Perez: Jestem pewny że przyczyną kraksy była awaria
Kierowca Saubera sądzi, że winny był jej poranny incydent z Pastorem Maldonado.
27.05.1209:29
1786wyświetlenia
Sergio Perez uważa, że jego zderzenie z bolidem Pastora Maldonado podczas trzeciego treningu doprowadziło do awarii, która uniemożliwiła mu udział w kwalifikacjach.
Analizując dane nie mogliśmy wykazać że pojawił się problem, ale oglądając zapis z kamery pokładowej z całym zespołem wszyscy zgodziliśmy się, iż coś było nie tak i sądzimy, że wzięło się to z sobotniego poranka. Wymieniliśmy większość części, ale nie wszystkie. Nie mamy wystarczającej liczby czujników w zawieszeniu, aby zobaczyć gdzie tkwi problem.
Samochód nie zachowywał się najlepiej. W tunelu poczułem ogromną podsterowność. W trzynastym zakręcie było już w porządku, ale w czternastym samochód nie skręcił i poszedł na wprost. Jeśli w Monako masz taki problem, to pierwszym co znajdziesz przed sobą jest ściana. Nie wiem, co zrobił Pastor. To było zupełnie niepotrzebne. Byliśmy przecież na wolnych okrążeniach. Chciałem wykonać jedno wolniejsze kółko, a on chciał pojechać szybsze, więc zostawiłem mu miejsce dając się wyprzedzić. Szkoda, bo mieliśmy naprawdę dobry samochód i mogliśmy walczyć o świetne pole startowe. Zdecydowanie, mieliśmy doskonałą okazję.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE