Ghosn: Rola dostawcy silników jest idealna dla Renault

Niebawem wyłączną rolą Renault będzie zaopatrywanie innych zespołów w jednostki napędowe.
31.10.1112:43
Nataniel Piórkowski
2104wyświetlenia

Prezes Renault zapowiada, że zaangażowanie francuskiego koncernu w Formułę 1 w perspektywie długoterminowej jest większe niż kiedykolwiek w historii.

Pomimo tego, że w przyszłym sezonie Renault definitywnie przestanie być udziałowcem swego fabrycznego zespołu, który będzie nazywał się Lotus, Carlos Ghosn uważa, że nacisk firmy na zaopatrywanie zespołów F1 w jednostki napędowe jest dużo lepszym rozwiązaniem.

Jeśli masz jeden zespół i gdy wygrywa on wyścigi, to jest dobrze, ale kiedy zespół nie prezentuje wysokiej formy, wtedy robi się mniej ciekawie. W pewnym sensie notujesz wzloty i upadki i wszystkie one trafiają na jeden rachunek. Wiesz, że nie jest to coś, czego chcesz. Nie jesteśmy w F1, aby rywalizować. Jesteśmy tu, aby utrzymać naszą nazwę, markę, technologię, aby utrzymać nasz wizerunek solidnego producenta samochodów. Dlatego czuję się o wiele bardziej komfortowo z obecną strategią, zgodnie z którą w przyszłym roku jesteśmy partnerami czterech zespołów przy dostarczaniu silników i mamy nadzieję, że wiele z nich będzie osiągało bardzo dobre pozycje w wyścigach. O to właśnie nam chodzi - powiedział Ghosn pytany o program F1.

Choć Renault prowadziło z wielkimi sukcesami swój własny zespół F1, zdobywając z nim dwa, podwójne mistrzostwa w sezonach 2005 i 2006, prezes firmy powiedział, że nie bierze pod uwagę ponownego zaangażowania się w jeden z istniejących zespołów. Pytany o to, czy dni Renault jako konstruktora dobiegły końca, Ghosn odparł: Tak. Każdy szef powiedziałby ci, że jest to coś, co będzie trwało wiecznie. Dobrze jednak wiemy, że tak nie jest. Zmieniamy się, przystosowujemy. To funkcja okolicznościowa, w zależności od technologii, konkurencji. W tej chwili czujemy się z tym jednak bardzo dobrze, więc nie można liczyć na podobne zaangażowanie w ciągu najbliższych trzech, pięciu lat.

Francuz brazylijskiego pochodzenia przyznał również, iż jest zainteresowany rozszerzeniem partnerstwa Renault poza zespoły Lotusa, Caterhama, Red Bulla oaz Williamsa, które będą korzystały z jednostek napędowych firmy w przyszłym sezonie. Wykluczył jednak dostarczanie jednostek napędowych pod szyldem innej marki z Grupy Nissana - Infiniti. Nie sądzę, że można sztucznie nadać nazwę. Jeśli Renault odpowiada za technologię, nie można z pobudek marketingowych nadać jej nazwy Infiniti. To nie działa. Nazwa musi być autentyczna. Na tę chwilę technologia pochodzi od Renault, zespół z nami współpracujący posiada w nazwie człon Renault i tak będzie w najbliższej przyszłości. Infiniti, choć dochodzi pomiędzy nami do wymiany technologicznej, nie będzie skupiało się na silniku, ale na innych rzeczach. Silnik jest domeną Renault i będzie tak również w najbliższej przyszłości.

Ghosn oczekuje również, że Williams dokona postępów po nawiązaniu współpracy z pionem Renault. Wierzymy w zespół Williamsa i oczywiście oferujemy im nasze silniki, ponieważ ufamy, że posiadają dużo większy potencjał niż ten, który obecnie prezentują. Mają swoją strategię, którą się z nami dzielą i sądzimy, że dostarczanie silników pomoże im przesunąć się naprzód w stosunku do rywali.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

12
lookacz
05.11.2011 06:48
Prozacson To co piszesz sprawia wrażenie jakby tytuł naukowy został nadany na wyrost. Jaki miałby być powód tego, że spaliny Merca są cieplejsze? dlaczego z tego powodu docisk większy?
SirKamil
01.11.2011 11:04
Silniki Mercedesa wymagają wydajniejszego chłodzenia, co niekorzystnie wpływa na resztą pakietu. Wynika to z kilku przyczyn a zwłaszcza z podstawowej filozofii "gorącego" kompensowania bezwładności silników Mercedesa. Wyraźnie widać to po objętości sekcji bocznych Mercedesa i Force India które są ogromne. McLaren stosuje inny myk, ale jego sekcje boczne choć są nietypowe to bardzo długie a chłodnice duże (objętość idzie na boki). Siła Red Bulla to jego wydajność aerodynamiczna a jego wydajność aerodynamiczna to ultra szczupłe sekcje boczne zapewniające doskonały przepływ strug (jakość) powietrza na tylne skrzydło i mniejszy opór. Spaliny Mercedesa nie są wcale bardziej gorące a z resztą ich temperatura nie wpływa na wydajność dyfuzora.
pawlos
01.11.2011 05:46
[quote="Prozacson"]większości realnych i dokładnych danych dotyczących F1 nigdy nie poznamy a informacje o grzaniu się silników Mercedesa często może być formą zasłony dymnej i dezinformacji.[/quote] I każdy może snuć tu swoje domysły. Co do wymagań odnośnie chłodzenia, to mogę odnieść wrażenie, że silniki Merca faktycznie są pod tym względem bardzo dobre. Zgadzam się z Tobą, że wloty chłodnic w McLarenie są bardzo radykalne. Ale podkreślam, że jest to tylko i wyłącznie subiektywny odbiór. A pies może być pogrzebany gdzie indziej. Co do zużycia paliwa, to uważam, że najlepsze są pod tym względem motory Reno, ale to także jest moje subiektywne odczucie. Jeżeli chodzi o moc, to najlepszym jej miernikiem jest prędkość maksymalna. Ale sytuacja komplikuje się, bo przecież każdy bolid stawia inny opór aerodynamiczy i inne też jest zestopniowanie skrzyni biegów. Obserwując speed trapy zwrócić uwagę można, że zarówno McLaren i RedBull mają jedne z niższych prędkości maksymalnych (większy docisk i przez to większe Cx). Większe Vmaxy mają za to Mercedesy i Lotus Reno.
Prozacson
01.11.2011 04:02
@pawlos Hmmm chciał bym zwrócić uwagę na ścisłość wyrażania się z racji mojego wykształcenia (mgr. inż. Mechaniki i Budowy Maszyn) Chciał bym coś wyjaśnić "wymagania cieplne" brzmią jak np. Do poprawnej pracy wymagają 30 stp. itp. Bo w tym kontekście wypadało by użyć określenia "emitują więcej ciepła" Ale skoro tak jest skoro tak oboje uważacie to z tego co mówi moja wiedza i doświadczenie to auta korzystające z Mercedesa powinny jeździć jak szalone bo energia cieplna emitowana przez silnik przenosi się też na temperaturę spalin a te wdmuchiwane do dyfuzora dały by o wiele większą przyczepność niż silnik Renault. Nie można też pominąć kwestii iż kształt bocznych sekcji w których umiejscowione są wspominane przez ciebie chłodnice jest najradykalniej ukształtowana w Bolidzie właśnie korzystającego z silnika Mercedesa (patrz McLaren). Ja nie chcę z wami się kłócić i udowadniać kto ma większą wiedzę. Bo większości realnych i dokładnych danych dotyczących F1 nigdy nie poznamy a informacje o grzaniu się silników Mercedesa często może być formą zasłony dymnej i dezinformacji. Wracając do wydajności pakietu areo to chciałem zwrócić uwagę jeszcze na jedno że ich powierzchnia pozwala inż. kształtować właśnie tą ww. wydajność. No bo jak by to było dobre to bolidy były by smukły jak rakieta ale jak zachowywał by się w zakrętach ?
