Alonso: Zmiany przyniosą w 2011 roku spodziewany efekt

"Jestem przekonany, że w przyszłym roku zmiany będą wreszcie korzystne"
18.12.1019:42
MDK
5138wyświetlenia

Fernando Alonso jest przekonany, że poprzez wprowadzenie ruchomego tylnego skrzydła i przywrócenie systemu KERS w przyszłym roku, włodarze Formuły 1 trafili w dziesiątkę z rozwiązaniem problemu braku manewrów wyprzedzania.

Ruchome skrzydło pozwoli kierowcom na spowodowanie redukcji oporu powietrza na wzór kanału F. Korzystanie ze skrzydła będzie możliwe w określonej odległości za samochodem poprzedzającym, dając ścigającemu kierowcy przewagę w prędkości na prostej nad przeciwnikiem - który nie będzie mógł skorzystać z ruchomego skrzydła, broniąc pozycji. Równolegle z tą inicjatywą, zostanie przywrócony, po rocznej nieobecności, dodający mocy system KERS.

Poprzednie próby uatrakcyjnienia wyścigów F1, takie jak wprowadzenie zmian w aerodynamice w 2009 roku nie okazały się szczególnie udane, ale dwukrotny mistrz świata Alonso uważa, ze pakiet nowych zasad będzie sukcesem. Wiadomo, że każdego roku wprowadzane są zmiany w przepisach F1, aby uczynić wyścigi bardziej atrakcyjnymi i po to, aby było więcej manewrów wyprzedzania, powiedział Hiszpan w wywiadzie opublikowanym przez biuro prasowe Ferrari.

W 2011 roku nastąpią dwie duże zmiany w przepisach dotyczących systemu KERS oraz tylnego skrzydła, którym będzie można sterować podczas manewru wyprzedzania. Myślę, że kombinacja tych dwóch elementów da nam przewagę w szybkości - sporą w porównaniu z samochodem, który będzie przed nami. Tak wiec jestem przekonany, że w przyszłym roku zmiany będą wreszcie korzystne i pomogą jeśli chodzi o wyprzedzanie, co spowoduje, ze wyścigi staną się bardziej atrakcyjne dla widzów.

Dodał, że kombinacja KERS, ruchomego skrzydła oraz zmiany dostawcy opon na firmę Pirelli spowoduje duże wyzwanie dla projektantów zespołów, którzy będą musieli sprawić, że auta szykowane na sezon 2011 będą w maksymalnym stopniu wykorzystywać wszystkie korzyści płynące z tych trzech elementów. Jednym z najważniejszych elementów są opony, które mocno wpływają na zachowanie auta, tak więc musimy się upewnić, że gumy Pirelli będą dobrze współpracowały z naszym autem - powiedział.

Dalej mamy system KERS, który wraca po sezonie 2009 i w 2011 roku będzie bardzo istotny, jeśli chodzi o wyprzedzanie i osiągi auta. Musimy znaleźć sposób na przygotowanie auta do korzystania z KERS w najlepszy możliwy sposób. Wreszcie ruchome tylne skrzydło, dzięki któremu wyścigi będą ciekawsze, ale również jest to nowy obszar do eksperymentów i śrubowania osiągów.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

41
NEO86
07.01.2011 03:17
Zgadzam się z tym że Alonso w pierwszej części sezonu miał słaby bolid ale tak jak już pisałem liczy się cały sezon. Poza tym awarie są wpisane w ten sport i nie ma co gdybać- może wygrałby a może nie
Campeon
06.01.2011 06:42
Tak, bo w pierwszej połowie miał bolid zdolny do wygrywania czy nawet jazdy w czołówce... W Singapurze, gdyby nie problemy z pompą paliwową w Q2, Fernando walczyłby o PP i prawdopodobnie wygraną, co wskazuje jasno w jakiej formie był wówczas zestaw Alonso+R28.
