Raikkonen złamał jednak nadgarstek w grudniowym wypadku na skuterze
Pierwotnie Fin umniejszał znaczenie incydentu, nie wyjawiając prawdy
12.03.1214:30
3096wyświetlenia
Kimi Raikkonen wyjawił, że w rzeczywistości złamał nadgarstek lewej ręki wskutek grudniowego wypadku na skuterze śnieżnym podczas imprezy Swatch Snow Mobile.
Sprawa została mocno nagłośniona w mediach, lecz mistrz świata z 2007 roku uspokajał wówczas, że był to
najmniejszy i najwolniejszy wypadek, jaki kiedykolwiek miałem.
Jednakże przy okazji goszczenia w minionym tygodniu w popularnym programie motoryzacyjnym Top Gear, mający 32-lata Fin przyznał, że upadek na skuterze zakończył się poważniejszymi obrażeniami. Fin pokazał dociekliwemu gospodarzowi programu - Jeremy'emu Clarksonowi rozległą bliznę na lewym nadgarstku, tłumacząc:
Nieco go uszkodziłem, ale miałem dobrego lekarza, który się tym zajął.
Tam jest wielka blizna!- oznajmił Clarkson.
Czy doszło do złamania?- dopytał prowadzący, na co Raikkonen z uśmiechem odpowiedział:
Małego.
Źródło: onestopstrategy.com
KOMENTARZE