pawlos
01.11.2011 02:34
[quote="Prozacson"] A tak swoją drogą ciekawi mnie co rozumiesz jako "wymagania cieplne" ?[/quote] To oznacza, że można zastosować mniejsze chłodnice, dzięki czemu bolid będzie bardziej wydajny aerodynamicznie. Ja również uważam, że genialność silników Merca to mit. Być może są mocniejsze od Renaullt o jakieś 20 KM, ale to nie daje praktycznie żadnej przewagi. Reno potrafi budować bardzo dobre silniki, takie jest moje zdanie
Kamikadze2000
31.10.2011 07:09
@Prozackson - lekki błąd. Ale i tak liczę na to, że ich korzyści będą mniejsze, niż ten panicz oczekuje.
Prozacson
31.10.2011 06:51
[quote="Kamikadze2000"]Mam nadzieje, że niemieccy potentaci (Audi, VW) zaangażują się w dostawę jednostek i wygryzą ich. :)[/quote] Wypadało by powiedzieć że VW i Audi to generalnie jedna grupa kapitałowa a ja mogę cię zapewnić że VW i Audi nie mają planów angażowania się w F1 wystarczy im DTM i LMS [quote="SirKamil"]Nie są ani mocniejsze, ani oszczędniejsze. Są w sumie gorsze biorąc pod uwagę wyższe wymagania cieplne. [/quote] A tak swoją drogą ciekawi mnie co rozumiesz jako "wymagania cieplne" ?
Q_be_2
31.10.2011 05:59
Nie wygryzą :) A mnie przyjdzie czekac na czasy kiedy Carlos przejdzie na emeryturę to może zatęsknią za zespołem fabrycznym, marzenia nic nie kosztują.
Kamikadze2000
31.10.2011 05:28
No wiadomo, jesteś częścią F1 bez większego nakładu finansowego. Mam nadzieje, że niemieccy potentaci (Audi, VW) zaangażują się w dostawę jednostek i wygryzą ich. :)
SirKamil
31.10.2011 04:36
Mercedesy nic by nie dały Red Bullom. Nie są ani mocniejsze, ani oszczędniejsze. Są w sumie gorsze biorąc pod uwagę wyższe wymagania cieplne. [quote]''lotusa, CATERHAMA(?!)...'' być może OT, ale czy to ma znaczyć, że Tony pogodził się ze zmianą marki?[/quote] spałeś pod lodem? http://www.f1wm.pl/php/news_id-24088.html
Prozacson
31.10.2011 04:12
@konradosf1 Co do zmian nazw zespołów to tak naprawdę czy nazywa się Lotus czy Caterham nie ma większego znaczenia problemem w kwestii samej nazwy raczej chodziło o granty od Berniego np. Sauber oficjalnie w zeszłym sezonie nadal nazywał się BMW Sauber by nie stracić wpływów za zeszły sezon z FOM. Co do Renault to ja bym nie przeceniał ich w kładu w wyniki RBR. Tak naprawdę to strach pomyśleć co by się działo gdyby dysponowali silnikami Mercedesa które są najlepsze w stawce konstruktorów(naj wydajniejsze) choć i Renault poprawiło niezawodność. Pamiętajmy jednak że w przypadku RBR Renault zapewnia tylko jednostkę napędową. Cała reszta pakietu to rozwiązania RBR czyli, Skrzynia biegów, KERS etc. Dlatego więcej w tym wszystkim szczęścia niż olbrzymiej przewagi tech. silników Renault
konradosf1
31.10.2011 03:10
''lotusa, CATERHAMA(?!)...'' być może OT, ale czy to ma znaczyć, że Tony pogodził się ze zmianą marki? Powracając do tematu to Ghosn ma rację, w szczególności pod względem PR. Zespół fabryczny przestał odnosić sukcesy, jednak to nie jest wina dostawcy silników, na którym uchowali się inni mistrzowie.