NEO86
06.01.2011 02:39
Alonso jakby bardzo opóźnił dohamowanie i wcisnął się od wewnętrznej to wyprzedziłby Pietrowa bo ten sam przyznał że nie broniłby pozycji za wszelką cenę. Hamilton na miejscu Alonso napewno dałby radę. @ahn Nie porównuj GP Węgier do GP Abu Zabi bo Hungaroring to dużo bardziej trudniejszy tor do wyprzedzania niż Yas Marina @bicampeon Zresztą zdobycie największej ilości punktów w całej drugiej połowie sezonu 2008 za kierownicą bądź co bądź nie najszybszego Renault to czysty przypadek! Liczy się cały sezon a nie połowa a poza tym 1 zwycięstwo w tym okresie podarował mu Nelson Piquet Jr
biCampeon
21.12.2010 09:23
A, dobrze wiedzieć, że masz dostęp do takich informacji...
psychoMSkaras
21.12.2010 08:43
hahah Alonso rzeczywiscie wyglada jak zbawiciel...ło kurna a Ty BI sam sie domysl dlaczego kid TC..mowia ci cos sezony 2005 i 2006?? musieli mu w przepisach zmienic TC bo inaczej by tytułow nie zdobyl
topor999
20.12.2010 03:21
Drugi miałby być Niemcy 2010, ale odpuściłem potem i nie zmieniłem formy na liczbę pojedynczą, jak widzisz nawet ja nie jestem nieomylny...
biCampeon
20.12.2010 02:02
No właśnie - ja nie wymagam wcale, by nazywać Alonso najlepszym, bo według mnie nie da się jednoznacznie wskazać, który kierowca jest najlepszy. Ponadto również jestem zdania, że Kubica jest na tym samym poziomie co Alonso, podobnie jak Hamilton - to według mnie TOP3 obecnej stawki. Myślę tym samym, że doszliśmy do pewnego konsensusu. PS. Tak z ciekawości: Drugi przykład z tych wygranych to jaki wyścig?
topor999
20.12.2010 01:55
Wygrane - w liczbie mnogiej bo były dwa przykłady przecież/ nie chodzi tu o sympatie czy nie sympatie wobec jakiegoś zawodnika, jestem po prostu obiektywny jak zawsze i nie dziwi mnie ze Cie boli czytając to co piszę bo jest to Twój ulubiony kierowca, wracając do debiutantów to ma pecha Alonso do nich w 2007 też był taki jeden debiutant który go ośmieszył (bo zdobycie tyle samo punktów w swoim pierwszym sezonie co dwukrotny mistrz świata to nie lada wyczyn), był nawet przypadek że Alonso prosił przez radio żeby ten debiutant zwolnił trochę, ale niestety nie pamiętam jaki to był wyścig i jak się nazywał ten debiutant.../ nic nie próbuje umniejszać, dobry może on jest, określając go "marnym" może faktycznie trochę przesadziłem, jednak można śmiało napisać że nasz Kubica jest na tym samym poziomie co Alonso mimo że wygrał do tej poty tylko jeden wyścig(nie wspominając że dzięki TO) a wiesz doskonale że kubicomaniakie mnie jestem...
biCampeon
20.12.2010 01:17
Wygrane? W liczbie mnogiej? Gdzie jeszcze rozbijał się team-mate Alonso? Widocznie coś przeoczyłem. Niemniej, Fernando gdyby nie pech w kwalifikacjach walczyłby o pole positon i prawdopodobnie wygraną. Zresztą zdobycie największej ilości punktów w całej drugiej połowie sezonu 2008 za kierownicą bądź co bądź nie najszybszego Renault to czysty przypadek! Jazda cały wyścig za debiutantem? Nie będę tłumaczył kolejny raz, że Ferrari było szybsze zakrętach, lecz wolniejsze na prostych, a ponadto Witia pojechał swój najlepszy wyścig obok Hungaroringu, nie popełniając żadnego błędu pod presją i zaliczając w sumie perfekcyjny występ. Już nie wspominając o tym, że Alonso nie jest pierwszym kierowcą z czołówki, który jechał duży dystans za słabszym kierowcą, lecz głównie z powodu różnic w bolidach w kluczowych obszarach. Ale tak, musimy skrytykować tylko i wyłącznie Alonso. Brawo. Już pomijaj fakt, że szczytem głupoty jest ocenianie umiejętności kierowcy po dwóch występach, podczas gdy w międzyczasie zaliczył kilkadziesiąt bardzo udanych, a czasami wyśmienitych wyścigów. Skończ waść, wstydu oszczędź. Kolejny raz piszesz głupoty, na siłę próbując umniejszyć osiągnięcia Hiszpana, choć z pewnością doskonale sobie zdajesz sprawę, że jest bardzo dobrym zawodnikiem, ale po prostu go nie cierpisz i piszesz wbrew swoim przemyśleniom i dalej brniesz przez bezsensowną drogę, pogrążając się coraz to bardziej.
topor999
20.12.2010 12:33
Skoro jego wygrane dzięki przytulającemu się koledze do barierek i jechanie praktycznie cały wyścig za debiutantem to mało to nie wiem co by Cie przekonało(TO już pominąłem bo masz rację że nie tylko on tak wygrywał)...
biCampeon
20.12.2010 11:28
psychoMSkaras - na jakiej podstawie twierdzisz, że Alonso do dziecko kontroli trakcji?
Huckleberry
20.12.2010 11:14
Patrząc na nowy wizerunek Alonso widzę, że w Ferrari pojawił się zbawiciel... ;)
psychoMSkaras
20.12.2010 10:01
łoł kurna ale wypowiedzi;) ten szybszy od tamtego ,tamten w Wegrzech byl lepszy i co...masakra ludzie odsylam niktorych na stronke formula1.com Tam zobaczycie w dzialem media co Alonso robil zeby wyprzedzic Ptrova, a takze dowiecie sie dlaczego na Hongaroring nie jest łątwo wyprzedzac choc ma sie szybszy bolid a propo Alonso to nie mierny szofer..tylko dziecko systemu kontroli trakcji...use u magic talen Fernando..i co jechal biedak za petrovem jak w benny hillu
biCampeon
19.12.2010 10:49
Dziękuję :) Chciałem się przekonać jakimi argumentami podeprze się topor w obronie tezy mówiącej, że Alonso to marny szofer. Przekonałem się jedynie, że topor żadnych argumentów nie ma.
patgaw
19.12.2010 10:41
biCampeon, brawa za niekarmienie.
biCampeon
19.12.2010 10:18
Nie widzę obrażania tylko Alonso, ponieważ rzadko zaglądam do komentarzy, zatem z pewnością wiele obraźliwych postów wobec jego osoby przeoczyłem, lecz nie zamierzam takich poczynań tropić, ponieważ nie zależy mi na tym - jeśli zauważę, to owszem, zareaguję odpowiednio, obojętnie jakiego kierowcy by to nie dotyczyło . Jeżeli natomiast gdziekolwiek zauważysz określenie typu "bambo", to zgłoś ten komentarz i na pewno zostanie odpowiednio zmoderowany. Jeżeli chodzi o Twoje argumenty, to podążając tą drogą można stwierdzić, że większość, jak nie wszyscy najlepsi kierowcy w historii F1 byli/są mierni: Fangio, Schumacher, Alonso, Andretti, Raikkonen, Hamilton wielu, wielu innych... Każdy z nich niejednokrotnie skorzystał z pomocy kolegi zespołowego, m.in. poprzez TO. No, ale przecież musimy zdeprecjonować osiągnięcia Fernando, bo go przecież nie lubimy.
topor999
19.12.2010 07:20
biCampeon, ja piszę tylko prawdę, niektórych to obraża bo są obłudnikami i prawda ich boli(userzy, jeśli chodzi o kierowców to widzisz tylko obrażanie Alonso natomiast określenia "bambo" uważasz za normalne), natomiast argumenty to Singapur08 i Niemcy10, więcej będzie z pewnością w 2011...
ahn
19.12.2010 01:27
Arya, czemu uważam, że McLaren był szybszy od Ferrari w Abu Zabi? Dlatego, że Button który w kwalifikacjach był 4 dziesiąte wolniejszy od Hamiltona miał trochę lepsze tempo od Alonso w pierwszej fazie wyścigu. Dla mnie to jest już, hm, może nie dowód, ale jednak znaczna przesłanka.
