Pollock rozczarowany zmianami dotyczącymi nowych silników

PURE Corporation pracuje już jednak nad silnikiem 1,6l V6 na sezon 2014
02.07.1110:58
Mariusz Karolak
1973wyświetlenia

Dyrektor zarządzający PURE Corporation - Craig Pollock powiedział, że czuje się rozczarowany decyzją FIA odsuwającą i zmieniającą przepisy dotyczące silników stosowanych w Formule 1 w najbliższych latach. Jego firma w Genewie teraz będzie musiała przestawić swój program i dostosować się do zmian.

W grudniu zeszłego roku PURE rozpoczęło prace projektanckie nad jednostką napędową do samochodów F1 na podstawie ówcześnie znanych przepisów FIA. Były to wtedy silniki czterocylindrowe o pojemności 1.6 litra, które miały zostać wprowadzone do F1 w roku 2013. W środę Światowa Rada Sportów Motorowych przesunęła o rok datę wejścia nowych silników i zmieniła nieco ich rodzaj.

Jestem bardzo rozczarowany - wyznał Pollock w wywiadzie dla GPUpdate.net. Jestem bardzo rozczarowany głównie z powodów technologicznych, ale rozumiem też, że były duże naciski i presja kluczowych elementów odgrywających ważną rolę w tym sporcie. Proszę sobie wyobrazić siebie w takiej sytuacji i powiedzieć, co wtedy byś zrobił? Stracisz Renault albo Mercedesa, takie było ryzyko.

Podjęta decyzja to kompromis i ma oznaczać rozwiązanie, z którego każdy powinien być zadowolony, ale rzeczywistość jest inna, to nadal tylko kompromis. Nie wydaje mi się, aby to sprawiło, że ten sport zamieni się nagle w coś bardzo dobrego. Sądzę, że po raz kolejny można było zauważyć jego duże słabości.

PURE skupia się teraz na własnym programie V6, a Pollock przyznał, że na całe szczęście część opracowanych już technologii z silników czterocylindrowych może zostać wykorzystana. Zasadniczo znaleźliśmy się w takiej fazie, gdzie musimy sobie naprawdę uświadomić i przeanalizować wszystko, co nam potrzebne. Na całe szczęście, możemy prawdopodobnie zastosować sporo części z naszej jednostki czterocylindrowej do silnika V6.

Źródło: gpupdate.net

KOMENTARZE

2
im9ulse
02.07.2011 11:12
Craig chyba trochę czaruje, żadna firma nie rusza z zaawansowany R&D nie czekając na decyzję FIA (czy jakiegokolwiek innego ciała)...Musiał się liczyć z dużym prawdopodobieństwem odrzucenia rzędówek...a czy odniosą sukces ? muszą mieć silnik lepszy (albo w najgorszym wypadku porównywalny z Cosworth'em) inaczej lipa. Zresztą jeżeli się w F1 nie uda, to mogą próbować w indycar, wtedy tylko "przeskoczyć" na 2,2 litra.
omen10
02.07.2011 09:57
Dobrze, że jednak sobie poradzą :) Ale mam przeczucie, że sukcesu to nie odniosą...