Raikkonen niepewny odnośnie szans Lotusa w Monako

Bolid E20 otrzyma kilka nowych poprawek w Monte Carlo.
18.05.1217:44
Karol Zając
3313wyświetlenia

Kimi Raikkonen jest przekonany, że Lotus będzie w stanie zwyciężyć w tym sezonie, jednak nie jest pewny, czy może się to stać już w Monako.

Fin ostatnie dwa wyścigi ukończył na podium i wie, że zespół jest zdolny do zdobycia zwycięstwa. Jednak pomimo faktu bycia jednym z faworytów do osiągnięcia sukcesu na ulicach Monte Carlo, Raikkonen uważa, że za wcześnie jest by ocenić, czy bolid E20 będzie miał ku temu odpowiednie tempo.

Monako jest trochę inne i trudno powiedzieć jak się nam tutaj powiedzie. Ekipa wykonywała dobrą robotę jak dotąd i wciąż mamy trochę pracy do wykonania oraz rzeczy do poprawienia. Jak na razie wszystko idzie dobrze i jestem szczęśliwy z tego. Ok, nie jesteśmy w 100 procentach usatysfakcjonowani, ponieważ nie wygrywamy, ale to normalna rzecz i jestem zadowolony z zespołu - tłumaczy.

Dobrze jest dwukrotnie zaliczyć podium. Niestety nie zawsze masz możliwość znaleźć się tutaj. Jeśli masz szansę, to powinieneś ją wykorzystać, gdyż w nie każdym wyścigu będziesz w stanie walczyć o takie pozycje. Mam nadzieję, że będziemy wciąż robić to, co robimy teraz i w pewnym punkcie sprawy pójdą dokładnie po naszej myśli i zdobędziemy to, czego chcemy. Do tej pory wykonaliśmy dobre kroki naprzód, a samochód był mocny na każdym torze - dodał mistrz świata z 2007 roku.

Szef Raikkonena - Eric Boullier także jest ostrożny odnośnie perspektyw w GP Monako, jednak nie ma wątpliwości, że ekipa jest gotowa na zwycięstwa: Naszą siłą jest to, że byliśmy blisko czołówki na każdym torze. Jak dotąd nie doświadczyliśmy wahań formy, które dotknęły naszych rywali. Jeśli będziemy to kontynuować, wtedy będziemy w doskonałej pozycji do zdobycia dużych punktów w mistrzostwach świata. Oczywiście, zdobywanie punktów to jedna rzecz. Są one oczywiście bardzo cenne i ten kto ma ich najwięcej zdobywa mistrzostwo. Jednak wszyscy naprawdę chcemy wygrywać.

Historycznie patrząc, samochody z Enstone pokazywały mocne tempo w Monako, ale zeszłoroczny samochód nie był mocny w wolnych zakrętach, więc możemy mieć trochę pracy do wykonania. Jeśli chodzi o zespół i kierowców, jesteśmy gotowi na zwycięstwo. Przyglądamy się każdemu aspektowi samochodu i tego jak go wykorzystujemy, wszyscy jesteśmy niesamowicie skupieni na osiąganiu naszych celów. Wygrana byłaby przepiękną rzeczą - zakończył Francuz.

Lotus przywiezie do Monte Carlo nowe tylne skrzydło w specyfikacji wysokiego docisku, a także poprawki w obszarze sekcji bocznych oraz hamulców.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

21
IceMan11
19.05.2012 09:10
@Adakar Tak, ponieważ zespół za późno założył mu koła do bolidu i dostał karę przejazdu przez boksy.
derwisz
18.05.2012 09:58
[quote="IceMan11"]Raikkonen powinien być liderem mistrzostw świata. I piszę to w 100% obiektywnie, analizując wcześniejsze wyścigi. Niestety raz zawodził kierowca, a raz zespół. [/quote] Gdzie tu logika? Jeśli brać dosłownie to co napisałeś to o obiektywizmie mowy nie ma, to jest Twoje subiektywne odczucie. No bo jakim cudem Kimi obiektywnie powinien być 100% liderem skoro Twoim zdaniem zawodził zespół i przede wszystkim ON sam ??? . Przy takich założeniach postawiona teza jest sprzeczna z elementarną logiką, wiec całość nie jest i nie może być w żaden sposób obiektywna. Z Twojej wypowiedzi wynika, że tylko bolid nie zawodził więc jeśli miałaby to być obiektywna i logiczna opinia to powinna odnosić się do maszyny. Na przykład: "Lotus powinien być liderem mistrzostw świata. I piszę to w 100% obiektywnie, analizując wcześniejsze wyścigi. Niestety zawiódł czynnik ludzki." :P
SirKamil
18.05.2012 09:51
[quote="Adakar"]@MairJ23 ale bez drugiego silnego drajwera w drugim kokpicie Ferrari, ciągle czarno-złote bolidy pozostają TRZECIĄ siłą w F1. Dopóki Mercedes też nie rozwiąże problemu z MSC i jego 2 punktami ...[/quote] Nie siłą, tylko taką mają pozycje w klasyfikacji. [quote]Mclaren mogą zamęczyć ich rozwojem (kasą)[/quote] McLaren nie jest specjalnie kasiasty, a Red Bull póki co puchnie przy Lotusie na rozwoju. Ferrari jest do pokonania nawet z dwoma Alonso.
Q_be_2
18.05.2012 09:49
Obawy co do formy Lotusa wyrazilem juz wczesniej. Zapomniałem jednak o jednym ważnym fakcie, niestety nie obejrze wyścigu a zawsze kiedy mam taką sytuacje zespół z Enstone notuje świetny wynik. Trudno poświęce się, byle było warto :-D . Tak serio to czemu wszyscy ciągle tylko Kimi i Kimi, przeca jest jeszcze Romek (w końcu trafiony drugi kierowca) i Simi nie śmiej się, w konstruktorach mogą (muszą) coś zwojować. Oczywiście RBR i Mclaren mogą zamęczyć ich rozwojem (kasą) to Mercedesa chyba w końcu objadą, Ferrari z samotnym Alonso też jest do pokonania.
MairJ23
18.05.2012 08:22
@Adakar Massa powinien si ezamienic miejscami z MSC :) tyle samo punktow - nikt by nie zauwazyl nawet :P
Adakar
18.05.2012 08:13
@peter01 z tego co mi się wydaje Angry Birds są cały czas sponsorem też Kimiego. Nie ma przypadkiem logo Angry Birds na jego czapeczce z daszkiem ? z boku ?
peter01
18.05.2012 08:12
[quote="IceOne"]Dla Lotusa (Enstone) to bedzie piecsetne GP , moze dostana prezent ? :) [/quote] Podobno ANGRY BIRDS bdzie na 1 GP ich partnerem(będą mieć nalepki z tej gierki)
Adakar
18.05.2012 08:07
@MairJ23 ale bez drugiego silnego drajwera w drugim kokpicie Ferrari, ciągle czarno-złote bolidy pozostają TRZECIĄ siłą w F1. Dopóki Mercedes też nie rozwiąże problemu z MSC i jego 2 punktami ... @IceMan11 W 2008 miał pecha Kimi w Monako ? dyfuzor bolidu Force India nie jest idealnym miejscem hamowania w szykanie za tunelem ... daleko temu do "pecha"
IceMan11
18.05.2012 07:54
