Toyota najszybsza na deszczu
Kolejna sesja została skrócona z powodu wypadku
20.06.1321:14
2726wyświetlenia
Alex Wurz był najszybszy podczas deszczowej, drugiej sesji kwalifikacyjnej, jednak to Audi nadal pozostaje na pole position przed wyścigiem Le Mans 24h.
Po raz kolejny zawodnikom nie było dane przejechać regulaminowego czasu, gdyż 40 minut przed zakończeniem drugiej czasówki spotkanie z barierami zaliczył Matt Downs z Boutsen Ginion Racing. Sędziowie zdecydowali się jednak przedłużyć trzecią sesję, aby oddać zawodnikom trochę straconego czasu.
Początkowo czasy były o ponad 40 sekund gorsze niż wczorajszy wynik Duvala, jednak tor przesychał i kierowcy zaczęli podkręcać tempo. Audi początkowo zaliczyło tylko kilka okrążeń przed założeniem przejściowych opon, jednak Toyota się nie ociągała. Zarówno Wurz i Davidson pojechali bardzo dobre okrążenia, a kwestia najlepszego czasu została rozwiązana kiedy Austriak wykręcił 3:40,924s po założeniu slicków.
Wynik ten i tak jest o 18 sekund gorszy od wczorajszych czasów na sucho, więc jak na razie kwestia ustawienia na starcie się nie zmieniła. Lucas di Grassi był najlepszym z kierowców Audi i uplasował się na drugim miejscu zaledwie jedną dziesiątą za Wurzem. Trzeci był Marcel Fassler w Audi z jedynką.
W LMP2 najszybsza ponownie była Oreca ekipy G-Drive, jednak teraz to John Martin ustanowił najlepszy czas. Drugi był Tom Kimber-Smith, który opuścił pierwsze kwalifikacje, jednak wynik ustanowiony na deszczu daje mu zaledwie 19 pozycję w klasie. Oczko niżej uplasował się drugi samochód Graves Motorsport prowadzony przez Janna Mardenborough, Michaela Krumma i Lucasa Ordoneza. W GTE Pro tempo dyktowała Corvetta z Janem Magnussenem za kierownicą. W GTE Am ponownie najszybszy był Aston Martin prowadzony przez Stuarta Halla.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE