Alan Permane: Red Bull będzie szybki również w przyszłym roku

Brytyjczyk odniósł się do słów Fernando Alonso
25.09.1312:39
Łukasz Godula
3133wyświetlenia

Według Alana Permane, Fernando Alonso marzy, jeśli myśli, iż przyszłoroczna zmiana przepisów spowoduje całkowitą zmianę w osiągach pomiędzy Ferrari, a Red Bullem.

Hiszpan powiedział po przegranej w GP Singapuru, iż skupia się na przyszłym roku, ponieważ zmiana na nowe jednostki napędowe będzie oznaczała, że wszystko rozpoczną walkę od zera. Jednak inżynier operacyjny Lotusa uważa, że skala obecnej przewagi Red Bulla jest tak duża, że zespół ten będzie miał lepszy start również w przyszłym sezonie.

Nie stanie się tak, że nagle Caterham czy Marussia będą dorównywały osiągom reszcie stawki - powiedział Permane. Nastąpi lekki reset, ale nie będzie to całkowita zmiana osiągów. Sebastian miał dwie sekundy przewagi na okrążeniu i coś z tego zostanie przeniesione do przyszłorocznego bolidu. Powiedzmy sobie wprost, Red Bull jest lepszy w budowaniu szybszych bolidów teraz, więc dlaczego nie mają stworzyć lepszej maszyny w przyszłym roku?

Wiem, że silniki będą miały swoje znaczenie, jednak nie ma powodu by uważać, że Renault nie wykona dobrej roboty w tym aspekcie. Powinni spisać się dobrze. Możecie być pewni, że Vettel będzie miał moc, a do tego ekonomiczny pod względem zużycia paliwa. Red Bull będzie zespołem do pobicia w przyszłym roku, a Vettel facetem do pokonania.

Permane przyznał, że rozmiar przewagi Vettela w Singapurze był szokiem. To 2,5 sekundy na okrążeniu - powiedział. To głównie tylko jego przewaga, ponieważ Mark Webber nie był nawet bliski tego. Nie wydaje mi się, by jechał na sto procent, poza kwalifikacjami i wtedy przewaga była dla wszystkich przerażająca. Jeśli byłbym Fernando, mówiłbym o wygraniu mistrzostw? Zapomnijcie, nie są nawet blisko. I nie będą blisko w przyszłym sezonie, jeśli Red Bull ma teraz taką przewagę.

KOMENTARZE

21
derwisz
28.09.2013 10:40
@mariok77 Zgadzam się. Tłumaczenie nie ma sensu. Poszczególne zdania są ze sobą sprzeczne i wiele z nich zaprzecza tytułowej tezie. Ktoś mocno pokaleczył translację, na tyle mocno że do samego tekstu nie ma sensu się odnosić. Mozna co najwyżej komentować tezę z nagłówka.
SilverX
26.09.2013 11:01
Jakie 2.5 sekundy? Na SS przewaga wynosiła 1 sekundę, a na pośredniej 1.5... Co by nie mówić przewaga i ta jest gigantyczna. Nie miejcie za złe fani Lotusa ale już teraz należy się modlić o "słaby" silnik od Renault. @karrot Niestety albo stety istnieją przesłanki o słabszym silniku od Ferrari...
dancom
26.09.2013 08:56
Ferrari przejmie pałeczkę zwycięzcy wraz z przejęciem Vettela...
publius
25.09.2013 08:22
W pełni się zgadzam z Panem Permane. Jest Red Bull i długo długo nic i tak będzie dalej. Ta cała otoczka Alonso i walka o tytuł to była od 4-5 wyścigów już tylko ściema i samozwańcze tytułowanie się pretendentem do tytułu. Hamilton i Mercedes miał przebłyski ale Alonso jedynie przypadki.
mariok77
25.09.2013 06:53
News jakoś dziwnie napisany (przetłumaczony), jakiś strasznie niegramatyczny. Może zamiast piać zachwyty nad bolidem konkurencji niech pan Permane dokończy zestrajać "urządzenie". No chyba ,że pieje już nad bolidem swego przyszłego pracodawcy? Ten rok jest już stracony jeśli chodzi o możliwość odebrania mistrzostwa RBR, nawet najbliższy im Mercedes nie ma już szans, ale przyszły rok to całkiem nowe rozdanie i nie wiadomo jakie karty rozda los. Nie jest tajemnicą ,że najbogatsze zespoły znajdą się na czele również w przyszłym roku, ale era "gorących gazów" powoli się kończy.
Simi
25.09.2013 06:28
@zgf1 Ja też wierzę, bo nie lubię Vettela, a za to kibicuję Alonso i ogólnie Ferrari, natomiast u mnie pozostaje to bardziej w sferze..hm.. marzeń, których nie biorę na serio ;) Owszem, było niezwykłe, ale zwycięstwo z Minardi i Jordanem wielkim osiągnięciem nie jest ;)
zgf1
25.09.2013 06:24
A ja tam wierze, ze inne zespoly dobiora sie im do skory :) Dlaczego gp usa nalezy przemilczec? ;) Bylo niezwykle ;)
Simi
25.09.2013 06:04
@falconf1 [quote]Moim zdaniem każda dominacja kiedyś się kończy.[/quote] Nie twierdzę inaczej, trudno sobie wyobrazić, żeby dominacja Red Bulla była wieczna ;) Tak, przykład Ferrari, które w 2005 praktycznie nie powinno wygrać żadnego wyścigu (zwycięstwo w USA należy przemilczeć) jest dobry. Przyszłoroczna zmiana przepisów jest całkiem sporą szansą na zmiany, ale i tak uważam, że Red Bull (niestety) pozostanie na szczycie..
falconf1
25.09.2013 05:24
[quote="Simi"]Ten gość ma rację. Red Bull jest punktem odniesienia od paru lat i będzie nim też w przyszłym roku. Mają świetny pakiet, znakomitych ludzi i nie ma żadnych powodów dlaczego mieliby nagle stracić formę. [/quote] Moim zdaniem każda dominacja kiedyś się kończy. W roku 2005, po 5 latach dominacji Ferrari, też nikt nie wierzył, że nagle zupełnie stracą formę. Wygrali jak pamiętam wtedy tylko 1 żenujący wyścig w USA. A mieli w tamtych czasach, tak samo ja RBR obecnie, najlepszy pakiet - szef zespołu, konstruktor, kierowca, budżet, i co... klapa. Nie mówię, że RBR będzie w przyszłym roku bez formy, może rzeczywiście ponownie będą dominować, ale równie dobrze może być zupełnie odwrotnie. Nikt tego nie wie i jak pokazuje historia, ze szczytu stoczyć jest się najłatwiej.
zgf1
25.09.2013 03:27
Czy ja wiem, zobaczymy. Pamietacie przewage Ferrari w 2004 roku, zmiana przepisow i klapa. Tam duzy udzial mialy opony, ale... Teraz moze byc roznie, nowe silniki, duzo wiecej KERS itp. Oby inne zespoly nadrobily straty w ciagu zimy, ja tam wierze w Ferrari.
Adam2iak
25.09.2013 02:15
Z takim podejściem ten pan wiele w F1 nie zdziała... No chyba, że w RBR :)
Kamikadze2000
25.09.2013 01:49
@karrot - a po czym ty wnioskujesz?? Myśl, zanim coś napiszesz... ;)
Bart
25.09.2013 01:43
@Carolius Historia lubi się powtarzać, więc kto wie ;) Ja chciałbym jednak, żeby nastąpiło złamanie status quo, choć oczywiście będzie o to ciężko na dłuższą metę...
Simi
25.09.2013 01:38
Ten gość ma rację. Red Bull jest punktem odniesienia od paru lat i będzie nim też w przyszłym roku. Mają świetny pakiet, znakomitych ludzi i nie ma żadnych powodów dlaczego mieliby nagle stracić formę. W 2009 najlepiej poradzili sobie z przepisami, więc tym razem powinno być jeszcze lepiej, skoro mają już teraz tak rewelacyjne podstawy. Niestety.
Carolius
25.09.2013 01:16
Neway zawsze korzystał na zmianach przepisów ;) Rok 1998 gdzie zaczynał w Macu. Wielkie zmiany i stworzył super auto które dały dwa majstry Hakkiemu. Rok 2009 kolejne zmiany, RBR z marudera zmieniło się w topowy team. Bez dyfuzora konkurowali z Brawnem. Rok 2014 kolejne zmiany i chyba kolejny mocny sezon RBR!
Damos
25.09.2013 01:09
[quote="karrot"]marzę jednak by Honda pozamiatała konkurencje.[/quote] Maja szansę. Przez rok będą rozwijac swój silnik mając dodatkowo informacje od McLarena o jednostce Mercedesa. Nie wiem, czy silniki będą zamrożone od początku 2014, ale jednostki Hondy nie zamrożą, bo ich jeszcze nie będzie :)
Gie
25.09.2013 12:20
Może te 2,5 sekundy przewagi wzięło się z tego że Ferrari i reszta porzuciły rozwój tegorocznych bolidów w RBR nadal nad nim pracuje? Jeśli nadal pracuje to może mieć opóźnienia w pracach nad nowym.
karrot
25.09.2013 11:53
@dancom Po czym wnioskujesz? Moim zdaniem Hamilton pogodziłby ich. Vettel jest minimalnie lepszy od Rosberga, więc fajerwerków nie ma. @Nilstem Zapewne nie będzie inaczej bo RB ma największy i prawie nieograniczony budżet. Pakując tyle kasy muszą być najlepsi.. dziwne by było gdyby przegrywali. Na początku może być różnie. Sam zauważyłeś, że najpierw Brawn wygrał.. zatem pierwszy sezon po zmianach jest największą szansą dla konkurentów RB. Najpózniej w 2015 stan rzeczy wróci do normy o ile nie zostaną ograniczone budżety.
Nilstem
25.09.2013 11:51
@karrot Co nie zmienia faktu, że ma sporo racji :D Który zespół najwięcej skorzystał na zmianie przepisów po 2008? RBR (nie licząc cudownego wynalazku Brawna), więc dlaczego w przyszłym roku miałoby być inaczej.
dancom
25.09.2013 11:49
W równych bolidach Alonso i tak by przegrał z Vettelem .
karrot
25.09.2013 11:43
Chyba mu nie płacą w Lotusie i chce podlizać się najbogatszej ekipie, do której wysłał CV kilka miesięcy temu.. bez odzewu :D Co do silników.. nie ma jeszcze przesłanek by Renault miało zrobić lepszą jednostkę od Ferrari. Po samych suchych newsach najlepiej zapowiada się Mercedes'owy.. marzę jednak by Honda pozamiatała konkurencje.