Ecclestone do władz Walonii: Nie mamy o czym dyskutować

Belgia nie ma co liczyć na pomoc ze strony szefa administracji Formuły 1
29.11.0517:14
Marek Roczniak
997wyświetlenia

Po ogłoszeniu bankructwa przez promotora wyścigu o Grand Prix Belgii, będące właścicielami toru Spa-Francorchamps władze Walonii zapowiedziały, że jedyną szansą na zorganizowanie przyszłorocznego wyścigu jest pomoc ze strony szefa administracji Formuły 1, Bernie Ecclestone'a.

Brytyjczyk stwierdził tymczasem, że nie ma o czym dyskutować, gdyż zawarty z władzami tego regionu (a nie z wynajętym przez nie promotorem) kontrakt, w którym zobowiązały się one organizować wyścig F1 na torze Spa-Francorchamps do 2010 roku, jest cały czas ważny.

"Kiedy podpisuje się kontrakt, to powinien on być respektowany i dalsza dyskusja powinna być zbyteczna. Dlaczego powinniśmy negocjować? Przecież kontrakt już istnieje", powiedział Ecclestone w wywiadzie udzielonym belgijskiemu dziennikowi Le Soir.

Źródło: pitpass.com

KOMENTARZE

2
Maximus
29.11.2005 07:12
Nie odbierajcie nam Eau Rouge!
W
29.11.2005 05:20
Gdzie są widły...? Szpadel nie wystarczy.