Alonso neguje krytykę wobec Sebastiana Vettela
Młodego Niemca broni także David Coulthard
06.09.1113:01
2764wyświetlenia

Fernando Alonso stanął w obronie Sebastiana Vettela pośród głosów mówiących, że panujący mistrz świata
nie jest prawdziwym ścigantem.
Podczas gdy kierowca Red Bulla pewnie zmierza ku obronie tytułu, były triumfator grand prix - David Coulthard w swoim ostatnim wpisie dla gazety Telegraph zauważył, że nadal pojawiają się wątpliwości odnośnie talentu 24-latka.
Wszystko jeszcze przed Sabastianem, a jednak nadal niektórzy kwestionują jego jazdę. Twierdzą, że miał szczęście znaleźć się w Red Bullu albo, że jest średniej klasy kierowcą, ponieważ wygrywa wyścigi z pole position. Oprócz Szkota - według którego Vettel może zostać
najlepszym kierowcą w historiiFormuły 1 - młodego Niemca wysoko ceni także Fernando Alonso.
Nie rozumiem krytyki wobec jego osoby, jakoby nie był prawdziwym ścigantem- powiedział Hiszpan na łamach Auto Bild Motorsport.
Jest wspaniałym mistrzem zmierzającym po swój drugi tytuł i posiada niesamowite umiejętności; super szybkość. Owszem, dysponuje najlepszym samochodem w stawce, ale musisz mieć zdolności, by wydobyć jego potencjał w każdym wyścigu, a Sebastian spisuje się bardzo dobrze w tym względzie. Nawet w trudnych chwilach bądź, gdy popełnia błąd, zawsze walczy o zwycięstwo. To dowodzi jego wspaniałego talentu.
Hiszpan darzy jednak respektem także sam zespół Red Bulla, wliczając w to słynnego projektanta, Adriana Neweya.
Wykorzystali regulamin lepiej od pozostałych i skonstruowali na ten sezon świetny bolid. Adrian Newey jest oczywiście kluczową postacią, ale ma za swoimi plecami mocną ekipę. Ferrari kusi kierowców, ale również techników, zatem jeśli Newey zechce do nas dołączyć, to jazda jego samochodem byłaby przyjemnością.
Dwukrotny mistrz świata przyznał ponadto, że zamierza pozostać związany z włoską stajnią przynajmniej do momentu zdobycia przez niego trzeciej korony mistrza świata.
To niezwykle ważne dla mnie. Nie zakończę kariery, dopóki nie zatriumfuję w barwach Ferrari. Jeżeli tak się nie stanie do 2016 roku, wówczas pozostanę w Formule 1 do 2021 roku - łącznie dwadzieścia lat, podobnie jak Michael.
Źródło: onestopstrategy.com
KOMENTARZE