewno chciałbym znaczyć coś więcej niż rok i dwa lata temu.
Rubiq: Zamierzam się przede wszystkim dobrze bawić, jeśli przy okazji będą wpadały jakieś fajne lokaty to będę bardzo zadowolony.
A Master?
Master: Podobnie jak Rubiq zamierzam czerpać przyjemność z wyścigów. Będę starał się walczyć jak najwyżej i dam z siebie wszystko, aby w końcowej klasyfikacji generalnej uplasować się na jak najwyższej pozycji.

W kim upatrujecie największych rywali w walce o czołowe lokaty?
Figo: Ja obstawiam Mastera jako że na testach był mocny w każdym aucie. Z tego co się dowiedziałem wybrał Peugeota więc będzie siał zniszczenie. Autko na prawdę przyjemne w prowadzeniu plus dobry kierowca równa się dobry wynik.
Kajek: Na pewno Figo, Kojot, Rubiq zależy ile będzie jeździł, ale też powinien być szybki, szczególnie że ma Seata, Cube debiutuje w WTCC, ale powinien być szybki, to taki trzon, może ktoś jeszcze dołączy.
Rubiq: Na pewno w walce o mistrzostwo będzie liczył się Figo. Co do dalszych pozycji, nie jestem w stanie nic przewidzieć - WTCC jest zbyt nieprzewidywalną serią.
Master: Figo chyba podczas ostatniego wyścigu spał (śmiech). A tak naprawdę moim faworytem jest Figo, który w testach przedsezonowych spisywał się fantastycznie. Zapewne bardzo dobrze będzie się prezentował Rubiq, Kojot i Maly-boy. Co do reszty nie mam pojęcia - nie obserwowałem ich poczynań.

Przed nami aż 17 rund. Jakiego wyścigu oczekujecie najbardziej? Czy w kalendarzu sezonu 2010/2011 znajduje się jakiś szczególny dla Was tor?
Figo: 17 rund to za dużo. Znudzi się zbyt szybko. Ja czekam na Anderstorp i Makau. Na Anderstorp jechałem pierwszy wyścig WTCC i na prawdę podoba mi się ten tor a Makau wiadomo - całkiem inny klimat.
Kajek: Aż muszę zerknąć co będzie... liczę na dobry występ na Brnie, z którym mam dobre wspomnienia, wiadomo Oschersleben to mój stały mocny punkt, rok w rok, SPA i Doni powinno mi także pasować.
Rubiq: Jak najbardziej, mam taki tor w kalendarzu i jest nim Spa. Gdyby to zależało ode mnie, to mielibyśmy 16 rund na Spa i finał sezonu w Macau.
Master: Z niecierpliwością czekam na wyścig w Szwecji i w Niemczech. Tor Anderstorp i Orschesleben to genialne obiekty. Skromnie powiem, że na Anderstorp zaliczyłem swój debiut w tej serii, a na Orschesleben dwa lata temu odniosłem zwycięstwo po wspaniałej walce z Dodgersem.

Pobawmy się w administratora serii. Co Waszym zdaniem w lidze WTCC jest złe? Co byście zmienili, gdybyście mieli taką możliwość?
Figo: Ja bym nic raczej nie zmieniał. Obecne zasady mi się podobają. Aczkolwiek jeśli miałbym się już do czegoś przyczepić to za dużo miejsc punktowanych mamy jak na stosunkowo niewielką ilość kierowców. Reszta mi pasuje.
Kajek: Wiadomo że na początku miałem duże zastrzeżenia i generalnie kierowałem się zasadą lepsze jest wrogiem dobrego, a WTCC przed zmianami jakie przeszła w tym roku nie była dobra, ale bardzo dobra. Teraz powoli jakoś się to krystalizuje. Na oceny przyjdzie czas po sezonie.

Master, Rubiq, dlaczego WTCC, a nie F1?
Rubiq: Nie jestem wielkim fanem F1 z lat 80. i 90. Nie znalazłem w F1 z tamtego okresu nic na tyle interesującego, żeby wziąć w niej udział.
Master: Na początku byłem zdecydowany jeździć w F1, lecz awansowałem i przeniosłem się do WTCC. Dwie ligi na raz nie wchodziły w grę, więc ostatecznie będę brał udział w lidze WTCC.

Figo, Kajek, pogodzicie obie ligi: F1 History i WTCC?
Figo: Pogodzimy.
Kajek: Jest jeszcze Pit-Lane gdzie razem z Figiem jeździmy w jednym zespole. Też się trochę martwię, ale i tak zbyt wiele czasu na przygotowania nie poświęcam, od listopada będzie luz, do listopada mamy 3 ligi, i to będzie najcięższy okres.

I pytanie na zakończenie: kto według Was zdobędzie mistrzowski tytuł w Formule 1?
Rubiq: Webber.
Figo: Oczywiście, że Alonso.
Kajek: Baaardzo ciężko powiedzieć, mam trzech faworytów - Alonso, Webber, Hamilton.
Master: Hamilton z Kubicą jako jedyni kierowcy z całej stawki zasługują na tytuł. Moim zdaniem tytuł powędruje w ręce Lewisa.

KOMENTARZE

4
Patryk777
21.09.2010 08:05
Master udzielił najlepszej ostatniej odpowiedzi. Również tak uważam.
Noras
20.09.2010 02:52
Nieee, spodobała mi się tylko :P
Master
20.09.2010 01:48
Masz coś do mojej odpowiedzi? :P
Noras
19.09.2010 05:44
Odpowiedź Mastera na ostatnie pytanie, wskazująca :D