Massa niezadowolony z nastania ery kierowców płacących za starty w F1

"To absurdalna sytuacja i nie sądzę, że jest ona dobra dla F1, a zwłaszcza dla młodych kierowców"
01.02.1211:25
Nataniel Piórkowski
1774wyświetlenia

Felipe Massa wyraził niezadowolenie z nastania ery kierowców płacących za swe starty w Formule 1.

W pierwszej połowie sezonu Brazylijczyk będzie walczył o utrzymanie swej posady w stajni Ferrari, jednak jeśli jego wysiłki spełzną na niczym, jedyną alternatywą kierowcy z Sao Paulo będzie rozpoczęcie poszukiwań nowego pracodawcy.

Na dzień dzisiejszy tylko cztery zespoły mogą sobie pozwolić na pracę bez kierowców, którzy wnoszą pieniądze. To absurdalna sytuacja i nie sądzę, że jest ona dobra dla Formuły 1, a zwłaszcza dla młodych kierowców. Nawet jeśli osiągasz bardzo dobre rezultaty w niższych seriach wyścigowych, to aby znaleźć się w Formule 1 musisz mieć albo szczęście, albo pieniądze. To nie jest Formuła 1 - cytuje Massę portal Totalrace.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

17
Simi
01.02.2012 09:11
yaper - akurat nie sądzę, aby stracił posadę w trakcie 2012. Myslę, że największe szanse na zastąpienie go ma Perez, a chyba nie przeszedłby w trakcie z Saubera do Ferrari. Wiem, że takie rzeczy się zdarzały, ale jakos nie wierzę, by Sauber puscił go w połowie sezonu. Ale po pożegnaniu Rubensa w GP Brazylii 2011, być może na GP Brazylii 2012 pożegnamy innego Brazylijczyka - Felipe Massę.
yaper
01.02.2012 02:39
Massa rozpoczyna już serię nerwowych wypowiedzi z podtekstem, bo wie, że jego posada nawet w tym sezonie nie jest do końca pewna. Jeśli powieli bezbarwność jazdy z 2010 i 2011 roku jego miejsce zajmie ktoś inny. Będąc na lodzie wie, że bez kasy nie ugra nic i wyleci z orbity F1 na dobre.
pasior
01.02.2012 02:29
massa po 2012 roku sam pewnie chętnie byś zapłacił żeby zostać u czerwonych
kubusiowy
01.02.2012 01:20
ja bym jednak trochę bronił Massę, bo od kiedy przyszedł do Ferrari to radził sobie całkiem dobrze, przynajmniej jak na to jakim słabym kierowcą go nazywacie ;p właściwie to tylko ostatni sezon miał do bani, bo w 2010 kilka podium miał i zwłaszcza na początku pokazywał poziom zbliżony do Alonso, a jakby do tego dołożył zwycięstwo w Niemczech to kto wie jakby wyglądała druga część sezonu w jego wykonaniu... jednym słowem może orłem nie jest ale mieszałbym go tak z błotem za to co pokazał w 2011, bo gdyby wyścig na Węgrzech miał 3 okrążenia mniej to on byłby mistrzem 2008 ;p
mat_eyo
01.02.2012 11:34
Przeciętniak Maldonado (Senna, Sutil, Pietrov itd.) do swojej solidnej (jako takiej?) jazdy dodaje wkład finansowy. Przeciętniak Massa do swojej mocno przeciętnej jazdy nie dodaje nic.
Kamikadze2000
01.02.2012 11:26
@mbq - Sutil miał wsparcie Mediona, większośc Japończyków jeździła dzięki Hondzie i Toyocie, a także japońskim sponsorom. F1 to drogi biznes. Pzdr Pietrow rządu rosyjskiego, d'Ambrosio, di Grassi. Dodaje już tych spoza F1. ;)
Anderis
01.02.2012 11:23
To, że sytuacja jest niedobra dla młodych kierowców, to się zgodzę, ale w przeciwieństwie do Massy, nie widzę w tym żadnego absurdu. Obecnie jest tylu kierowców na rynku, że z reguły w przypadku pay-driverów obok pieniędzy są jeszcze jako-takie umiejętności. A dla zespołu lepiej mieć pay-drivera i kilkanaście milionów $, niż troszkę lepszego juniora nie pay-drivera i nie ma w tym żadnego absurdu. Jak spojrzymy na takich kierowców, jak Perez, czy Maldonado, to są to kierowcy, którzy równie dobrze mogliby się pojawić w F1 nawet, gdyby żaden zespół nie wymagał pieniędzy za starty.
