Powrót Grand Prix Francji ponownie pod znakiem zapytania

Przetasowania w rządzie doprowadziły do zmiany sytuacji powrotu wyścigu do kalendarza F1
06.06.1220:20
etcetra
1186wyświetlenia

Francuska minister sportu Valerie Fourneyron oświadczyła we wtorek, że nie ma formalnego porozumienia w sprawie powrotu GP Francji do kalendarza Formuły 1 w przyszłym roku.

Przed porażką Nicolasa Sarkozy w wyborach, Bernie Ecclestone przekonywał, że francuski tor Paul Ricard będzie gościł wyścigi Formuły 1 naprzemiennie z belgijskim Spa Francorchamps. Sytuacja uległa zmianie, kiedy to nowy prezydent Francois Hollande powołał na stanowisko ministra sportu Fourneyron.

Nowa minister spotkała się we wtorek z delegacją toru Paul Ricard, a prawdopodobnie na piątek ma zaplanowaną rozmowę z reprezentantami poprzedniego gospodarza Grand Prix, Magny Cours. Jest jeszcze wiele rzeczy do zrobienia w kwestii realizacji wyścigu. Zdaję sobie sprawę z tego, że starano się przyśpieszyć ten temat podczas okresu wyborczego, dlatego też chciałam się spotkać ze wszystkimi zaangażowanymi w to przedsięwzięcie - powiedziała we wtorek Fourneyron dziennikarzom dziennika sportowego L'Equipe.

Delegacja toru Paul Ricard, w tym burmistrz Le Castellet, wyraziła swoje obawy po spotkaniu z panią minister: Nie jesteśmy przekonani, czy nowy rząd nadal chce podtrzymać zobowiązanie państwa o organizacji wyścigu Grand Prix na naszym obiekcie. Nowa minister sportu powiedziała, że nie jest w stanie uwierzyć w szacunki finansowe oraz, że zainteresowane gminy nie zostały poinformowane o rzeczywistym stanie negocjacji z panem Ecclestone'em.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

6
Kamikadze2000
07.06.2012 12:28
Choc tor w Paul Ricard nie jest jakimś brylantem, to na potrzeby zatrzymania najbardziej naturalnego toru w kalendarzu można go włączyc do kalendarza. :)
Ranguren
07.06.2012 11:33
Bernie mówił że nieobchądza go lokalne wybory :) a teraz problemy GR. Francji pewnie i tak będzie (Ale trzeba coś utargować) Poza tym skoro panuje ''czerwony/zielony'' Kamil a prawica tam panowała 18 lat i co kraj całyczas słabnie Napewno niebędzie to miało nic wspólnego z wyścigiem Chcą mieć sukces i utargować pieniądze
marrcus
06.06.2012 07:44
ja im wcale nie kibicuje jak mają być naprzemiennie z Belgią
mkente
06.06.2012 07:42
Ta decyzja wcale nie musi się przyczynić do pozostania Belgii w kalendarzu. Wręcz przeciwnie...
Kamil-F1
06.06.2012 06:44
Plusem jest to, że być może Spa pozostanie w kalendarzu.Poza tym skoro panuje ''czerwony/zielony'' rząd taka decyzja nie dziwi, oni nie pozwolą by jakieś bolidy zatruwały środowisko.
ROOK
06.06.2012 06:37
Jeśli uratuje to Belgię, to wcale nie będę płakał…