Fernandes zdecydowanie popiera nowe przepisy dotyczące silników F1
Szef Team Lotus chce, aby bolidy miały jeszcze więcej cech podobnych do aut drogowych
03.01.1119:03
2181wyświetlenia
Zdaniem szefa Team Lotus - Tony'ego Fernandesa nowe przepisy dotyczące silników, które wejdą w życie w 2013 roku są dużym krokiem naprzód dla wizerunku Formuły 1.
Kolejna zmiana regulacji tym razem przyniesie zastąpienie obecnych V8 silnikami czterocylindrowymi o pojemności 1,6 litra z ograniczonym zużyciem paliwa oraz zwiększonym wykorzystaniem systemów odzyskiwania energii, co ma poprawić ekologiczny wizerunek F1. Fernandes wierzy, że przepisy na sezon 2013 odeprą zarzuty wobec tego sportu odnośnie niedbania o środowisko i uczynią go bardziej atrakcyjnym dla koncernów samochodowych.
Moim zdaniem to wspaniała wiadomość. Bardzo się z tego cieszę- powiedział w rozmowie z Autosportem.
Ten scenariusz czyni F1 istotną dla przemysłu samochodowego, ale co ważniejsze - F1 staje się również bardzo istotna dla ekologii. Zawsze powtarzałem, że mamy największe mózgi sportu w postaci inżynierów oraz pracowników technicznych i byłoby świetnie, gdyby mogli oni użyć swoich umysłów do uczynienia świata lepszym miejscem.
Fakt, że możemy zredukować zużycie paliwa o 35% jest fenomenalny. Wyobraźmy sobie, że jesteśmy w stanie przenieść to do każdego auta - byłoby zaskoczenie. To ogromna liczba. Wyobraźcie również sobie użycie KERS. Teraz odzyskujemy jeden procent (energii), lecz w nadchodzących latach może to wzrosnąć do 50 procent. F1 staje się tak ważna, ponieważ każdy ma silnik o pojemności 1,6 litra. Poza tym koszty pójdą w dół i pieniądze zostaną wykorzystane w lepszy sposób, niż po prostu tylko uczynienie bolidu jak najszybszym, tak więc według mnie to fantastyczne, to naprawdę, naprawdę wielki krok naprzód.
Malezyjczyk wezwał do kolejnych zmian w Formule 1, aby jeszcze bardziej zbliżyć ją do przemysłu samochodowego:
Mam nadzieję, że następnym ruchem będzie zmiana rozmiaru kół i opon na taki sam, jaki mają auta drogowe. Dzięki temu producenci ogumienia skorzystają na nauce bezpieczeństwa i pozyskamy technikę, która będzie mogła zostać zastosowana w silnikach 1,6 Toyoty, Hyundaia czy też Renault.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE