Kierowcy przyznają, że Suzuka mogłaby być bezpieczniejsza

Rubens Barrichello i Robert Kubica wypowiedzieli się na temat japońskiego toru
07.10.1015:31
Igor Szmidt
3007wyświetlenia

Rubens Barrichello uważa, że w kwestii bezpieczeństwa organizatorzy Grand Prix Japonii mogliby zastosować pewne modyfikacje, aby doprowadzić tor Suzuka do obecnych standardów.

Brazylijczyk przyznał jednak, że japoński tor wciąż pozostaje jednym z ulubionych wśród kierowców. Jest na limicie, cały czas wyczuwasz adrenalinę i kierowcy kochają to oraz doceniają - powiedział kierowca Williamsa.

Wykonane prace na torze pomogły, jednak wciąż - jeśli jedziesz po eskach - to starodawny tor, który mógłby mieć większe pobocza. Są dwie strony medalu. Będąc kierowcą wyścigowym, po pewnym czasie i tak stajesz się w pewnym sensie szalony, więc lubisz pracować przy takiej adrenalinie i ścianach blisko wokół siebie. Jednakże z perspektywy normalnego, prostego faceta, wolałbyś widzieć więcej asfaltu, ponieważ wypadki w tych miejscach nie należą do najłagodniejszych.


Kierowca Renault - Robert Kubica zgadza się z Barrichello w kwestii bezpieczeństwa. Z pewnością bezpieczeństwo nie stoi na najwyższym poziomie na torze Suzuka, lecz tak to już jest. Musisz o tym pamiętać i być pewnym, że zostaniesz na torze - powiedział Kubica.

Polak twierdzi jednak, że jazda w mokrych warunkach niewiele pogorszyłaby tę sprawę dla kierowców. Nie powiedziałbym, że jest trudniej - przyznał. Myślę, że po torze Suzuka jeździ się przyjemniej, gdy jest sucho, ponieważ zakręty są naprawdę wymagające, szczególnie w pierwszym sektorze, gdzie czujesz się jak na kolejce górskiej, przejeżdżając jeden zakręt za drugim. Na mokrym torze jedziesz dużo wolniej i przeciążenia nie są tak wysokie, więc nie jedziesz tak szybko.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

7
mbwrobel
07.10.2010 08:36
Strefy bezpieczeństwa niech sobie będą nawet dwukilometrowe, ale niech będą wykonane ze żwiru, a pobocza zakrętów (szczególnie na wyjściu) z trawy. W końcu powinien być to ścisły tor wyścigowy wyznaczony liniami ograniczającymi, a nie jedynie sugerowany tor jazdy. Jak grałem w kapsle, to były różne motywy: "rowerek", "beczka", "trzyma się" - kto grał, ten pamięta i wie o co chodzi. To jednak jest F1, a nie kapsle i do ścigania się powinien być tor, a nie lotnisko. Każdy wyjazd poza ściśle określoną i jasno wytyczoną trasę powinien być karany - nie przez sędziów, tylko przez panujące warunki. Póki będzie się opłacało ścinać zakręty obydwoma kołami osi podczas obrony pozycji, puty nie będzie to normalny wyścig.
kuba6f1
07.10.2010 08:25
Ja bym mogl ogladac co tydzien wyscigi typu Monaco, Suzuka, Węgry, Nurburgring, Spa, Monza, Silverstone - te wysigi maja "to cos" w sobie !
Kamikadze2000
07.10.2010 07:13
@m grabarz - hehe, dobry sarkazm... ;) Pzdr! :)) @Gangster - ale przecież to prawda! Na tym torze nie jest za bezpiecznie, co mieliśmy przykrość widzieć w zeszłym sezonie. Przykładowo Glock... Jeśli się nie mylę, były jakieś problemy z wozem. A gdyby te problemy miały miejsce na szybkim łuku? Mogłoby się skończyć jeszcze gorzej. Owszem, nie można robić z historycznego obiektu Tilkodromu, ale też obiekt ten musi być bezpieczniejszy! To, że nikt na tym torze nie zginął w F1, to całe szczęście. Przypomnę, że w MotoGP w roku 2003 Dajiiro Katoh był pierwszym i ostatnim (na szczęście!) motocyklistą, który poniósł śmierć w tamtych mistrzostwach. I właśnie na tym torze. Gdyby obiekt był bardziej bezpieczny, mógłby mieć co najwyżej kontuzję. Suzuka to wspaniały tor, ale mimo wszystko powinien być bardziej bezpieczny. Niektóre z tarek są za wysokie, a margines błędu jest niebywale mały. Zbyt mały... ;( I nie ma co porównywać Suzuki do Monako, gdyż tor Monte Carlo to obiekt wolny, a Suzuka wprost inaczej... ;( Pozdrawiam! ;)
m_grabarz
07.10.2010 03:19
@Gangster No dokładnie, ci wredni kierowcy zawsze muszą psuć zabawę kibicom dbając o swoje zdrowie i życie!
Gangster
07.10.2010 02:25
A może by chcieli asfaltowe pobocza oraz strefy bezpieczeństwa szerokie na kilometr. Proponuje wylac asfalt a na nim narysować line odpowiadające danemu torowi. Dwa tygodnie po wyścigu przemalowac linie i mamy inny tor. Coraz bardziej mnie irytują z tym bezpieczeństwem jak i nierówna nawierzchnia.
Master
07.10.2010 02:08
W Monaco tragedii nie ma jak ktoś uderzy w bandę, bo są one rozmieszczone zaraz przy torze.
Diesel92
07.10.2010 01:56
To w takim razie co można powiedzieć o Monako? xD