FIA podtrzymuje zakaz dotyczący dmuchanych dyfuzorów

Ograniczenia wejdą w życie począwszy od Grand Prix Wielkiej Brytanii.
16.06.1120:02
Nataniel Piórkowski
5533wyświetlenia

Po spotkaniu szefów technicznych zespołów i FIA podtrzymano zamiar wprowadzenia ograniczenia związanego z przepływem spalin przez tzw. dmuchany dyfuzor, kiedy kierowca nie wciska pedału gazu. Wejdzie one w życie od Grand Prix Wielkiej Brytanii na torze Silverstone.

Zaledwie kilka dni po komunikacie Charliego Whitinga sprawa została poddana dyskusji podczas obrad Technicznej Grupy Roboczej (TWG). Choć w tej sprawie nie wydano jak do tej pory oficjalnego oświadczenia, to jednak AUTOSPORT ujawnił, że FIA nie widzi powodu, aby odroczyć zaplanowany na GP Wielkiej Brytanii termin, opóźniony już po wycofaniu się z pierwotnego, którym było GP Hiszpanii pośród obaw zespołów o konsekwencje takiej decyzji.

Zespoły zostaną więc ograniczone do zaledwie 10 procent przepływu spalin przez dyfuzor, kiedy samochód nie będzie przyspieszał. Oznacza to, że specjalnie opracowane w tym celu mapowania silników staną się bezużyteczne.

TWG zgodziła się też na wprowadzenie od sezonu 2012 przepisu zabraniającego całkowicie stosowanie dmuchanych dyfuzorów, ale nie poprzez umieszczenie końcówek rur wydechowych dokładnie z tyłu samochodu, a po prostu w górnej części samochodu, co jeszcze kilka lat temu było praktyką stosowaną przez wszystkie zespoły. Zmiana ta została wprowadzona, gdyż niektóre zespoły uważały, że nawet przy zastosowaniu pierwotnego zakazu FIA, część spalin nadal mogłaby przechodzić przez dyfuzor, poprawiając tym samym wydajność aerodynamiczną bolidu.

Oczekuje się, że zmiany te wpłyną na prawie każdy zespół w stawce, choć nadal niejasnym jest, jak kwestia ta wpłynie na obecną konkurencyjność samochodów. Szef Ferrari - Stefano Domenicali zasugerował nawet w Kanadzie, że zakaz FIA może wprowadzić całkiem nowy układ sił w drugiej połowie sezonu: Na Silverstone zobaczymy, jaki jest realny wpływ tej zmiany w przepisach w odniesieniu do przepływu spalin. Wtedy dopiero zobaczymy, czy rozegrają się drugie mistrzostwa pod względem poziomu wydajności, szczególnie na torach wymagających większego docisku.

Źródło: autosport.com

^sonda,277

KOMENTARZE

34
Sycior
18.06.2011 08:19
Ruchome aero jest niby zakazane tak? No to DRS jest niezgodny z regulaminem, FIA sama sobie zaprzecza...
Huckleberry
17.06.2011 10:34
@pawlos - zgadzam się :) Mi się nawet bardziej podobało wygaszane tylne skrzydło. To było naprawdę przełomowe i innowacyjne. I co? Oczywiście zakazane... Co do Neweya też się nie boję, po prostu przeniosą środki na inne zagadnienia i zobaczymy jakieś wygaszane lusterka albo podnośniki napędzane gazami wylotowymi lub coś innego równie przełomowego, co wkrótce zostanie zakazane.
pawlos
17.06.2011 07:24
Dołączam do grona niezadowolonych. Nie zmienia się reguł w trakcie gry! zasada stara jak świat, ale jak widać FIA ma ją gdzieś. Nie bardzo pojmuję tego co ma wspólnego mapowanie silnika z ruchomymi elementami aerodynamicznymi. FIA nagina tutaj przepisy. I nie ma to nic wspólnego z obniżeniem kosztów. Koszty jak nie pójdą na to, to na co innego. Rozwiązanie z mapowaniem silnika powodującym pełne otwarcie przepustnicy przy odjęciu gazu jest dla mnie genialne, jedne z najlepszych rozwiązań w f1 jakie pamiętam. No ale wg FIA bolidy mają być proste jak budowa cepa. No, chyba, że chodzi tu o co innego... Co do RB7 to uważam, że straci na osiągach sporo, ale to jest tylko moje zdanie. Pomimo wszystko myślę, że oczywiście dalej będą konkurencyjni.
Sycior
17.06.2011 05:31
Najbardziej mnie śmieszy argument o obniżaniu kosztów, przecież ten zakaz tylko je zwiększy bo będą inżynierowie będą szukać rozwiązań aby nadrobić te stracone części sekundy i jak znam życie znowu coś komuś wpadnie do głowy. Możliwe że Red Bull straci, ale możliwe że nie bo Newey na pewno coś kombinuje :P Co prawda dominacja Vettela mi się nie podoba ale bardziej nie podoba mi się próba rozstrzygnięcia tytułu przy zielonym stoliku...
Zomo
17.06.2011 05:23
Ferrari juz zapowiadalo ze jesli dominacja RBR sie utrzyma to po GP Anglii odpuszczaja sezon. To samo mogly by zrobic Maclaren, Merc i Ferrari. Oraz... Red Bull. Mieli bysmy ostatnie 8-9 wyscigow pod dyktando Williamsa albo Suabera, bo reszta testowala by nowe rozwiazania na 2012.
thesign
17.06.2011 04:00
Najlepiej jak FIA od początku roku wprowadzi zakaz konstruowania innowacji przez, które samochody są szybsze, żeby przypadkiem nie było dominacji jednego teamu. Nam oszczędzi takich telenowel jak np. zakaz dmuchanych dyfuzorów, a sobie oszczędzi wstydu. ;)
tomekj
17.06.2011 02:16
Niech wrócą do samochodów z 2004 roku to były najpiękniejsze i najszybsze maszyny w całej historii F1.
jpslotus72
17.06.2011 09:05
@THC-303 Nie wszystkim chodzi o to, że "ucierpi na tym RB7". Wiem, ze nie kierowałeś tego do mnie, ale ja np. pisałem, że "RBR i bez tego sobie pewnie poradzi". Ale uważam, że jest o co "robić burzę" - chodzi o manipulowanie przez FIA zasad, obowiązujących w F1 - w trakcie sezonu, dla doraźnych celów i za pomocną absurdalnych argumentów. Nawet jeśli nie dzieje się to po raz pierwszy - jak pisze @sneer - to nie znaczy przecież, że trzeba się z tym pogodzić i potulnie milczeć. Nie wiem, czy ktoś poszedłby na tak otwartą wojnę z FIA, ale myślę, że gdyby zespoły uruchomiły swoich prawników i złożyły zbiorowy pozew, miałyby wygrane - naprawdę łatwiej wykazać, że argumentacja FIA w tej sprawie jest całkowicie bezpodstawna, niż tę "argumentację" przed obiektywnym sądem obronić (wystarczy trochę zdrowego rozsądku i minimum logiki). W tak sposób, jak to zrobiła FIA w swoim uzasadnieniu, można by w ogóle zakazać wyjazdu bolidów z garażu na podstawie kilku paragrafów.
Lysy
17.06.2011 08:27
hrt, virgin, lotus i ferrari... moze williams
THC-303
17.06.2011 08:22
Nawet jeśli to ktoś na pewno wystartuje, w San Marino też startowało Ferrari, Renault, Osella i ktoś jeszcze (Alfa, Toleman?).
Lysy
17.06.2011 07:49
Powinni teraz zrobić strajk podczas wyścigu w Wielkiej Brytanii, po prostu nikt nie wystartuje,,, powtórka z San Marino
Lolkoski
17.06.2011 07:47
Też uważam, że RBR na tym nie ucierpi, a już na pewno nie jakoś znacznie, poza tym co z zespołami które wprowadziły to rozwiązanie w tym sezonie albo pracują nad poprawą jego efektywności nijak ma się to do tego ograniczania kosztów
rno2
17.06.2011 07:38
Nawet HRT stworzyło swoją wersję dmuchanego dyfuzora na gp Kanady... Mnie, jako widzowi to nie przeszkadza, ale jest to robienie zespołów w h.ja, bo dobrze FIA wiedziała co się będzie święcić odnośnie spalin już w 2010 roku i nie reagowali na to podczas testów i pozwalali zespołom rozwijać swoje konstrukcje i w nie inwestować grube pieniądze w poszukiwaniu zysków z nadmuchu spalin. Jeśli jeszcze kiedyś dojdzie do takich akcji typu zmiany zasad w trakcie sezonu, to zespoły powinny wypiąć dupę na FIA... No i szkoda, ze koncepcja przedniego wydechu Renault pójdzie w odstawkę w przyszłym roku w związku z nowymi przepisami, ale tu FIA postąpiła ok, bo zmiany wejdą w życie dopiero za rok, a nie za pare wyścigów bo ktoś ma takie widzimisię...
Lysy
17.06.2011 07:16
Przecież RB7 nie uciepi... kto wam tak myśli spaprał?
THC-303
17.06.2011 07:05
Ja bardzo przepraszam, że wmieszam sie tak brutalnie w tę dyskusję, ale IMHO ona... jest bez sensu ;) Skąd pewnośc, że ucierpi na tym RB7?
Lysy
17.06.2011 05:47
Mnie ciekawi to dlaczego teraz F1 przez FIA przestaje być tym sportem, który niegdyś był piękny. Dlaczego jak Schumacher wygrywał i zdobywał mistrza w połowie sezonu przez kilka lat to nikt nic nie robił - gdzie była FIA... Dlaczego w 2009 w połowie sezonu nie zakazali 2xdyfuzorów? Dlaczego FIA wprowadziła ruchome tylne skrzydło przez co F1 stała się łatwa dla amatorów, którym skacze ciśnienie jak mieli wyprzedzać? I w końcu dlaczego "brudna" F1 ma się stać "zieloną". Może zamiast zwykłego logo F1 powinnien napis być zielony a z literki "F" wystawał Shrek??? FIA już sama nie wie czego chce, może lepiej żeby to zespoły wykupiły cały organ zarządzający Formuła? ;/
sneer
16.06.2011 11:02
Nie rozumiem o co ta burza? Nie pierwszy raz przecież FIA zakazuje czegoś już w trakcie sezonu.
F288GTO
16.06.2011 10:13
@Simi Każdy kierowca F1 ścigał się kiedyś w niższych seriach i to często z innymi "przyszłymi" kierowcami F1. Na podstawie wcześniejszych wyników danej osoby można wysnuć nieco wniosków. [quote="Simi"]można byłoby stwierdzić kto jest tak naprawdę dobrym kierowcą, a kto nie.[/quote] Nigdy nie będzie można stwierdzić tego kto jest najlepszy ogólnie (dobrzy są wszyscy). Zbyt wiele różnorakich, zmiennych czynników. Przykładowo - jeden lubi jak opony mniej trzymają toru ale są bardziej wytrzymałe, drugi lubi bolid z dobrą trakcją i przyczepnością mechaniczną, trzeci lubi bolid zaawansowany aerodynamicznie, czwarty chce lekką nadsterowność a piąty chce szybko zużywających się opon bo świetnie o nie dba, itd., itp.
mlechowicz
16.06.2011 10:11
powoli wyczerpuja sie pomysly na rozne inowacje bo co fajniejsze pomysly juz sa zakazane, niedlugo rzeczywiscie bolidy beda bardzo podobne do siebie bo nie bedzie czego rozwijac
Huckleberry
16.06.2011 09:42
Bzdura. Równie dobrze mogliby powiedzieć, że niebiesko czerwone bolidy dostają 100kg więcej balastu :( @Simi - a ja mam nadzieję, że nigdy takich czasów nie doczekamy. F1 to sport ZESPOŁOWY - tu nie chodzi tylko o kierowcę. To wspólny wysiłek 500 osobowej grupy ludzi. I to jest tu najpiękniejsze :)
Simi
16.06.2011 09:01
Szczerze wam powiem - chciałbym aby F1 doczekała czasów, w których każde bolidy będą stworzone przez jedną firmę. Wówczas, można byłoby stwierdzić kto jest tak naprawdę dobrym kierowcą, a kto nie. Zaostrzyło by to rywalizację, a mistrzostwa nabrałyby nowego wymiaru... Ech... marzenia. Nie sądzę, by kiedykolwiek cos takiego miało miejsce. Zresztą, z drugiej strony, walka zespołów i ten wyscig o to kto stworzy lepszy bolid, też jest ciekawy, ale nieraz pojawiają się sprawy sporne pt.: "Czy kierowca X jest faktycznie tak dobry, czy ma szczęscie jesli chodzi o bolid?".
F288GTO
16.06.2011 08:56
Dla mnie decyzja słuszna, każde ograniczenie aerodynamiki (w tym dyfuzorów) jest dobrym ograniczeniem. Moje zdanie jest takie, że F1 niewiele ma wspólnego ze sportem, jeśli ktoś oczekuje zdrowej rywalizacji zgodnie z duchem sportowym to na jego miejscu zainteresowałbym się niższymi formułami jak GP2 czy FR.
mariok77
16.06.2011 08:54
@Simi Mnie też nie podoba się dominacja RBR. Niestety decyzja FIA jest jak musztarda po obiedzie, wyniku rywalizacji nie zmieni a pozostanie po niej tylko niesmak.
ahn
16.06.2011 08:46
Też się cieszę :) Mimo, że decyzja trochę śmierdzi, wiadomo. Ale najlepsze będzie jak Red Bull nie straci przewagi albo jeszcze zyska. Wtedy wszyscy wyjdą na idiotów (i FIA i inne zespoły poza RB).
Simi
16.06.2011 08:39
Niestety, należy wiedzieć, że nikt nie chce dominacji jednego zespołu. Ja też nie chcę, tym bardziej, że dominatorem jest zespół, któremu nieszczególnie kibicuję. Może jest to trochę niesprawiedliwe - nie wiem - ale ja cieszę się z decyzji FIA.
J.P.S.
16.06.2011 08:36
A czy aby DRS nie łamie zakazu ruchomych części aero? FIA powinna ukarać FIA ;]
jpslotus72
16.06.2011 08:29
@zgf1 Moim zdaniem - fatalna decyzja. Na krótką metę może wyrówna to trochę stawkę - chociaż McLaren też na tym ucierpi, a RBR i bez tego sobie pewnie poradzi (o tym, że zrównywanie stawki powinno polegać na rozwoju słabszych, a nie "obcinaniu skrzydeł" najlepszym, pisałem już wcześniej). Ale na dłuższą metę to jest psucie tego sportu (i biznesu - bo i sponsorzy tracą pewność, że finansują rozwiązania, które przyniosą spodziewany efekt). Jeśli raz zmieni się regulacje w trakcie sezonu, to dlaczego nie zrobić tego po raz drugi, trzeci i n-ty? Poza tym - przepis, na który FIA się powołuje w uzasadnieniu tej decyzji, ma się tak do dmuchanego dyfuzora jak piernik do wiatraka - więc organizacja, która ma czuwać nad przestrzeganiem przepisów, daje "piękny" przykład, jak można tworzyć w nich doraźne paragrafy (żeby zakazać kanału F w tym sezonie) i absurdalnie naginać je do zupełnie nieprzystających sytuacji. Nagroda roku dla FIA za Fair Play! :(
rocketman03
16.06.2011 08:28
pepsi-opc to typowy socjalista - zamiast zdopingować słabszego, to zabrać lepszemu aby "wyrównać szansę"
zgf1
16.06.2011 08:15
Bardzo dobra decyzja FIA, mam nadzieje, ze teraz McLaren i Ferrari dobiora sie do RedBulla. Ciekawe czy naciskany Vettel bedzie prezentowal czesciej taki poziom jak na ostatnim lapie GP Kanady :) Tak, tak Ferrari wplynelo na szefa heh, smiac mi sie chce z takich idiotycznych wnioskow, dziwnym trafem McLaren sie cieszy, Merc sie cieszy tym zakazem, ale jak zwykle Ferrari wszystkiemu winne. Widac fani Sebka boja sie, ze ponownie bedzie popelnial dziecinne bledy jak w Kanadzie... Hehe znacie swojego mistrza :D
MySWmG
16.06.2011 07:41
domeniciali już toda przekręcił FIA=Ferrari, ALO na szczycie
YAHoO
16.06.2011 07:32
@pepsi-opc: Czemu "ważne że spowolni"? Chyba o to chodziło w F1 aby to inne zespoły się sprężały i nadganiały a nie o to aby w trakcie sezonu zmieniać przepisy aby inni dogonili. W takim razie po co się wysilac aby zdobyc przewagę, skoro "FIA i tak po kilku wyścigach zrobi co może aby wyrównać osiągi".. to jest sprzeczne z ideą rywalizacji, szkoda że są ludzie którym takie coś odpowiada.
pepsi-opc
16.06.2011 07:24
Ważne że spowolni RedBulla.
MatiXF1
16.06.2011 07:14
FIA niech lepiej odejdzie od tego pięknego sportu który tak udało się jej zepsuć. Na każdym kroku ograniczenie
punksnotdead
16.06.2011 06:42
to ograniczanie zespołów na każdym kroku, jest jedną z tych rzeczy, które w F1 najbardziej mi nie odpowiadają...