Bolid Glocka zawierał ukrytą usterkę tylnego zawieszenia
Według Niemca, to była przyczyna jego słabego tempa w pierwszych pięciu wyścigach
06.06.1200:07
2044wyświetlenia
Timo Glock przyznał, że jego słabe tempo w pierwszych pięciu wyścigach sezonu, było spowodowane niezidentyfikowaną usterką zawieszenia.
Niemiec obecnie zalicza trzeci sezon razem z ekipą Marussia, ścigając się na samym końcu stawki. Przez pierwsze pięć wyścigów sezonu, Glock prezentował bardzo zbliżone tempo do tego, jakie ma jego zespołowy partner i zarazem debiutant - Charles Pic, a także musiał się zmagać z cieszącym słabą reputacją silnikiem Coswortha.
Nadsterowność była brutalna, a opony zaledwie po kilku okrążeniach były zniszczone- powiedział Timo Glock dla Auto Motor und Sport.
Zacząłem się nawet zastanawiać, czy aby przypadkiem nie zapomniałem jak się jeździ.
Podejrzenia Niemca odnośnie jakiejś ukrytej usterki w bolidzie były słuszne. 30-latek podczas testów na torze Mugello korzystał z bolidu Charlesa Pica, który prowadził się bez żadnych zastrzeżeń. Jak się okazuje, MR01 Niemca miało ukrytą usterkę mocowania tylnego zawieszenia. Po wyeliminowaniu awarii, kierowca zdominował swojego zespołowego partnera w kwalifikacjach do GP Monako i stracił tylko pół sekundy do Witalija Pietrowa z Caterhama.
Jeżeli wierzyć danym z telemetrii, to uczyniliśmy znaczący krok naprzód- stwierdził Timo Glock.
Pomimo znaczącego postępu, Marussia planuje wprowadzenie kolejnych poprawek do bolidu. Spory pakiet nowych części ma się pojawić podczas GP Wielkiej Brytanii na torze Silverstone.
Źródło: onestopstrategy.com
KOMENTARZE