Arya
19.12.2010 01:03
Heh, nazywanie Alonso marnym kierowcą to przesada zdecydowana... Osobiście uważam, że ten sezon w jego wykonaniu jednak nie był taki świetny i na pewno nie jest najlepszym kierowcą sezonu, nawet w pierwszej trójce bym go nie umieściła (zajęta przez Lewisa, Roberta i Vettela), ale ogółem to jeden z najlepszych kierowców w stawce. Ahn, jedno pytanie, czemu uważasz, że McL był szybszy od Ferrari w Abu Zabi? Bo jeśli oceniamy to na podstawie Massy, to jak na siebie miał tam dobry wynik :P Zresztą, że od Buttona Alonso jest szybszy, to też jasna rzecz, bo Button wybitnie nie jeździ w tym sezonie, szczególnie w qualu. Alonso odwalił tam dobrą robotę, ale nic nadzwyczajnego, gdyby był szybszy od Hamiltona, to można by coś więcej powiedzieć. Ale swoją drogą, jak tak usprawiedliwiacie Fernando za to, że nie był w stanie Pietrowa wyprzedzić, to przypominają mi się opinie o Vettelu, który nie umie wyprzedzać, wygrywa tylko z PP itd. A RB6, mimo że w większości jest szybsze od F10, to do wyprzedzania mizerny bolid. Główna siła to aerodynamika, najszybszy w szybkich zakrętach, wolny na prostych. Nawet widać, że tory, na których RBR było najszybsze, to nudne, ciężkie do wyprzedzania Węgry i Catalunya.
biCampeon
19.12.2010 12:40
topo999 - owszem, nikogo nie obraziłeś, ale to jeden z niewielu takich Twoich wyczynów, bo wielokrotnie kogoś obrażałeś, czy to innego usera czy to kierowcę. Jakiś postęp jest - to cieszy. A jeżeli chodzi o poziom rozmowy, to miałem na myśli to, że nie potrafię rozmawiać w ten sposób, że wygłaszam tezę, ale nie popierając jej argumentami, tak jak Ty masz w zwyczaju to robić. Napisałeś, że Alonso jest miernym kierowcą, ale gdzie argumenty? ahn ładnie opisał, jak wyglądała sytuacja w Abu Zabi i nie tylko, ale Ty pewnie dalej będziesz twierdził, że Fernando nie wyprzedził Pietrowa przez swoją nieudolność. Krytykować można, ale konstruktywnie, a nie: Kierowca X jest słaby, bo nie mógł wyprzedzić. Właśnie na takim poziom nie potrafię zejść.
ahn
19.12.2010 12:33
topor999, w pewnych sytuacjach nie wyprzedzisz nawet jak jedziesz ogólnie szybszym bolidem i tyle. Massa miał łatwiejsze zadanie, miał przed sobą Alguersauriego, a Toro Rosso było o sekundę wolniejsze niż Renault w Abu Zabi. I co Massa zrobił? Nic, jadac tym samym bolidem co Alonso nie zbliżył się do Alguersauriego mimo, że ten jechał o sekundę wolniejszym bolidem niż Pietrow (sprawdź sobie czasy np z kwalifikacji). Hamilton do Alonso w Australii zbliżał się bardzo szybko i pod koniec wyścigu był 2 sekundy szybszy na okrążeniu (odsyłam od czasów). I też go ostatecznie nie wyprzedził, ale trzeba tu przyznać że miał tylko ok 8 okrążeń na to. Vettel miał bolid o sekundę szybszy lub nawet więcej na Węgrzech od Alonso (odsyłam do czasów) i jak znalazł się za nim to nic nie mógł zrobić. NIC. Na tym samym torze Rubens wyprzedził Schumachera mając bolid porównywalny do niego, ale miał nowe opony i dlatego go wyprzedził. W pewnych sytuacjach bolidu nie oszukasz. Renault był tak ustawiony, że odjeżdzał na prostych i tyle. Alonso i tak w Abu Zabi zrobił sporo, postawił samochód na P3 po kwalifikacjach mimo że było wyraźnie widać że Red Bull i McLaren są tam szybsze.
