Alesi ocenia Grand Prix Turcji
Turecka lekcja - ekipa LRGP zaskakuje Adriana Neweya
11.05.1116:02
1831wyświetlenia
Rzecznik Grupy Lotus w F1 - Jean Alesi ocenia Grand Prix Turcji.
Podczas ostatniego wyścigu obaj kierowcy Lotus Renault GP zdobyli punkty. Heidfeld dotarł na metę z siódmą, a Pietrow z ósmą lokatą. Jak ty oceniasz GP Turcji?
Wszyscy wiedzą, że mamy bardzo konkurencyjny samochód. Poza tym, co bardzo mnie cieszy, obaj nasi kierowcy plasują się w pierwszej dziesiątce klasyfikacji już na początku sezonu. Obejrzałem Grand Prix Turcji z dużym zainteresowaniem i przez chwilę rozpierała mnie duma, kiedy oglądałem na antenie RAI (włoska stacja telewizyjna, która transmituje Formułę 1) wywiad z Adrianem Neweyem, szefem technicznym ekipy Red Bull Racing. Zapytany o największą niespodziankę sezonu, odpowiedział, że jest nią pomysłowy układ wydechowy opracowany przez ekipę Lotus Renault GP. Newey jest uznawany za jednego z czołowych ekspertów Formuły 1 i jestem dumny, że właśnie z jego ust padło takie stwierdzenie!
Grand Prix Turcji było bardzo ciekawym wyścigiem ze strategicznego punktu widzenia. Jak oceniasz przyjętą przez team LRGP taktykę czterech pit stopów?
Myślę, że była to doskonała decyzja. Opony Pirelli bardzo szybko się ścierały, co stanowiło dla niektórych dodatkową atrakcję. Zespół LRGP wzywał kierowców do boksu w odpowiednich momentach - myślę, że doskonale wiedzieliśmy co jest najlepsze dla bolidu, kierowców i opon. Zajmujemy obecnie czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej konstruktorów, a mamy za sobą zaledwie cztery wyścigi. To doskonale rokuje na przyszłość. Heidfeld ma tylko trzy punkty mniej niż Felipe Massa z ekipy Ferrari - to jest naprawdę coś!
Co czeka nas podczas kolejnych wyścigów?
Jeśli zespół utrzyma dotychczasowe tempo, myślę, że bez problemu znajdziemy się w pierwszej dziesiątce na torze w Barcelonie. Jestem przekonany, że nasz bolid pokaże na co naprawdę go stać tydzień później w Monako. Tamtejszy tor uliczny jest doskonale dopasowany do unikalnej specyfiki R31.
Źródło: Informacja prasowa lotusrenaultgp.com
KOMENTARZE