Przewodnik Renault: Z bolidu wyścigowego na pokazowy

Przychodzi taki czas w życiu każdego bolidu F1, kiedy kończy się ściganie
25.11.1011:03
Inf. prasowa
2670wyświetlenia

Przychodzi taki czas w życiu każdego bolidu F1, kiedy kończy się ściganie. Taki moment zazwyczaj ma miejsce pod koniec sezonu, kiedy przyszłoroczny bolid wyjeżdża przez drzwi fabryki, aby pokazać się światu jako szybsza, smuklejsza wersja swojego poprzednika.

Jednakże tutaj w Enstone nasze bolidy nie lądują na wysypisku. Zamiast tego, mogą się cieszyć z całkiem aktywnej emerytury, kiedy stają się bolidami pokazowymi i właśnie to planujemy zrobić z modelami R30, które będą dalej zabawiać widzów na całym świecie w przyszłym roku.

Już oba bolidy R30, którymi ścigaliśmy się w Abu Zabi, zostały przekazane przez naszą załogę wyścigową w ręce załogi pokazowej, której zadaniem jest zdemontowanie aut i przygotowanie oraz serwis części na przyszły rok. To taka sama procedura, jaką wykonujemy po każdym grand prix, która składa się z testów wytrzymałościowych i obciążeniowych, aby upewnić się, że wszystkie części są w bardzo dobrym stanie. Jeśli chodzi o silniki, to zostaną odesłane do Paryża pod koniec tygodnia, a następnie zostaną zastąpione świeżymi jednostkami w przyszłym roku.

Jako że nie będziemy już ścigać się modelami R30, wprowadzimy również kilka modyfikacji, aby przerobić je na specyfikację pokazową. Na przykład, skomplikowane systemy, jak kanał F, nie będą potrzebne, ponieważ na pokazach chodzi nam o zabawienie fanów, a nie pokazanie maksymalnych osiągów. Nikt nie zauważy, że bolid jest wolniejszy o kilka dziesiątych sekundy na okrążeniu!

Wprowadzimy także kilka poprawek w chłodzeniu auta, ponieważ trudno utrzymać ciągle niską temperaturę w bolidach F1, ale taki jest problem, kiedy wykonuje się tzw. bączki, a temperatura silnika gwałtownie wzrasta. Aby rozwiązać ten problem, montujemy specjalne wentylatory w bolidach, które umożliwiają nam palenie gumy bez zagotowania silnika!

Oczywiście, końcowym etapem przeróbki bolidu z wyścigowego na pokazowy będzie świeża warstwa farby z malowaniem na sezon 2011, ale to nie nastąpi przed początkiem nowego roku.

Źródło: RenaultF1.com

KOMENTARZE

8
NEO86
08.12.2010 06:39
Dobrze że bolidy w Renault się nie marnują :)
Heikki
25.11.2010 06:43
"Oczywiście, końcowym etapem przeróbki bolidu z wyścigowego na pokazowy będzie świeża warstwa farby z malowaniem na sezon 2011, ale to nie nastąpi przed początkiem nowego roku." Inne barwy będą.... szkoda bo szerszenie mi się podobały.
patgaw
25.11.2010 06:20
" Taki moment zazwyczaj ma miejsce pod koniec sezonu, kiedy przyszłoroczny bolid wyjeżdża przez drzwi fabryki, aby pokazać się światu jako szybsza, smuklejsza wersja swojego poprzednika. " ja bym to bardziej nazwal przed nowym sezonem niz po starym :P
plastic
25.11.2010 04:01
Może im w fabryce gdzieś kanalizacja przecieka to rurą od F-ductu naprawili ;) Dla mnie to bez różnicy czy showcar ma takie gadżety czy nie. I tak 90% populacji oglądającej pokaz myśli, że to bolid przed chwilą ściągnięty z weekendu GP bo jest podobnie pomalowany. A jak w Poznaniu oglądałem Roadshow to w mi w sumie rybka czy to R29 czy R30. I tak gołym okiem różnicy w osiągach się nie widzi. Z tym, że R29 miał trochę mniej atrakcyjny kształt :P
deeze
25.11.2010 12:16
Wszyscy trzej o tym samym i nie mogę się z wami nie zgodzić :) Kanał F mogliby oszczędzić. Kto im każe tego używać? W fabryce im się to przyda??
Byczek
25.11.2010 11:11
brzmi to jakby zapominali, że jest też spora liczba osób, którą bardziej interesuje technika niż 'bączki' :/
Lukas
25.11.2010 10:47
Dokładnie, nawet nie musieliby go używać na kółku ale fajnie by było ten wlot zatykany dłonią zobaczyć :)
Huckleberry
25.11.2010 10:20
Hmm, nikt nie zauważy co prawda że bolid jest wolniejszy ale szkoda, że demontują kanał F bo to dość przełomowy wynalazek tego roku i miłoby było go obejrzeć w bolidzie z tego roku :(