Wywiad z Barrichello dotyczący jego kariery i pracy w Williamsie
Weteran F1 twierdzi, że obecne bolidy wcale nie są łatwiejsze w prowadzeniu od tych z 1993 roku
23.11.1014:40
1959wyświetlenia

Rubens Barrichello w ciągu swojej dotychczasowej kariery w Formule 1 wziął udział w 307 grand prix i jest pod tym względem rekordzistą. Brazylijczyk przedłużył swój kontrakt z ekipą Williams na 2011 rok, więc liczba ta zapewne będzie jeszcze bardziej imponująca. Oto wywiad z 38-latkiem na temat jego pracy i przygody ze stajnią z Grove, przeprowadzony przez magazyn F1Racing.
Rubens, jak czuje się człowiek, który zaliczył w swojej karierze więcej niż 300 grand prix?
Świetnie! Jestem dumny z tego osiągnięcia i czuję się tak młodo, jak podczas swojego debiutu w zespole Eddiego Jordana w 1993 roku. Fizycznie jestem w dobrej formie, lubię jeździć samochodem Formuły 1 i pomagać ekipie w staraniach mających na celu bycie lepszym.
To prawda co mówią, że dzisiaj prowadzenie bolidu jest łatwiejsze niż w sezonie 1993?
Auta się zmieniły, ale nie powiedziałbym, że jest łatwiej - inżynierowie dokonali znacznego postępu jeśli chodzi o siłę docisku, a prędkość nadal jest bardzo duża.
Jak poważnego postępu w minionym sezonie udało wam się dokonać, pracując nad bolidem FW32?
Podczas przedsezonowych testów maszyna wydawała się być bardzo szybka, ale w pierwszych wyścigach nie mogliśmy dorównać postępowi technologicznemu rywali i oni nam uciekli. Musiałem nadrabiać dystans, stajnia wykonała świetną robotę w środku sezonu i sytuacja uległa poprawie. Na zawody w Singapurze przygotowaliśmy poważne poprawki aerodynamiczne, co od razu odbiło się na osiąganych przez nas rezultatach. Duży krok został wykonany również na Suzuce.
Myślisz, że pewnego dnia Williams może powrócić na szczyt?
Tak, zespół ma porządną bazę w Wielkiej Brytanii, znakomitych techników. W tym roku dokonaliśmy wspaniałego postępu, a w następnym także chcemy wykonać duży krok naprzód.
Co możesz powiedzieć o współpracy z Frankiem Williamsem?
Frank to jedna z przyczyn moich przenosin do Williamsa, on jest naprawdę zakochany w tym sporcie. Przez długi czas Williams był jednym z niewielu prywatnych ekip w stawce, ale Frank i tak nie przestał walczyć. Bardzo go szanuję i zawsze chciałem jeździć w Williamsie.
Źródło: f1news.ru