Branson popiera nawoływania do rezygnacji z niebieskich flag
"Byłaby znacznie większa zabawa, gdyby nie było niebieskich flag"
04.10.1015:54
3187wyświetlenia
Richard Branson poparł niedawną sugestię szefa konkurencyjnego zespołu Lotus Racing - Tony'ego Fernandesa, aby wyeliminować niebieskie flagi z wyścigów grand prix. Zdaniem Malezyjczyka sport ten skorzystałby na tym, gdyby wolniejsze samochody nie miały obowiązku ustępowania miejsca szybszym.
Branson, którego firma jest głównym sponsorem innego nowego zespołu Formuły 1 - Virgin Racing zgadza się z tą opinią:
Byłaby znacznie większa zabawa, gdyby nie było niebieskich flag. Jestem pewny, że zespoły o bardziej ustalonej renomie nie byłyby z tego zadowolone, ale to jest tor wyścigowy i kierowcom nie powinno się mówić, że mają zjeżdżać na bok. Jeśli Tony tak powiedział, to zdecydowanie się z nim zgadzam. To nie brzmi jak ściganie się i urąga trochę temu sportowi.
Dyrektor generalny Virgin Racing - Graeme Lowdon twierdzi, że niebieskie flagi kosztują mniejsze zespoły zbyt dużo czasu.
Dostajemy niebieską flagę trzy sekundy przed tym, jak ktoś nas dogoni i w tym momencie trzy sekundy to prawie okrążenie, a musisz przepuścić szybszego kierowcę w przeciągu trzech zakrętów- powiedział.
Zdarzają się więc sytuacje, kiedy nasz kierowca zjeżdża na bok, a samochód z tyłu nie może go (od razu) dogonić. Na dystansie całego wyścigu jest to ogromny kompromis.
Mamy ten wykres czasu względem dystansu i kiedy się na niego popatrzy to od razu widać, kiedy zaczynają się niebieskie flagi, ponieważ do tego momentu jesteśmy nie tak daleko pod względem tempa, a potem ono spada. Problemem jest to, że flagi są pokazywane tak wcześnie, a trzy sekundy to całkiem dużo czasu. Mówisz swojemu kierowcy, aby przepuścił kogoś, ale nie jesteś w stanie przyspieszyć samochodu jadącego z tyłu. To zrujnowało nam wiele wyścigów.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE