Alonso nie może się już doczekać finału EURO 2012

Hiszpan gorąco kibicuje Hiszpanom i Włochom w walce o mistrzostwo Starego Kontynentu.
01.07.1213:41
Nataniel Piórkowski
2397wyświetlenia

Fernando Alonso nie może się już doczekać finału UEFA EURO 2012 tym bardziej, że jest związany z oboma narodami, które wezmą dziś udział w rozgrywce o puchar Henriego Delaunaya.

Po trzech tygodniach wytężonych rozgrywek na polskich i ukraińskich boiskach, Hiszpania i Włochy zmierzą się dzisiejszego wieczora o tytuł piłkarskich mistrzów Europy. Kierowca Ferrari nie ukrywa więzi łączącej go z oboma krajami i przyznaje, że wieczorem będzie trzymał kciuki za obie drużyny.

Co za niedziela. Gdy byliśmy w Montrealu przy okazji Grand Prix Kanady, odbywał się mecz Włochów z Hiszpanami i dziś dojdzie do powtórki, tym razem w finale. Przez ostatnie trzynaście lat spędzałem więcej czasu we Włoszech niż w Hiszpanii, a ostatnie trzy przepracowałem z zespołem, który reprezentuje Italię na całym świecie. Nie mogłem więc prosić o piękniejszy finał Euro 2012. W środę wieczorem mocno przeżywałem mecz aż do ostatniego rzutu karnego dla Hiszpanii, a w czwartek byłem niezwykle zadowolony z w pełni zasłużonego triumfu Azzurri.

Jestem bardzo zadowolony razem z moimi wszystkimi włoskimi przyjaciółmi. Przed turniejem nikt nie brał ich za finalistów, a jednak tak się stało. Nigdy nie dali za wygraną i zawsze wierzyli w swoje możliwości pokazując, że są na szczytowym poziomie. To trochę jak z tegoroczną forma Ferrari. Różnica polega jednak na tym, że my mamy jeszcze przed sobą aż dwanaście wyścigów, a Hiszpania lub Włochy tylko dziewięćdziesiąt lub sto dwadzieścia minut na zadecydowanie o losach tytułu! To będzie wymagająca niedziela, ponieważ Włosi są mocni. Było tak w pierwszym meczu i będzie w ostatnim, bo dużo się poprawili. Kluczowi zawodnicy? To proste. Iniesta i Casillas z naszej strony, Pirlo oraz Buffon z ich. Później mogą pojawić się jakieś niespodzianki ze strony na przykład Balotellego...

Dla nas Hiszpanów, choć w zasadzie także i Włochów, wspaniale byłoby dziś wygrać. Zwycięstwo w Mistrzostwach Europy, później świata i ponownie w Euro, byłoby niesamowitą passą. Dałoby także powód do uśmiechu tym, którzy muszą mierzyć się w naszym kraju z trudną sytuacją ekonomiczną. Jak już wspomniałem, to samo tyczy się również Włochów. Dwa narody z oka cyklonu, charakteryzujące się trudną kondycją gospodarczą, są najlepsze w europejskiej piłce. Zabawne, prawda? Całkiem niezły rewanż - powiedział Alonso oficjalnej stronie internetowej Ferrari.

