Alonso: Zmiana przepisów najlepszą okazją do zredukowania straty do Red Bulla

Hiszpan jest zadowolony, iż wszystkie zespoły rozpoczną od zera
24.09.1319:51
Mateusz Szymkiewicz
3495wyświetlenia

Zdaniem Fernando Alonso, przyszłoroczne zmiany przepisów są najlepszą okazją, by zmniejszyć stratę do ekipy Red Bull Racing.

Kierowca Ferrari obecnie zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji kierowców ze stratą 60 punktów do liderującego Vettela. Ponadto Hiszpan podczas ostatniego Grand Prix Singapuru zameldował się na mecie wyścigu na drugim miejscu ze stratą ponad pół minuty do Niemca. Zdaniem 32-latka, wprowadzenie nowych silników do Formuły 1 to najlepsza okazja, by zredukować stratę do Red Bulla.

Jest duża zmiana w przepisach i to będzie najlepsza okazja do zmniejszenia różnicy - powiedział Fernando Alonso. Dołożymy wszelkich starań w 2014 roku. W przyszłym sezonie zaczniemy od zera, zupełnie od zera.

Dwukrotny mistrz świata uważa również, iż szanse jego oraz Ferrari na zdobycie mistrzowskich tytułów w tegorocznym sezonie, zakończyły się wraz z powrotem do ubiegłorocznej konstrukcji opon przez Pirelli. Sezon rozpoczęliśmy na właściwej drodze. Byliśmy konkurencyjni w Australii, być może nie w kwalifikacjach, ale podczas wyścigu byliśmy w stanie dbać o opony na tym samym poziomie co Lotus. Wygraliśmy w Chinach i Hiszpanii, aczkolwiek potem straciliśmy trochę osiągów, szczególnie w okresie, gdy Pirelli powróciło do ubiegłorocznej konstrukcji opon. To był ten moment w mistrzostwach, kiedy pożegnaliśmy się z nadziejami na tytuły.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

17
ManiakF1
26.09.2013 11:20
IceMan11 Nie potrafisz zrozumieć, że pisząc stawka mieli na myśli czółówkę? I czemu piszesz, że przed sezonem 2007 stawka nie była wyrównana? Nie oglądałeś wtedy formuły, że tak przypuszczasz i robisz sobie sztuczną wizję? Otóż nie, stawka była zawsze wyrównana! Czy to w środku klasyfikacji czy na samym dole, co innego w czołówce.
corey_taylor
26.09.2013 06:43
IceMan11 ma rację, oglądacie F1 od roku czy co? najlepszy przykład niewyrównanej stawki z ostatnich lat to 2007 gdzie oprócz Ferrari i Mclarena reszta nie miała absolutnie nic do gadania, ile razy ktoś z innego zespołu wbił się na podium? quick nick chyba raz i webber. aha jeszcze koval w jakims deszczowym wyścigu i to chyba tyle, reszta pudeł obstawiona ciągle przez czterech kierowców. edit no dużo się nie pomyliłem było jeszcze jedno pudło dla nicka i jedno dla wurza - w sumie 5 razy w ciągu sezonu na podium stał ktoś inny niż kierowca z ww teamów :)
IceMan11
25.09.2013 09:50
@Oy_ciec Gdzie podziałeś sezon 2009? Sezony 2010-2013? Proszę bardzo. W ilu wyścigach w ciągu tych 3 sezonów dochodziło do rozstrzygnięć o MŚ w ostatnim wyścigu? Aż dwa razy! Podałeś śmieszne sezony 2007 i 2008. Dlaczego nie wcześniejsze? Zacytuję wypowiedź, od której zaczęła się cała dyskusja. [quote]Oby stawka się wyrównała w 2014, dzięki zmianom w przepisach.[/quote] STAWKA to raczej wszystkie zespoły, a nie tylko te walczące o MŚ. Dzięki walce Lotusa, z McLarenem, Ferrari, RBR i Mercedesem, do której dołączały przecież Williamsy, Fi nie można pisać o niewyrównanej stawce! Ludzie, opamiętajcie się. Podawać przykłady z czasówek, w których o wejście do Q3 decydowały tysięczne, a TOP10 mieściła się w dziesiątych częściach sekundy? Podajcie taką czasówkę z lat 2008 i wcześniejszych.
ManiakF1
25.09.2013 07:06
Wielki kierowca, najlepszy w XXl wieku po Schumacherze musi przegrywać ze średniakiem, który dostał bezkonkurencyjny bolid niemalże nie do pokonania. Też mam wielką nadzieję, że nie tylko w 2014r. zajdą zmiany przepisów, ale też w klasyfikacji generalnej. Chociaż sam w to wątpię, ponieważ Red Bull znowu wydaje się być faworytem, bo mają w swoim teamie geniusza - Adriana Neweya, który potrafi wykorzystać każdą lukę w przepisach i zrobić rewelacyjny samochód.
Oy_ciec
25.09.2013 02:36
W latach 2007-2008 były dwa zespoły z dużą przewagą nad resztą, które walczyły ze sobą, w latach 2010-2013 jeden zespół z dużą przewagą nad resztą. Odpowiedzcie sobie sami co jest ciekawsze w kontekście walki o mistrzostwo. Bo to że np. w zeszłym roku Mercedes, Sauber i FI (a można podciągnać jeszcze Williamsa) były blisko siebie to fakt, świadczy o wyrównanej stawce. Ale raczej nie o to chodziło Alonso. I nie ma sensu imputować, że było inaczej, bo raczej do takich zespołów środka stawki to on straty nie chce zmniejszać. Ale i tak wydaje mi się, że Ferrari nie wejdzie za dobrze w ten nowy rozdział, choć może nowi ludzie sprawią, że będzie inaczej.
Kamikadze2000
25.09.2013 01:50
@IceMan11 ma racje - przypomnijcie sobie ludzie czasy Schumachera... ;)
dex
25.09.2013 05:56
Widać że niektórzy nie patrzyli wcześniej na F1 i myślą że nawet teraz jak Vetel wygrywa to nie ma wyrównanej stawki, to ja powiem że to kiedyś wyglądało inaczej , nie było tyle wyprzedzeń i walki 5 kierowców o 3 miejsce czy drugie 5 kierowców o 8 miejsce. Wygrywał np. Msch drugi miał 30 sekund straty potem trzeci miał 20 sekund i czwarty znowu 20 sekund. Kwalifikacje to nie było tak że między pierwszym a 16 zawodnikiem była sekunda różnicy tylko czasami dochodziło do 4sekund równicy.
derwisz
24.09.2013 11:10
@IceMan11 Nie udawaj, że nie wiesz o czym mówi masio. Przecież ALO nie miał na myśli walki którą obserwujemy za plecami Vettela. Na tej zasadzie to zawsze znajdziesz jakąś wyrównaną walkę ,jak nie o 2 miejsce to o miejsce 10. Tegoroczna dominacja Red Bulla jest co najmniej tak duza jak za najlepszych czasów tego zespołu. A najlepsze czasy tego zespołu to wszystkie sezony za wyjątkiem sezonu debiutanckiego i poprzedniego (które również były dla nich bardzo dobre bo również w nich mieli sprzęt najlepszy w stawce). Masz swoje racje ale, krytykujesz człowieka który ustosunkował się do artykułu. Skomentowal słowa Alonso, a Twoja riposta, mimo ze nie pozbawiona sensu to jednak na całkiem inny temat, czyli jest to zwykły spam albo nawet trolling.
Carolius
24.09.2013 08:45
Jestem fanem Ferrari i przykro mi to mówić ale krążą słuchy, że włoska firma ma problemy z silnikiem na kolejny sezon. Jeżeli będzie to prawda to Ferrari może dostać baty przes silnik:(
IceMan11
24.09.2013 07:50
@Masio Wreszcie to wykrztusiłeś z siebie. Ja piszę o wyrównanej walce, która ma miejsce. Jakbyś oglądał sezony, w których wyprzedzeń było dosłownie kilka na cały wyścig, sezony, w których między każdym bolidem była różnica dość stała na przestrzeni całego sezonu, to inaczej byś mówił na walkę kilku zespołów, których dzieli o zgrozo kilka dziesiątych i najczęściej różnice te wynikają z charakterystyki obiektów. Podsumowując. Od 2009 do teraz jest naprawdę bardzo ciekawie. I nawet sezon 2011, który od początku zmian w regulaminie był najnudniejszy był i tak znacznie bardziej wyrównany od sezonów 2008 i wcześniejszych.
Masio
24.09.2013 07:35
@IceMan11 To prawda, w 2009 (mimo, że Button prowadził w generalce przez cały sezon) i 2010 było bardzo ciekawie. W 2012 też był emocjonujący sezon sezon do samego końca, więc wcale nie liczą się dla mnie tylko mistrzowie, tak jak ty mówisz. Jednak chciałbym, żeby dominacja Vettela w zdobywaniu tytułów została wreszcie przerwana.
kabans
24.09.2013 07:33
[quote="IceMan11"]...[/quote]Szególnie było to widać jak vetel był w stanie jechac o 3 s szybciej
IceMan11
24.09.2013 07:31
@Masio Od 2009 mamy najbardziej wyrównaną walkę (2011 to lekki wyjątek, bo stawka była wtedy dosyć rozjechana), ale jeżeli Ty patrzysz tylko na tych co wygrywają to sorry - nigdy nie będziesz miał wyrównanej stawki.
Masio
24.09.2013 07:26
@IceMan11 W ostatnich trzech sezonach (licząc także aktualny sezon) wyrównana stawka była tylko w pierwszej połowie 2012 roku. W tym roku jest tylko przewaga Vettela i RBR.
IceMan11
24.09.2013 06:58
@Masio Dawno nie było tak wyrównanej stawki, a ten wyjeżdża z takim tekstem. Ty sie módl, aby się nie rozjechała.
Dante
24.09.2013 06:42
Zupełnie od zera to by było, gdyby radykalnie zmienić przepisy odnośnie aerodynamiki a nie tylko układu napędowego i kilku "korekt" w budowie nadwozia.
Masio
24.09.2013 06:40
Oby stawka się wyrównała w 2014, dzięki zmianom w przepisach.