Whitmarsh: Ciężko pracowaliśmy nad wyeliminowaniem błędów

Brytyjczyk jest także pełen podziwu dojrzałej i rozsądnej jazdy Lewisa Hamiltona.
23.05.1220:00
Nataniel Piórkowski
1298wyświetlenia

Martin Whitmarsh jest pewny, że McLaren nie powtórzy już więcej karygodnych błędów, które wkradały się w jego prace u progu trwającego sezonu.

W pierwszych pięciu tegorocznych wyścigach, ekipa z Woking traciła punkty przez kiepskie postoje i jeden szczególny błąd mechanika nalewającego paliwo, który podczas Grand Prix Hiszpanii pozbawił Lewisa Hamiltona możliwości rozpoczęcia wyścigu z pierwszego pola startowego.

Whitmarsh jest jednak więcej niż pewny, że fatum zespołu zostanie przełamane już w trakcie weekendu w Monako. Jestem pewny, że problemy jakie wkradały się dotychczas w nasze prace zostały już przeanalizowane i są wyłącznie przeszłością. Jestem świadom, że pod presją zwycięstwa w Formule 1 zawsze pojawiają się rzeczy, nowe rzeczy, które mogą nie spełnić pokładanych w nich nadziei i zaszkodzić, więc musimy być czujni, staranni i ostrożni.

Nie wydaje mi się, więc że zawsze powinniśmy trzymać nasze głowy w górze i mówić, że rozwiązaliśmy już wszystkie palące kwestie, a ja, że jestem przekonany, iż w tym roku nie dojdzie już do podobnych wpadek. Sądzę, że to byłoby po prostu głupie. Dokonaliśmy zmian wewnątrz zespołu, aby rozwiązać problemy, które łatwo mogliśmy zauważyć, jednak każdy człowiek w tej firmie jest świadom tego, że mały błąd z jego strony może spowodować problemy w każdym z pozostałych wyścigów sezonu.

Brytyjczyk pochwalił również opanowanie Lewisa Hamiltona i jego rozsądną jazdę w wyścigu o Grand Prix Hiszpanii, do którego startował z ostatniego pola startowego wskutek błędu zespołu. Pod wieloma względami ostatni wyścig był rozczarowujący dla zespołu, ale sądzę że Lewis powinien zostawiać w pamięci ten weekend z bardzo silnym poczuciem tego, co zdołał osiągnąć. Kara była dla niego ciężkim orzechem do zgryzienia, zwłaszcza w Barcelonie, gdzie wyprzedzanie jest bardzo trudne nawet przy korzystaniu z DRS. Lewis poprosił zespół o zastosowanie strategii dwóch postojów i ostatecznie zakończył rywalizację z dużą kontrolą ogumienia, wykonując przejazd składający się z aż 31 okrążeń. Żaden inny kierowca nie był w stanie tego dokonać.

Lewis powinien wierzyć w w to, że ma samochód zdolny do wywalczenia pole position, że sam może być kierowcą na pole position i to, że jego jazda odznacza się wyższym poziomem sportowej dojrzałości, kontroli i zdyscyplinowania niż kiedykolwiek wcześniej. Sądzę że była to fantastyczna pogoń i wydaje mi się iż ani on, ani ja, ani nikt inny nie zwątpił, że zboczył ze swej zwycięskiej ścieżki. Jest teraz osiem punktów za liderem tabeli kierowców, które w tym roku są niezwykle otwarte i musi uważać siebie za bardzo silnego pretendenta do odniesienia zwycięstwa tu w Monako oraz kolejnych wyścigach sezonu i ostatecznie całych mistrzostwach - dodał.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

12
marla
24.05.2012 11:52
Mi się dziś śniło, że w Monaco wygrał Alonso. Nigdy nie miałam proroczych snów, ale kto wie... ;)
Kamikadze2000
24.05.2012 09:20
McL zmarnował początek sezonu, mając najlepszy bolid w stawce. Jako, że nie jestem za nimi, liczę na ukaranie ich przez los. ;)
RY2N
24.05.2012 06:10
to ja też się zabawię we wróżkę... ...i wg mnie zwycięzcą będzie ktoś z czwórki: Rosberg, Hamilton Alonso Vettel
pablonzo
23.05.2012 07:46
a ja już wytypowałem :D i według mnie Hamilton będzie zwycięzcą.
nij0
23.05.2012 07:25
Maldonado na podium, Monako to jego ulubiony tor :)
mariok77
23.05.2012 07:19
A ja idę na rekord i typuję, że zwycięzcą w Monako zostanie ktoś z Lotusa lub Saubera.
DJ Malina
23.05.2012 07:12
[quote]Lewis powinien wierzyć w w to, że ma samochód zdolny do wywalczenia pole position, że sam może być kierowcą na pole position i to, że jego jazda odznacza się wyższym poziomem sportowej dojrzałości, kontroli i zdyscyplinowania, niż kiedykolwiek wcześniej.[/quote] Samochód i on są zdolni, pytanie tylko czy zespół będzie do tego zdolny...
mich909090
23.05.2012 07:01
Mnie się przypomina RBR z 2010r. Też na początku nic z tej ich szybkości nie wynikało ale póżniej wygrywali co popadnie.
IceMan11
23.05.2012 06:56
Czcze gadanie. Okaże się, że w Monaco znowu będzie jakiś problem i tyle z tego jego gadki. Nie ma takiej władzy, aby wiedzieć co się stanie, a już na pewno co się nie stanie.
mich909090
23.05.2012 06:34
Nie mogą popełnić już żadnego błędu i wtedy pokażą jaki mają potencjał.Ten tor podobno nie za bardzo im pasuje ale mieli dość dużą przewagę w kwalifikacjach w Barcelonie więc nawet jak stracą jakieś 0,3s względem innych to i tak będą najszybsi.Zresztą jak ktoś ma przewagę prawie 0,6s w gualu to chyba nie ma toru na którym nie jest się szybkim.
Simi
23.05.2012 06:23
Ja również mam ten problem. ;) Każdy weekend i za każdym razem główkowanie. Jestem pewien, że w przypadku Monako, w czołówce uwzględnię Maldonado, ale według mnie, mocnym kandydatem na P1 mogą być Hamilton, czy Alonso. Oczywiście, skreślać nie można też Vettela. Liczę na to, że McLaren faktycznie nie popełni już więcej tak głupkowatych błędów. Gdyby nie one, prawdopodobnie byliby liderami w obu klasyfikacjach, a na razie wygląda na to, że robią wszystko, by to się nie dokonało. No, ale przy tak wyrównanych mistrzostwach, wciąż mają wielkie szanse. Szczerze mówiąc wierzę w zwycięstwo Hamiltona w Monako.
maciejas512
23.05.2012 06:03
Kompletnie nie wiem jak wytypować pierwsza dziesiątkę :) Zresztą chyba jak w każdym wyścigu w tym sezonie.