KOMENTARZE

19
RY2N
02.07.2012 05:25
Tym Hiszpanom to się ostatnio coś za dobrze wiedzie. Najpierw Alo jako jedyny kierowca w tym sezonie odniósł drugie zwycięstwo, a teraz piłkarze jako jedyni w historii zdobyli drugi raz z rzędu ME. To chyba jakaś rekompensata za gospodarkę.
Kamikadze2000
02.07.2012 09:04
@Aeromis - Hiszpanie zagrali swój najlepszy futbol. Myślę, ze Portugalia także mogłaby nie miec szans. Ale tego się nie dowiemy. W każdym to obecnie najlepszy zespół na świecie i prędko może się to nie zmienic - mamy u nich ciągłośc sukcesów i świetnych zawodników, a szkółki Barcelony i Madrytu są na najwyższym poziomie. Nie muszę chyba pisac, że to najlepsze kluby świata, którym w LM powinęła się jedynie noga, mieli słabszy dzień.
Pietras
01.07.2012 10:49
[quote="IceMan11"]To jest finał. Na fajerwerki bym nie liczył ;)[/quote] A jednak :D (po meczu :P)
Aeromis
01.07.2012 09:25
Jest coś bohaterskiego, gdy zespół nie będący faworytem staje do walki w finale. To podoba się w sposób naturalny i tylko przeciwnicy danego zespołu mogą grymasić. Niestety nie po raz pierwszy ów bohater w finale nie jest już w stanie nic zrobić. Hiszpania robiła co chciała, przewaga zawodnika to też niejako rekompensata za brak karnego (ewidentna ręka w polu karnym). Po raz kolejny więc finał rozegrał się w półfinale, w którym Portugalia według mnie, zrobiła coś wielkiego i myślę bardzo zaskakującego, jednak zabrakło jej skuteczności. Cieszę się razem z Alonso i teraz czas na tytuł dla niego, także trzeci, a jakże! :) Jednocześnie liczę iż to co pokazali Włosi będzie kontynuowane, bo grali ładny futbol, taki który cieszy oko.
LH85
01.07.2012 09:19
Ja nie wiem co wy w tym Balotellim widzicie. Jeden mecz mu wyszedł i od razu jest super... spójrzcie na sezon w MC, był beznadziejny :)
Kamikadze2000
01.07.2012 07:48
Niestety, ale pierwsza połowa ukazała to, czego się obawiałem. Hiszpania zaczęła grac konsekwentnie, gdyż nie oszukujmy się - grają najpiękniej. Włosi bezradni, ale nadal groźni - Pirlo niestety mocno kryty, podobnie Super-Mario. Oby druga połowa trochę zmieniła, gdyż nie chciałbym, aby Espana tak łatwo wygrała. P.S. Sercem za Włochami, a rozumem za Hiszpanią. Wygrana Włoch = Pirlo ze Złotą Piłką (choc dla mnie i tak jest number one nie tylko tego turnieju), wygrana Hiszpanii - historyczne mistrzostwa, na których obrońca tytułu okazał się najlepszy, kładąc kres tzw. "klątwy obrońcy ME". ;]
Adam2iak
01.07.2012 05:07
Ja już od kilku dobrych lat kibicuję Hiszpanii. Ich wygrana osłodziłaby mi trochę postawę Polaków :) Może by tak "fałszywa dziewiątka" strzeliła ze dwie bramki???
IceMan11
01.07.2012 04:12
Ja to marzę o wyniku 2:2 i karnych :D
Reyon
01.07.2012 04:07
Prandelli ustawia zespół ofensywnie i nie inaczej będzie dzisiaj. Piłkarskie szachy? Owszem... ale do pierwszej bramki Italii ;)
IceMan11
01.07.2012 03:33
@Aeromis Sęk w tym, że Hiszpania szanuje piłkę. Włosi może mniej, ale z Hiszpanami też nie będą grać niesamowicie ofensywnie.
Aeromis
01.07.2012 03:19
@Kamikadze2000 Nie powiem, żem znawca piłki nożnej, interesuję sie nią jak są mistrzostwa: Świata, Europy i Ameryki. Jednak przykład meczu Włochy - Niemcy i to co sie działo na boisku to raczej nie jest standard. Niemcy grali ślamazarnie, podawali niedokładnie (wcale nie będąc mocno krytym, w dodatku nie wychodzili na pozycję), często przed przyjęciem piłki już szli do przodu co chwilami było zabawne, bo wiadomo było że ją zaraz stracą. Boniek stwierdził, że Niemcy byli sobą, jak tak nie uważam. Tak zagrać jak Niemcy w półfinale to i nasza drużyna by potrafiła, a kto wie czy nie lepiej. @IceMan11 Nie liczę na masę bramek, sytuacji sam na sam, słupków, poprzeczek, karnych i łapań za spodenki/skarpetki/głowę. Jednak oglądanie meczu gdzie się duża gra z pierwszej piłki samo w sobie jest widowiskowe. Na to właśnie liczę, bo szanować piłkę to można jak się ma ją jedną będąc na garnuszku u mamy.
christoff.w
01.07.2012 01:28
ferdek sercem jednak za Hiszpania a glupio mu nie powiedziec ze za wlochami nie bo w tm zespole jezdzi ale wyraznie powiedzial ze "My" i "Oni" hehe... ;) Ps: ja jestem za Hiszpania bo byloby to zapamietane ze wlasnie u nas w Polsce na Euro ktos dokonal tego co nigdy nikt wczesniej(obrona tytulu itd.) ale..."Meczyk obejrzalem,rymem opisalem" i tu uklon w strone wspanialego mistrza Akkima by moze cos skrobnal po meczu jesli w ogole oglada i interesuje go football? Pozdr i zycze milego ogladania,oby byl wielki spektakl... ;)
SkC
01.07.2012 01:07
Liczę na zwycięstwo Włochów, grają pięknie na tym Euro. Od tej gry tic tak Hiszpanii boli tylko głowa.
Kamikadze2000
01.07.2012 12:48
@Aeromis - nie jestem pewien, czy ten mecz będzie podobny do półfinału iberyjskiego. Jak wiadomo gra rywala wpływa na grę faworyzowanej drużyny. Popatrzmy chociażby na Włochy - miażdżyli Anglię, a mimo to nie byli w stanie strzelic im bramki. Z kolei z dużo bardziej konkurencyjnymi Niemcami trafili dwie bramki, a mogło byc jeszcze lepiej, gdyby nie nonszalancja di Natale i de Rossiego. A wszystko wynikało jedynie z tego, że ci pierwsi grali defensywnie, a drudzy ofensywnie. Zarówno Hiszpania, jak i Włochy są ofensywne, ale ja bardziej skłaniam się do meczu pokroju finał Mundialu 2010 - brzydki mecz. ;)
IceMan11
01.07.2012 12:45
@Kamikadze2000 Zgadzam się z Tobą odnośnie historycznego wydarzenia. Ogólnie jestem za Hiszpanią, ale postawiłem na Włochów :)
Kamikadze2000
01.07.2012 12:43
Ogólnie to jestem za Włochami, ale wygrana Hiszpanii byłaby historyczna. Jeszcze nikt nie obronił tytułu, a gdyby to wydarzyło się na tej imprezie, byłoby to ważne wydarzenie. :)
FelipeF1.
01.07.2012 12:00
Ja też nie licze na fajerwerki obie drużyny będą grały ostrożnie ale liczę że La Furia Roja wygra :D
IceMan11
01.07.2012 11:59
@Aeromis To jest finał. Na fajerwerki bym nie liczył ;)
Aeromis
01.07.2012 11:56
Włosi mają chyba nieco łatwiejsze zadanie. Portugalia wspaniale pokazała jak zatrzymać Hiszpanów. Choć raczej jestem za Hiszpanami, to najważniejsze by mecz był ładny, szybki i było dużo akcji. Nie ma nic gorszego niż nudny finał. Włochom ciężko mi kibicować, przez wiele lat grali (według mnie) mało atrakcyjny futbol, czasy Roberto i Dino Baggio czy Del Piero dawno minęły.