Pollock: Renault dąży do zmonopolizowania rynku silników w F1
Szef PURE przyznał także, iż jest ogromnie zaniepokojony problemami Coswortha.
15.09.1118:28
2377wyświetlenia
Craig Pollock wyraził obawy postępowaniem Renault, które od przyszłego sezonu będzie dostarczało silniki czterem zespołom zaznaczając, że firma jest otwarta na kolejne propozycje w najbliższej przyszłości. Szef PURE przyznał również, iż jest zaniepokojony zamieszaniem wokół innego producenta jednostek napędowych - Coswortha.
W 2012 roku do zespołów korzystających obecnie z silników Renault dołączy Williams i właśnie ta sytuacja doprowadza Pollocka do obaw, że koncern chce odgrywać wiodącą rolę w sporcie pod względem liczby obsługiwanych zespołów.
Wewnątrz sportu istnieje realny problem, którego nie wszyscy są świadomi. Nikt nie ma pojęcia, co dzieje się z Cosworthem. Nikt od nich nie wychodzi, nikt nie mówi o tym, co tak naprawdę przyczyniło się do faktu, że szef działu zajmującego się Formułą 1 (Mark Gallagher) opuścił zespół. Spoza sportu wygląda to tak, jakby szczur opuszczał pokład statku- przekonywał Szkot w rozmowie z portalem GPupdate.net.
Pollock obawia się także o to, że Renault zyskuje zbyt wiele kontroli nad sportem, co powoduje ryzyko wywrócenia go w przypadku niespodziewanego wycofania się firmy z Formuły 1.
Myślę, że każdy bardzo, bardzo martwi się tym faktem i dlatego mamy obawy co do kwestii, że może się to skończyć taką samą sytuacją, jak z Toyotą i BMW. Zarząd może podjąć decyzję i Renault znajdzie się poza sportem z minuty na minutę. To wystarczająco duży koncern i mogą to zrobić. Jeśli więc będą zaopatrywali dużą część stawki, to posiądą dużą władzę wewnątrz sportu i będą mogli dyktować warunki. Druga sprawa to to, że Renault nie jest niezależne. To tendencyjna firma i mogą się wycofać. Jeśli zrobią to, i powiedzmy, że tylko Mercedes i Ferrari będą dostarczały silniki, to w rezultacie obie te firmy odczują w ciągu kilku miesięcy potężny cios. Bum! Każda będzie musiała dostarczać jednostki napędowe trzem zespołom więcej, a one sobie tego nie życzą.
Były menedżer Jaques'a Villeneuve'a przybliżył także, w jaki sposób Renault może dostarczać silniki więcej niż trzem zespołom.
Jest reguła, wedle której jako producent samochodów możesz dostarczać jednostki napędowe dwóm zespołom prócz swojego. Renault twierdzi jednak, że jest niezależnym dostawcą. To błędne koło. Sport potrzebuje dostawcy silników i na tę chwilę Renault zapełnia tę niszę, ponieważ mają obecne V8, które mogą dostarczać wielu zespołom, jak tylko chcą. Po prostu proszą Mecachrome o zwiększenie produkcji. Silnik może być nadal pod marką Renault, a zespoły będą płaciły pieniądze, które dawniej wykładały za silniki Coswortha. Renault może zapełnić tę lukę. Jestem pewien, że mają możliwości zmonopolizowania rynku. Nie mam co do tego wątpliwości.
Źródło: gpupdate.net
KOMENTARZE