Di Montezemolo: Jeszcze nic nie wygraliśmy
"Stąpajmy twardo po ziemi, ponieważ tak naprawdę niczego jeszcze nie wygraliśmy"
27.10.1021:51
1761wyświetlenia
Prezydent Ferrari - Luca di Montezemolo podkreśla, że włoski zespół jeszcze nie wygrał tytułu pomimo mocnej pozycji w mistrzostwach po Grand Prix Korei Południowej.
Fernando Alonso objął prowadzenie w klasyfikacji kierowców dzięki zwycięstwu na torze Yeongam, gdzie flagi w szachownicę nie ujrzeli obaj kierowcy Red Bulla - Sebastian Vettel i Mark Webber. Dwukrotny mistrz świata ma jedenaście punktów przewagi nad Webberem na dwa wyścigi do końca sezonu.
Jednakże Di Montezemolo podczas swojego przemówienia w fabryce w Maranello uprzedził swój team, by realnie postrzegać obecną sytuację.
Stąpajmy twardo po ziemi, ponieważ tak naprawdę niczego jeszcze nie wygraliśmy- powiedział Włoch w trakcie zwyczajowego, po-zwycięskiego spotkania w centrum działu logistyki.
Przedtem nie byliśmy bezużyteczni, a teraz nie staliśmy się geniuszami: jesteśmy po prostu zespołem, który nigdy nie daje za wygraną. Niemniej jednak jeszcze niczego nie zdobyliśmy. Mówiłem to wszystkim wcześniej: każdy musi dążyć w swojej roli do pole position, zabierając się do tego biznesu na najwyższym poziomie, z koncentracją i determinacją, a dopiero wówczas możemy zliczyć punkty w Abu Zabi.
Kierujący stajnią z Maranello - Stefano Domenicali dodał, że Ferrari nie może sobie pozwolić na popełnienie jakichkolwiek błędów w ostatnich dwóch grand prix, pomimo prowadzenia Alonso w mistrzostwach.
Przed nami trudna faza sezonu i musimy mieć to na uwadze. W nadchodzących trzech tygodniach musimy zrobić wszystko perfekcyjnie: niezawodność, praca na torze i w fabryce, jak również przygotowanie do samego wyścigu. Jak dotychczas dobrze nam to wychodziło, lecz potrzebujemy to jeszcze powtórzyć. Przez cały sezon powtarzam, że zachowanie spokoju będzie czyniło różnicę i nie możemy dać się ponieść słowom pochwały, podobnie jak nie poddaliśmy się krytyce w najtrudniejszych chwilach: powinniśmy zostawić niekontrolowany entuzjazm za drzwiami.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE