Webber: Nie radziłem sobie na przejściowym ogumieniu
Australijczyk chciałby, aby wyścig o GP Brazylii odbył się na suchym torze.
24.11.1309:09
1022wyświetlenia
Mark Webber sądzi, że jego rozczarowujący występ w kwalifikacjach do GP Brazylii był spowodowany tym, że podczas decydującego przejazdu nie wykorzystał do maksimum kompletu przejściowego ogumienia.
Australijczyk był jednym z faworytów do zdobycia pole position na deszczowym Interlagos, jednak ostatecznie musiał zadowolić się dopiero czwartym miejscem z ponad sekundą straty do zespołowego kolegi z ekipy Red Bulla - Sebastiana Vettela, który ukończył czasówkę na pozycji lidera.
Po prostu nie czułem się komfortowo na ostatnim zestawie. Lepiej było na deszczowych oponach. Wiedziałem że przejściówki będą nie do jazdy na pierwszym okrążeniu, więc przejechałem drugie, później trzecie. Tak czy owak, myślałem że będzie gorzej. To wszystko- powiedział kierowca z Queanbeyan, dla którego wyścig w Sao Paulo będzie ostatnim w Formule 1.
Choć Webber przyznał, że wolałby, gdyby niedzielna rywalizacja o GP Brazylii odbyła się na suchym torze, to nie chciał dawać sobie zbyt wielkich szans na powalczenie o zwycięstwo.
Historia pokazuje, że śliskie, mokre wyścigi to przejściowe opony, wyjazdy samochodów bezpieczeństwa, zjazdy po pełne ogumienie deszczowe, błędy kierowców, tego rodzaju rzeczy. Przed nami są także inne samochody, nie tylko Seb. On jest faworytem. Wygrał tysiąc ostatnich wyścigów, więc zobaczymy, jak będzie jutro.
KOMENTARZE