Godzina rozpoczęcia GP Australii nie została zmieniona

Melbourne zorganizuje kolejne grand prix o zmierzchu w tym sezonie
04.02.1121:33
Igor Szmidt
3959wyświetlenia

Melbourne zorganizuje kolejne grand prix o zmierzchu w tym sezonie, mimo że wyścig na torze Albert Park w 2010 roku spotkał się z falą krytyki ze strony kierowców. Narzekali oni wówczas na słabą widoczność z powodu zachodzącego słońca pod koniec zawodów, co ich zdaniem było niebezpieczne.

Jednakże szef Australian Grand Prix Corporation - Ron Walker zaprzeczył plotkom, jakoby kierowcom udało się wymusić decyzję o przesunięciu godziny wyścigu na wcześniejszą, podczas gdy Bernie Ecclestone poparł ideę wyścigu o zmroku, dostosowaną dla kibiców siedzących przed telewizorami w Europie.

To (start o godzinie 17:00) z całą pewnością nie jest niebezpieczne - powiedział Walker. Nie da się zadowolić tych kierowców, to banda leniwych ludzi, którzy nie zrobią nic, aby pomóc temu sportowi. FIA ogłosiła oficjalnie w piątek, że wyścig Formuły 1 w Australii w sezonie 2011 rozpocznie się 27 marca o godzinie 17:00 czasu lokalnego w Melbourne. Tymczasem godzina rozpoczęcia pierwszego w historii Grand Prix Indii, które ma odbyć się w październiku wciąż nie została ustalona.

Zobacz także: Godziny rozpoczęcia poszczególnych sesji w sezonie 2011

Źródło: motorsport.com

KOMENTARZE

21
NEO86
20.02.2011 11:06
Ja się cieszę że godzina zostaje taka sama bo chociaż wstawałem o 4 na Australię to wolę wstawać później i być wyspanym. Z resztą jakby wyścig był godzinę wcześniej to też nie byłoby źle.
Maly-boy
05.02.2011 10:31
tylko czekać jak odwołają wyścig bo za ciemno się zrobi ,choć po Korei wiadomo ,że i w półzmroku można jeździć
AleQ
05.02.2011 09:21
Szkoda ,ze F1 nie wróci do tych porannych godzin rozgrywania GP Australii. Ale nie oszukujmy się Bernard tak zdecydował ,bo musi być więcej widzów ( głownie z Europy). Czasy wstawania o 4 rano na GP chyba minęły bezpowrotnie ...
christoff.w
05.02.2011 08:42
Zeby wrocil bo tego analfabety .M.K nie mozna sluchac juz.Te jego irytujace yyyy...itp
General
05.02.2011 12:43
@kamarinho M. Sokół robi teraz dla Onetu, zdaje sie na umowe zlecenie, w kazdym razie na testach byl na miejscu... Na razie troche skromne infa byly, ale moze jak sie sezon zacznie to bedzie tego wiecej.
ger@
05.02.2011 12:16
ja dziękuję bardzo za takie udogodnienia...
kamarinho1991
04.02.2011 11:11
Robią to dla nas, Europejczyków... więc powinniśmy być wdzięczni. Liczą się z kasą. Wiadomo, że większość fanów F1 to Europejczycy, więc chcą mieć jak największą oglądalność.
SoBcZaK
04.02.2011 11:05
Wasz klimacik nikogo nie obchodzi! To, że kierowcom to się tez nie podoba tez nikogo nie obchodzi! Zrobią jak chcą bo.... bo tak i już nie licza sie z nikim
kamarinho1991
04.02.2011 11:03
Ja też zawsze wstawałem, bo każdy kto kocha F1, nie odpuści. Pamiętam Australia pierwszy trening sezonu i tylko wyczekiwanie na " Ze słonecznego Melbourne witają Państwa Mikołaj Sokół i Andrzej Borowczyk. Szkoda, że Mikołaj już tam nie wróci jak i szkoda, że Australia nie jest inaugurującym sezon Grand Prix, ale po kilkumiesięcznym wyczekiwaniu nie ważne gdzie jest inauguracja, ważne, że jest.
Inside
04.02.2011 10:58
"cherbatka" ja rozumiem, że z cukrem ale to nie zmienia pisowni tego wyrazu :P
Sar trek
04.02.2011 10:46
Wstawanie o piątej w niedzielę. śniadanko, cherbatka i nareszcie jest. Pierwszy wyścig sezonu. Gasną czerwone światła, a wszyscy wokół śpią. Tylko fani F1, którzy siedzą przed telewizorem i ludzie cierpiący na bezsenność nie śpią. To była niesamowita atmosfera, coś, co chyba już nigdy nie wróci. Coś, czego się nigdy nie zapomni. „Nie da się zadowolić tych kierowców, to banda leniwych ludzi, którzy nie zrobią nic, aby pomóc temu sportowi” Gdyby nie ta banda, to by wogóle nie było wyścigu.
christoff.w
04.02.2011 10:35
Beznadzieja! AUstralia to byl zawsze klimacik poranny i to drugie GP! A z tym: "to banda leniwych ludzi, którzy nie zrobią nic, aby pomóc temu sportowi” to stary dziad przesadzil.
pepsi-opc
04.02.2011 10:16
Czy deszcz w Australii w zeszłym roku to zwykły zbieg okoliczności czy ma to związek z późniejszym startem ??
maciejas512
04.02.2011 10:03
Hahah ale gość pojechał po gaciach. To banda leniwców którzy nie robią nic żeby ten sport był lepszy. Hahaha
corey_taylor
04.02.2011 09:56
kurde, ja tam lubiłem wstawać wcześniej na wyścig, był klimat nigdy nie zdarzyło mi się zaspać, raz na kwala ale to godziny pomyliłem po prostu ;)
General
04.02.2011 09:51
Na pewno po Koreii kierowcy zmienili definicje "slabej widocznosci", wiec w tym sezonie nie beda narzekac na Australie. Chyba, ze spadnie jakis deszcz, przyjda czarne, burzowe chmury... to wyscig skonczy sie w polowie:)
maciejas512
04.02.2011 09:39
Dlatego najlepiej pierwszy dzień iść wczesniej spać a po drugie ustawić mega głośny dzwonek
Gie
04.02.2011 09:22
Nie ma nic gorszego niż obudzić się 5 min. po starcie. Wszystko już poustawiane na torze a powtórki były 3 okrążenia temu. Od Borowczyka i Kochańskiego nic się nie dowiesz bo oni tylko o LT i Nicole :)
maggie__7
04.02.2011 09:17
@up Na 8:00 tez można zaspać :D Albo jak ja w 2010 pomylić godziny przez zmianę czasu (zadowolona, ze zaraz wyścig wracam z kościoła, a tu patrzę: połowa wyścigu, a Kubica drugi...) Ale zgadzam się, jak było wcześniej to było lepiej.
pepsi-opc
04.02.2011 08:53
Klimat fajny ale jakie wkurzenie jak się zaśpi albo uśnie podczas relacji :D
maciejas512
04.02.2011 08:40
Że tak powiem kijowo. Lubie klimaty i wstawanie o 5 rano na f1:) A teraz o 8, ehh beznadziejnie