Riad Asmat nowym szefem Team Lotus

Malezyjczyk jest związany z zespołem z Norfolk od jego utworzenia w roku 2009.
24.08.1111:54
Nataniel Piórkowski
3160wyświetlenia

Dyrektor naczelny Team Lotus - Riad Asmat, został awansowany na stanowisko szefa zespołu Team Lotus, firmy Caterham, zespołu GP2 Caterham Team Air Asia oraz wszystkich związanych z nimi instytucji wskutek specjalnego głosowania Tony'ego Fernandesa i pozostałych akcjonariuszy.

Asmat odegrał kluczową rolę w tworzeniu i rozwoju Team Lotus od 2009 roku, dołączając do zespołu z Proton Holdings. W przeszłości pracował także w firmie Nike oraz był zaangażowany w budowę toru Sepang. Malezyjczyk jest także uważany za pomysłodawcę stworzenia zespołu AirAsia startującego w serii GP2, który w maju tego roku odniósł swe pierwsze zwycięstwo na torze w Monako.

Asmat został mianowany nowym szefem zaledwie pięć dni po tym, jak właściciel zespołu - Tony Fernandes odkupił od Berniego Ecclestone'a i Flavio Briatore udziały w angielskim klubie piłkarskim Queens Park Rangers.

Riad Asmat powiedział: Jestem zaszczycony daniem mi szansy prowadzenia tak ekscytującej grupy instytucji i włożenie w nie mego wkładu, w prowadzenie ich do przyszłych sukcesów, jakie mamy na swej drodze. Stoją przed nami wielkie wyzwania, ale inspiracja Tony'ego (Fernandesa), Kamarudin (Meranun) i (SM) Nasarudin sprawia, ze jestem podekscytowany tym, co nas czeka. W F1 cel pozostaje niezmienny - jest nim rozwój w długoterminowej strategii i osiąganie celów w realistycznych przedziałach czasowych. W przyszłym roku musimy wykonać kolejny krok i mamy środki, by tego dokonać.

Tony Fernandes powiedział: Jesteśmy bardzo zadowoleni, że Riad podjął się funkcji szefa grupy i nie sądzę, że znalazłaby się jakakolwiek inna osoba, która mogłaby prowadzić naprzód tę działalność. Riad nie jest osamotniony w chęci osiągania wielkich rzeczy - to samo możemy powiedzieć o każdej innej osobie w całej naszej grupie. To właśnie jest podstawą, która daje największe szanse na osiągnięcie naszych długoterminowych celów, w zależności od przemysłu, w jaki jesteśmy zaangażowani.

Nie jest jeszcze jasne, czy nominacja Asmata pociągnie za sobą dalsze zmiany w strukturze zespołu Team Lotus.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

10
mizoo
24.08.2011 08:37
@krzysiek_aleks, pominales jeszcze siec hoteli Tune ;-)
krzysiek_aleks
24.08.2011 03:54
@bigos95 A czy ty byłbyś w stanie zajmować się klubem Premier League, liniami lotniczymi, firmą motoryzacyjną i teamami w F1 i GP2? Bo ja nie
mizoo
24.08.2011 01:06
@dmaot malach, poczucie humoru Fernandesa mnie rozklada na lopatki.
dmaot malach
24.08.2011 11:39
@mizoo Data lotu jest cały czas przesuwana (z różnych powodów - jednym z nich były trudności z upchnięciem lotu w grafiku z powodu ruchu lotniczego wywołanego przez ślub Windsorów), AirAsia ma wydać w tej sprawie komunikat. Co ciekawe, bilety (7,600 $) zostały podobno wyprzedane, a na aukcji wystawiono możliwość ogolenia nóg pana Bransona :)
mizoo
24.08.2011 10:41
A tak przy okazji, bo albo sprawa ucichla albo ja przeoczylem jakiegos newsa. Branson juz lecial w miniowce w AirAsia po przegranym zakladzie?
Adakar
24.08.2011 10:36
@mizoo I co więcej, można łatwo wtedy znaleźć winnego i egzekwować cele ... Nie traci w ten sposób firma na wizerunku ani CEO ... bo nie obwinia się go personalnie. Co więcej, zespół NIE przynosi dochodów, wozi on reklamy, m.in. jego firm, więc idzie zając się tym co zarabia na jego "hobby". Ma chociażby linie lotnicze PS. A Bransonowi się willa spaliła :-P @Kamikadze2000 i hrabia di Montecristo w Ferrari ;-)
Kamikadze2000
24.08.2011 10:36
Fernandes, podobnie jak Mateschitz czy Lopez, nie możliwości prowadzenia zespołem. Tak więc wybrali sobie ludzi, aby robili to za nich. Pełnią oni jednak nadrzędną rolę w zespole. :)
mizoo
24.08.2011 10:09
Zapewne dlatego, ze nie ma czasu zarzadzac zespolem na tak niskim poziomie. Poziomie zarzadzania, nie zespolu. ;-) Tak samo pewnie bylo z Denisem. CEO powinien miec zespol swoich ludzi i sprawowac wladze z troche wyzszego punktu. Dzieki temu latwiej sie skupic na kilku roznych przedsiewzieciach niz na jednym, kosztem innych. Podejrzewam, ze na poczatku nie mial osoby, ktorej moglby zaufac na tyle zeby zapewnic sukces w poczatkowym stadium trwania zespolu. Riad musial wykonywac dobra robote i Tony moze mu teraz przekazac paleczke. To, ze nie jest szefem zespolu, nie znaczy, ze nie ma nad nim pelnej kontroli. ;-)
buran
24.08.2011 10:08
Fernandes działa na tylu płaszczyznach biznesowych, że pewnie nie dałby rady wszystkiego pogodzić. Z resztą i tak kiedyś to zapowiadał http://www.f1wm.pl/php/news_id-13342.html w prawdzie później nieco zmienił zdanie, ale jak widać było to tylko odłożone na późniejszą chwilę.
forza_f1
24.08.2011 10:06
@bigos95 - może woli zająć się QPR