@ziom100 Gorszy niż 2008? Sezon 2008 był najgorszym sezonem Fina. Po 2009 wiedział, że odchodzi, więc się nie przejmował. I tak Massa grał w Ferrari 1-sze skrzypce. Dopiero po wypadku musiał zacząć jeździć i to zrobił. Sezon 2009 pokazał Kimiego w lepszym świetle niż w 2008. Do tego dochodzi wspomniany przeze mnie pech. W 2008 miał pecha w Australii, Monako, Wlk. Brytanii, Walencji, Francji, Włoszech oraz Kanadzie. W każdym z tych GP mógł powalczyć o zwycięstwo gdyby nie: awaria podczas kwalifikacji, zbyt późno założone opony przed startem, zła strategia, wybuch silnika, uszkodzony wydech, bolid ustawiony na sucho oraz uderzenie przez Lewis'a w alei serwisowej... Błędy, które popełnił to: Australia Belgia oraz Singapur. Jak widzisz. Jeśli piszę "ma pecha w sezonach parzystych", to tak jest ;D
MairJ23
18.05.2012 07:26
Kimi przestan - bedzie dobrze :) stawiam na was w GPM :) @ziom100 sezon jak sezon - zatrul sie lodami w malezji :) @Simi bardzo bym tego pragnal ale cos RBR zaczyna odzyskiwac forme a i mclaren kombinuje - to cos z nosem to z wydechem... moze znajda zloty srodek... i wtedy dla Lotusa bedzie pozamiatane :) Ale zycze im jak najlepiej A i Williams nam sie tu dziwnie rehabilituje za ostatni sezon wiec to moze byc czarny kon zawodow !
Adakar
18.05.2012 06:49
jak nie zaryzykują dziwnej (innej) strategii jak w Barcelonie, to będzie dobrze. Z drugiej strony gdyby ta strategia z Hiszpanii dała Kimiasowi zwycięstwo albo minimum awans o na 2. miejsce, wychwalalibyśmy strategów czarno-złotych pod niebiosa :P
akkim
18.05.2012 05:40
Chłodny klimat, chłodny Człowiek i chłodna ocena, dużo lepiej jednak jeździsz, aż opada szczena.
ziom100
18.05.2012 05:28
@IceMan11 Sezon 2009 dla Kimiego był też nie najlepszy a nawet gorszy od 2008. Ale go nie obwiniajmy bo miał wtedy słaby samochód (mówię o sezonie 2009).
IceMan11
18.05.2012 05:21
Pamiętajmy, że sezony parzyste są dla Kimiego gorsze niż nieparzyste. Zawsze miał sporo pecha w latach parzystych i nie inaczej jest tym razem. Z drugiej strony ma też sporo szczęścia - dobry bolid. Niemniej jeśli ma się już takowe auto, wypadałoby go w pełni wykorzystać, a to właśnie Kimiemu z różnych przyczyn (większości nie przez niego) co 2 lata nie wychodzi ;)
Simi
18.05.2012 05:12
Hmm... analizując każdy wyścig nie da się nie przyznać Ci racji. Liczmy więc na to, że ta forma Kimiego i Lotusa się utrzyma... ale bez zbędnych błędów i pomyłek. ;) Pozdrawiam
IceMan11
18.05.2012 05:01
@Simi Raikkonen powinien być liderem mistrzostw świata. I piszę to w 100% obiektywnie, analizując wcześniejsze wyścigi. Niestety raz zawodził kierowca, a raz zespół.
Simi
18.05.2012 04:57
Dobrze widzieć jeden zespół, który nie "celuje w podium", "jest pewny dobrej formy w Monako", "zasługuje na wygraną w Monako" tylko spokojnie, pozostaje realistą. Zobaczymy co na to ich wyniki. Mając w kokpicie Kimiego szanse na kolejne podium są duże. Tak jak przyznał Boullier - na razie jako jedyni zachowują regularność - czyżby klarował nam się faworyt? Śmieję się oczywiście, takie mówienie byłoby na wyrost, ale prawda jest taka, że w obecnym sezonie, Raikkonen i Lotus mogą zdobyć tytuły.
IceOne
18.05.2012 04:34
Dla Lotusa (Enstone) to bedzie piecsetne GP , moze dostana prezent ? :)
jpslotus72
18.05.2012 04:17
Przynajmniej jeden realista w świecie (hura)optymistów... Finom chyba łatwiej zachować zimną krew. :)
ziom100
18.05.2012 04:14
Według mnie to mają szansę na zwycięstwo bo Lotus powinien być dobry na tym torze (tak jak to było 2 lata temu).
IceOne
18.05.2012 04:03
Ciekawe jak to wszystko sie potoczy .Widac ,ze Lotus nie podgrzewa atmosfery , raczej tonujaca nastroje wypowiedz. OT- w Monaco bedzie zakaz stosowania DRS w tunelu.