topor999
19.12.2010 12:00
Typowe zachowanie dla Ciebie, ośmieliłem się skrytykować Alonso i zrobiłem to nie obrażając nikogo z użytkowników ani samego kierowcy, więc nie mogłeś się wykazać i poczęstować mnie banem lub chociaż ostrzeżeniem, to piszesz że jesteś mądrzejszy i masz wyższy poziom rozmowy...czy oby na pewno? zacznij od siebie...
biCampeon
19.12.2010 11:46
Dobra, ja już kończę rozmowę z Tobą, bo widzę, że to nie ma sensu. Po prosto nie potrafię zejść na taki poziom rozmowy.
topor999
19.12.2010 11:18
Ciężko było nie zrozumieć skoro nikt pod tym newsem nie napisał nic na Alonso tylko ja, no oprócz jpslotusa, a każdy na forum wie jak bronisz tego "kierowcy" szkoda tylko ze właśnie jpslotusowi nie próbowałeś jeszcze wmówić że to nie było TO, jeśli Alonso nie jest Twoim idolem i wzorem do naśladowania tylko ulubionym kierowca to i tak gratuluję wyboru, przyznam że zgadywałem z idolem bo jest taka osoba która kiedy napisała że Schumacher zmienił jej życie itp, itd...
biCampeon
19.12.2010 11:11
A mnie nie dziwi, że mojego wpisu o dwóch tytułach nie odebrałeś jako ironii wobec Ciebie... Brawo! Ponadto kiedy ja broniłem Alonso za gesty w Abu Zabi? Raz czy dwa razy tylko sprostowałem co niektóre wypowiedzi innych użytkowników, którzy twierdzili, że Hiszpan pokazał środkowy palec do Pietrowa, co oczywiście jest nieprawdą. Alonso musiał sobie pozwalać na niewyprzedzenie Witalija, gdyż Renault było w Abu Zabi szybsze na prostych, jak i generalnie w tym sezonie lepiej się prezentowało pod tym względem od Ferrari. Niemniej spoko - może Ciężko Ci to zrozumieć. Ponadto kto stwierdził, że to mój idol i wzór do naśladowania? Może Ty takich masz - nie wiem, nie dociekam. Fernando jest jedynie moim ulubionym kierowcą i tyle. Zresztą po co ja to wszystko piszę, skoro i tak prawdopodobnie będziesz dalej jechał ze swoją gadką, jako że nie potrafisz zrozumieć pewnych faktów... Choć mnie się wydaję, że tylko udajesz, ponieważ trudno mi sobie wyobrazić człowieka o takim rozumowaniu, naprawdę trudno.
topor999
19.12.2010 10:24
Vivonie odjeżdżał mu bo Alonso na to sobie pozwalał, prosiłem żeby nie wychylać się z jego dwoma tytułami ale biCampeon nie umie czytać,(zresztą mnie to nie dziwi),swój wysoki poziom pokazał właśnie męcząc się z DEBIUTANTEM, nawet bronił go uparcie odnośnie tych gestów w stronę Pietrova, pogratulować Ci tylko wybrałeś sobie świetnego kierowce za idola, wzór do naśladowania...
mkpol
19.12.2010 07:52
Mylisz się o tyle że obaj będą mieli KERS a tylko atakujący będzie mógł użyć wygaszania tylnego skrzydła. Oczywiście za jedno kółko sytuacja będzie się mogła odwrócić :-).
unluckyboy
19.12.2010 04:52
nie chce się wymądrzać, ale jeśli atakujący może przestawić skrzydło, to broniący się może użyć KERS i dalej dupa z wyprzedzania. Proszę mnie poprawić jeśli się mylę... Wesołych Świąt!!!
Adakar
19.12.2010 12:42
@quickmick Szkice ładne jak ta lala ... ale ta "lotka" nie ma prawa bytu. Inaczej Skrzydełka i inne tego typu sprawy umieszczane NA samej pokrywie silnika (np. rogi Vikinga czy jak oni to tam nazywali w Mclarenie i BMW Sauber w 2008) nie są już możliwe. Ale Renault w 2009 miało niewielkie skrzydełka tuż przy wlocie airboxa. Anyway, gdyby takie lotki były dozwolone, każdy by je doczepiał na Monako i Singapur jak to miało miejsce np. w pierwszej połowie tego dziesięciolecia. Chociaż znowu, Lotus wykorzystuje dodatkowy segmencik NA samym skrzydle. Wykorzystywał. Płetwy rekina nie miał, wiec nie była to część pokrywy. Ten patent wcześniej w 2008 wprowadziła Toyota z tego co mi się wydaje. Też Force India przy tym majstrowała. Ale fakt faktem własnie przepisy z 2009 roku miały doprowadzić do znikniecia skrzydełek, skrzydelontek z bolidów, a inżynierowie jak zawsze szukają wszędzie luk w regulaminie na dodatnie extra downforce
biCampeon
18.12.2010 11:52
vivon - nie karm nie będę już mówił kogo. Niepotrzebnie fatygujesz palce na klawiaturze. Alonso to marny szofer i tyle, a dwa tytuły i generalnie wysoki poziom jazdy to czysty przypadek - nie ma się co spierać.
vivon
18.12.2010 11:40
sam jestes marny topor... ciekawe jak go mial wyprzedzic jak mu na prostej tyle odjezdzal? moze mi to wytlumaczysz? moze w szybkich zakretach go powinien wyprzedzic?
biCampeon
18.12.2010 10:52
Podany wcześniej szkic nie odpowiada przyszłorocznym przepisom, których wprowadzenie oznacza koniec łączenia pokrywy silnika z tylnym skrzydłem.
topor999
18.12.2010 10:15
YAHoO oczywiście że chciał wyprzedzić, ale chcieć to sobie można, możliwość wyprzedzenia na pewno była i to nie jedna, tyle że Alonso to marny szofer i dlatego...( i nie piszcie tylko że ma 2 tytuły itp , bo to śmieszne jest)...
mbwrobel
18.12.2010 10:10
@jpslotus72 - chciałeś powiedzieć "jeden ZA wszystkich - wszyscy DLA jednego" :D.
jpslotus72
18.12.2010 09:48
Alonso zapomniał dodać, że zniesienie zakazu TO ułatwi (szczególnie jemu) wyprzedzanie kolegi z zespołu... A tak w ogóle - Fernando na tej fotce wygląda jak jeden z "Trzech Muszkieterów"... Może stąd pomysł di Montezemolo wprowadzenia 3 bolidów? "Wszyscy za jednego - jeden za wszystkich"!
Lolkoski
18.12.2010 09:32
Fajne te szkice, ciekawa ta "lotka" z tyłu
quickmick
18.12.2010 08:56
Marca opublikowała pierwsze szkice F11 - oczywiście prawdopodobne... zapraszam do oglądania: http://www.marca.com/2010/12/18/motor/formula1/1292688236.html
patgaw
18.12.2010 08:37
faktycznie tez sadze ze w koncu to bedzie to. wczesniejsze zmiany pewnie byly bardziej dla polityki i pieniedzy niz dla widowiska. a fotka do tego newsa to powinna byc z abu zabi jak alonso jedzie za pietrovem.
mbg
18.12.2010 08:11
Vitka normalnym sposobem nie dało się wyprzedzić, na prostej za bardzo odjeżdżał. Ewentualnie mógł opóźnić znacząco hamowanie, ale bez zblokowania kół pewnie by się nie obyło. A zajechać opony w ten sposób łatwo. Alo chyba wzoruje się na Yvana Mullera. ;)
YAHoO
18.12.2010 07:56
Sugerujesz, że Alonso nie starał się wyprzedzić Pietrowa mimo iż miał świadomość, że nie wyprzedzenie Rosjanina pozbawi go tytułu?
Cinek
18.12.2010 07:04
juz w 2010 spokojnie sie dalo, tylko trzeba sie postarac a nie lapka machac