Kamikadze2000
01.02.2012 11:22
Felipe! Przecież zawsze mieliśmy takie czasy. Nic się nie zmieniło. Czy Minardi czy Jordan zatrudniały kierowców za "wielki talent" lub "ładne oczy"!? W latach 80-tych mieliśmy 60% pay-driverów, wielu to półamatorzy! Trochę to śmieszne... ;]
adnowseb
01.02.2012 11:15
@mbg ''Zgubiłeś''punkt 2 i 4 :)) Wyczuwam tu strach Massy.Przyszłość nie rysuje mu się kolorowo.
Smola
01.02.2012 11:14
Nie ma się co łudzić. Jest jak mówi i będzie jeszcze gorzej. Globalny wymiar sportu pociąga za sobą globalny apetyt na pieniądze. Sytuacja przybiera na sile, ale nie można powiedzieć, że od momentu spopularyzowania motorsportu - od tego momentu wyścigi stały się atrakcyjne komercyjnie zarówno dla ścigających się, właścicieli zespołów i inwestorów - takie zjawisko nie występowało. Owszem, istniało. Aczkolwiek kwoty wnoszone do zespołu nie były tak kolosalne co współcześnie. Bez pominięcia poprzedniego wątku, pragnę zaznaczyć, że zaiste denerwujące zjawisko kierowców sponsorowanych uwidacznia się wraz ze zmniejszeniem wpływu kierowcy na efekt końcowy wyścigu. Tego ostatniego nie mam zamiaru oceniać, gdyż pęd inżynieryjny w Formule 1 jest tak stałym elementem, co Ojcze Nasz w kanonie modlitw chrześcijańskich. Kamień węgła, czy coś.... Korporacyjny charakter sportu, w ogóle "korporacyjny charakter" rozmija się z pojęciami takimi jak: sprawiedliwość, zdrowy rozsądek, rzetelność decyzji itp. Na łąkę krowy paśc się nam należy, jeśli poszukujemy naturalnych konsekwencji czynów przez nas dokonanych... To głębsza myśl. Nie zastanawiajcie się nad nią. :P
nill20
01.02.2012 10:59
Massa to najlepsze czasy ma już za sobą , brak szybkości , nie zaskakuje na torze , jak coś popsuje w wyścigu to pasmo błędów leci jak woda z kranu.
mbg
01.02.2012 10:52
1.Vettel (wychowanek RBJT gdzie żeby się znaleźć trzeba wnieść wkład własny potem możesz startować w takich juniorskich zespołach jak Koiranen Bros., SG Formula, Carlin, Tech1, ) 3.Hamilton (ciągnięty za rękę od małolata przez McL) 5.Alonso (Santander Bank) 6.Massa (najbardziej głaskany kierowca w F1 sprzed lat i jednocześnie wychowanek Ferrari. Za to co wyprawiał w Sauberze nie powinien trafić do Ferrari) 7.Grosjean (Total na pewno maczał palce) 8.di Resta (protekcja Mercedesa) 9.Perez (Telmex) 10.Ricciardo (RBJT) 11.Vergne (RBJT) 12.Maldonado (PDVSA) 13.Senna (Embartel) 14.Pic (IDEC) 15.de la Rosa (na pewno wkład własny był wymagany, bo jest kilku młodych hiszpanów z niezłym budżetem jak Merhi, Clos i Juncadella który jest z siostrzeńcem Pereza-Sali. Szefa HRT) nie będę wymieniał tych co nie mają kontraktu ale drugi w HRT zapewne 16.van der Garde (McGregor)
ahn
01.02.2012 10:42
Mnie też nie działa strona :( Ma ktoś może inny link do prezentacji? jakiś nieoficjalny stream albo może jakiś bezpośredni link do prezentacji na oficjalnej bo mclaren.com nie działa :(
Campeon
01.02.2012 10:37
Ja mogę, i to na dwóch kompach mi śmiga bez problemu ;)
chinoMoreno
01.02.2012 10:35
sorry że nie na temat ale czy możecie się dostać na stronę mclarena? tak myślałem że będzie problem
rentonB
01.02.2012 10:34
Grosjean nie jest pay-driverem.
Supremo
01.02.2012 10:30
Cztery? A Lotus? W Force India również nie ma typowego pay-drivera, podobnie jak w Toro Rosso.