Massa: Tempo wyścigowe nie jest wystarczające

Ferrari mocno naciskało na symulacje aerodynamiczne podczas sesji treningowych w Chinach
15.04.1110:34
Michal2_F1
1472wyświetlenia

Felipe Massa powiedział, że Ferrari ma niewielkie pocieszenie z mocnej formy w wyścigach, ponieważ płacą zbyt wysoką cenę za brak tempa w kwalifikacjach.

Szef zespołu Stefano Domenicali oraz dyrektorzy techniczni Aldo Costa i Pat Fry natychmiast po zakończeniu weekendu w Malezji przylecieli do Maranello na spotkanie, aby spróbować zrozumieć problemy z niekonkurencyjnością.

Źródła powiązane z Ferrari podają, że Scuderia pracuje aktualnie nad zrozumieniem, dlaczego poprawki do bolidu nie dają takiej poprawy docisku, jaką wskazywały badania w tunelu aerodynamicznym. Może to być rezultatem wielu czynników, w tym także modernizacji tunelu aerodynamicznego z testowania modeli w skali 50 do 60 procent w ubiegłym roku.

Ferrari mocno naciskało na symulacje aerodynamiczne podczas sesji treningowych w Chinach dla lepszego zrozumienia tych kłopotów. Massa ma nadzieję, że podjęte działania opłacą się. Oczywiście pracujemy nad problemami, ale prawdą jest też to, że mieliśmy tylko pięć dni pomiędzy weekendami wyścigowymi, żeby przywieźć nowe części - powiedział serwisowi AUTOSPORT. Dla każdego ważne jest, aby jak najszybciej usprawnić samochód i planujemy to zrobić.

Kiedy został zapytany, czy jego zdaniem zachęcająca jest lepsza konkurencyjność Ferrari w wyścigu niż w kwalifikacjach, Brazylijczyk odpowiedział: Tak, ale nie jest to wystarczające, jeśli jesteśmy sekundę wolniejsi w kwalifikacjach. Nawet jeśli samochód jest lepszy w wyścigu, to cały czas trzeba naciskać i poprawiać się, ponieważ nie jest to wystarczające.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

3
Ralph1537
15.04.2011 10:45
takie są skutki braku testów w ciagu roku
gnodeb
15.04.2011 09:53
To musi być dla nich przytłaczające, a do tego 'smaczki' kiedy Liuzzi w HRT odjeżdża Alonso po użyciu DRS w drugim treningu ;)
jpslotus72
15.04.2011 09:14
W tunelu zgasło światło i chłopaki z Maranello daremnie wypatrują w nim światełka nadziei... Ciekawy widok - Ferrari błądzące we mgle (nie chodzi o to, ze mają problem, tylko że nie wiedzą "co jest grane"). A wydawało się, że jedna zima wystarczy, żeby się otrząsnąć z szoku po Abu Zabi...