Mitchell Gilbert kierowcą Mucke w przyszłym sezonie
Australijczyk, podobnie jak Harry Tincknell, pojawi się także w Makau
05.10.1200:25
4240wyświetlenia
Mitchell Gilbert będzie w przyszłym roku ścigał się w serii F3 Euro Series z zespołem Mucke Motorsport, jednak zadebiutuje z nowym zespołem już podczas tegorocznego Grand Prix Makau.
18-letni Australijczyk ukończył na czwartym miejscu niemiecką F3, w której kierowcy korzystają ze starszych specyfikacji podwozia Dallary i turbudoładowanych silników Volkswagena.
Niesamowicie cieszę się, że udało mi się podpisać kontrakt z Mucke i mam już uporządkowane plany na przyszły sezon- powiedział Gilbert.
Europejska seria F3 jest jednym z największych wyzwań w sportach motorowych i jazda w zespole takim jak ten, na tym poziomie, z pewnością będzie jedynym sposobem na pokazanie, że jesteśmy bardzo zaangażowani- dodał.
Nie mogę doczekać się pierwszej jazdy bolidem i rozpoczęcia pracy z zespołem już od następnego tygodnia. Wiem, że musimy szybko dogadać się i znaleźć wspólny język aby być przygotowanym na wyścig w Makau. To jeden z najważniejszych wyścigów w F3 i będzie to dla mnie niesamowite przeżycie, szczególnie po debiutanckim sezonie, który miałem. Nie mogę się doczekać.
Kierowcami zespołu Mucke byli w tym roku Pascal Wehrlein i Felix Rosenqvist w serii europejskiej oraz Mistrzostw Świata F3. Najprawdopodobniej cała trójka wystartuje w wyścigu w Makau.
Harry Tincknell także wystartuje w Makau
Kierowca brytyjskiej F3, Harry Tinckell, powróci do ekipy Fortec podczas Makau Grand Prix. 20-latek reprezentował podczas tego sezonu Carlina, jednak w Makau powróci do zespołu Fortec, gdzie dołączy do Felixa Serrallesa, Alexa Lynna i Pipo Deraniego.
Brytyjczyk już wcześniej startował z tą ekipą w zeszłym sezonie, a także zaliczył debiut za kierownicą bolidu w 2008 roku. Moje pierwsze testy w Formule BMW odbyłem z Forteciem, a później testowałem z nimi bolid F3 i ścigałem się w sezonie 2011- powiedział Tincknell.
Dobrze znam zespół i cały czas byliśmy w kontakcie. Wiele nauczyłem się w Carlinie, jednak na Makau nie było dla mnie miejsca, więc zmiana zespoły była naturalnym krokiem. Wyścig każdego roku jest trudny, jednak tym razem będziemy jeździć w nowych samochodach więc to minimalizuje straty. Jestem bardzo podekscytowany.
W przyszłym roku Tinckell najpewniej przeniesie się do Formuły Renault 3.5 lub rozpocznie karierę w wyścigach prototypów.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE