McLaren zadowolony z wyścigu w Bahrajnie

Kimi Raikkonen i Juan Pablo Montoya finiszowali odpowiednio na trzeciej i piątej pozycji
13.03.0618:38
W
899wyświetlenia

Wczorajszy otwierający sezon 2006 wyścig o Grand Prix Bahrajnu zakończył się dla zespołu McLaren Mercedes bardzo pomyślnie - Kimi Raikkonen zajął trzecie miejsce, a Juan Pablo Montoya piąte. Raikkonen po zajęciu ostatniego miejsca po kwalifikacjach obrał strategię jednego postoju, który przypadł na 30 okrążenie. Montoya z kolei odwiedzał boksy dwa razy: na 23 i 44 okrążeniu. McLaren wraz z Renault przewodzi w tabeli konstruktorów z dorobkiem 10 punktów.

Kimi Raikkonen: "To świetny wynik po sobotnim rozczarowaniu, ale wiedzieliśmy, że samochód był bardzo mocny w ciągu całego weekendu. Wydawało nam się, że mieliśmy szansę na zdobycz punktową pomimo startu z końca stawki, ale znalezienie się na podium jest fantastycznym osiągnięciem. Kilka pierwszych okrążeń było kluczowych dla osiągnięcia tego wyniku. Szczęśliwie wyprzedziłem wiele samochodów na pierwszym zakręcie i dobrnąłem do 13 pozycji, pomimo że samochody jadące przede mną były lżejsze niż mój. Później zyskaliśmy więcej miejsc na skutek obranej strategii. Uzyskany wynik jest jeszcze ważniejszy dla całej ekipy, która bardzo ciężko pracowała w ciągu zimy. Nie bardzo wiedzieliśmy po testach, jak wypadamy na tle konkurencji, a wszyscy wkoło mówili, że borykamy się z samochodem. W każdym razie dokonaliśmy znacznej poprawy w ciągu ostatnich kilku tygodni. To dowodzi, że jesteśmy konkurencyjni i gdyby nie sobotnie wydarzenie, mogłoby być jeszcze lepiej".

Juan Pablo Montoya: "Naprawdę nie czułem się dobrze z ustawieniami mojego samochodu w ciągu całego weekendu, co było jasne już podczas treningów. Oczywiście jestem trochę rozczarowany zajęciem piątego miejsca, ponieważ wiem, że samochód stać na dużo więcej, ale zwyczajnie nie chciał się ze mną dogadać podczas tego weekendu. W każdym razie był to dla mnie spokojny wyścig, który zapewnił zespołowi dwa samochody na punktowanych miejscach, co może się okazać bardzo ważne w dalszej części sezonu. Cztery zdobyte przeze mnie punkty to dobry wynik z uwagi na okoliczności. Myślami jestem już przy kolejnym wyścigu w Malezji, gdzie możemy poprawić wyniki".

Ron Dennis: "Trudny weekend, który zmusił do wysiłku cały zespół - wyniki są nagrodą za jego starania. Wyczekujemy wyścigu w Malezji, gdzie naszym uzasadnionym oczekiwaniem jest polepszenie rezultatów".

Norber Haug: "Występ Kimiego był doskonały - z ostatniego miejsca w stawce dostał się na najniższy stopień podium. Kimi walczył przez cały wyścig, a nasza strategia jednego postoju pomogła mu urzeczywistnić ten rezultat. Z jego trzecim miejscem i piątym Juana Pablo uzyskaliśmy 10 punktów i wraz z Williams Cosworth jesteśmy jedynym zespołem, którego oba samochody finiszowały na punktowanych miejscach, a więc zmierzamy w dobrym kierunku. Chcę podziękować zespołowi za włożony wysiłek po sobotnich problemach. Nie możemy się już doczekać Grand Prix Malezji".

Źródło: McLaren.com

KOMENTARZE

20
McMarcin
14.03.2006 11:53
No cóż - silniki nie wybuchają, Montoia nie ląduje na poboczu. Raikonnen robi co do niego należy. Czyli McLaren wraca do gry . Jeśli nic się nie wydarzy w kwalifikacjach, to będzie ciekawie
dawo
14.03.2006 10:23
mam klopoty w wyslaiem posta,ucina mi niemal ze calosc :(
West#
14.03.2006 06:20
slaweksz-Mógłbyś nam podać tom nietypową stronę z tymi zdjęciami byłbym wdzięczny :) a co do Mclarena jestem bardzo zadowolony z Wyścigu:)Pozdrowiania
slaweksz
14.03.2006 01:16
Mysle ze nawet dla ludzi, kibicow, fanow poszczegolnych Team byla to wielka i zarazem bolesna niespodzianka ze Kimi Raikkonen przyjechal 3. Mnie to osobiscie bardzo cieszy lecz tak jak wspomnialem bardzo sie obawiam postawy w nastenym GP. Jesli wszystko by poszlo po mysli McLarena sadze ze kolejny wyscig to bedzie prawdziwa wojna o zwyciestwo co oczywiscie mnie jako fana F1 bardzo cieszy. Pozdrawiam fanow Renault i McLarena
slaweksz
14.03.2006 01:13
Mam sciagniete piekne zdjecie z nietypowej storny o F1 kiedy po zakonczeniu wyscigu Raikkonen gratulowal Alonso zwyciestwa a ten nawet na niego nie spojrzał. Ten fakt bardziej dal mi do myslenia czy cos jest nie tak miedzy nimi. Po przeanalizowaniu 10 zdjec z roznych aparatow widac dosc dobrze ze Fernando dosc szczegolowo przygladal sie w tym momencie Bolidowi McLarena. Sadze ze byl bardzo zaskoczony ze McLaren przybył na 3 pozycji a startowal z 22. Kolejna rzecza przynajmniej tak mi sie wydaje jest fakt ze Alonso chcialby przyjsc do McLarena jako mistrz F1. Czuje ze od nastepnego GP Malezji bedzie mial ta siwiadomosc ze Kimi moze mu tanio skory nie sprzedac
slaweksz
14.03.2006 01:10
Mimo wszystko co ogladalem w GP Bahrain jestes bardzo zadowolony z postawy team McLaren. Chłopcy pokazali ze tak jak w poprzednim sezonie trzemie w nich ogromny potencjał. Z drugie strony kiedy spojrze na to jestem bardzo ciekawy jak poradza sobie silniki w GP MALEZJA. Jest to dla mnie wielka nie wiadoma czy rzeczywiscie Mercedes ze swoja nowa jednostka napedowa V8 nie bedzie miał klopotow. Przygladam sie temu wszystkiemu co bedzie dalej sie dzialo w MCLARENIE.
dawo
14.03.2006 07:31
no Slawekesz masz racje,na moje to Kimi tez niemial idealnie ustawionego auta,to bylo widac podczas pokonywania ciasnych zakretow(nazaw niepamietam),i na dochamoweaniach,gdy Jenson Button dochodzil JPM. na koncu prostej startowej,ewidentnie bylo widac ze rozpoczyna hamowanie duzo pozniej,i niewynikalo to bynajmniej z opoznienia hamowania czy mocy hamulcow,ale stabilnosci auta podczas zmiany obciazenia(tzn. hamowania)-tak bynajmniej mi sie wydaje...
slaweksz
14.03.2006 07:10
Sluchajcie ale dlaczego wy fani piszecie bzdury. Postarajcie sie przyjzec temu blizej. Schumacher odjezdzal w poczatkowej fazie wyscigu Alonso. To chyba kazdy widzial. Przewaga wzrosła do 5.234 sek. Briatore krecil glowa z niezadowolenia. W momencie zjazdu do boksu w przednim spojlerze Alonso zostala wprowadzona lekka zmiana a jak pozniej sie okazalo kluczowa. Sami powinniscie wiedziec jak wazne sa ustawienia w F1. Wiec dziwie sie wam niby fanom F1 ze wogole tego nie bierzecie pod uwage. A juz od Soboty mowilo sie ze JPM ma klopoty z USTAWIENIEM BOLIDU!!! Dziwne jest wasze zachowanie ale tak wlasnie zachowuja sie dzieci. Jak w piaskownicy BABKA sie rozwali mowia ze piasek sie nie kleił hihihi
Bucu
14.03.2006 06:33
oj Montoya Montoya!! brak komentarza
m.j.m
14.03.2006 12:15
No tak "złej baletnicy rąbek spódnicy". Wszystkiego bym się spodziewał po Montoi, ale nie tego. Niech wsiądzie do gokarta i przypomni sobie podstawy. Wtedy będzie napewno potrafił powiedzieć swoim mechanikom jak mają ustawić bolid na wyścig. Kompromitacja!!!
W
13.03.2006 09:49
McLaren ma formę zniżkową...?! Takiego stwierdzenia nie zdzierżę. Pierwszy wyścig i 10 punktów w klasyfikacji zespołowej przy problemach Montoi nazywasz formą zniżkową. Zastanawiam się, czy mówimy o tym samym sezonie, ponieważ póki co odbyło się jedno GP i McLaren wyprzedził faworyzowaną Hondę i ozłacane Ferrari. Przestańce wogóle te bzdury w komentarzach wypisywać - nic nie wnoszą z wyjątkiem niesmaku.
axel83
13.03.2006 08:08
I tak McLaren ma forme zniżkową .... To nie to co w poprzednim roku gdzie dokladali Ferrari ponad sekunde na okrązeniu;) a teraz to Ferrari dyktuje tempo
McMarcin
13.03.2006 08:01
redzka, szakall - wasze twierdzenia są nieuzasadnione. McLaren pozbył się wszelkich awarii. Samochody były rewelacyjne. Raikonnen, startując z końca stawki, z pełnym bakiem, po 3 okrążeniach był już na 13 miejscu. Później sukcesywnie przesuwał się do przodu. Montoia pojechał bardzo spokojnie, jak nigdy ;) Pracował na punkty dla zespołu. Tak więc McLaren to na pewno nie złom - popatrz na Toyotę, Red Bulle czy Hondę ;). Po prostu pech dopadł Kimiego podczas kwalifikacji. Gdyby startował z miejsca 2 lub 3 z pewnością wyprzedziłby Schumachera, który nie potrafił wyprzedzić Renault Alonso. Trochę więcej pokory dla zespołu, który potrafi wyjść z poważnego kryzysu.
Leon
13.03.2006 07:28
Boże , jak ja napisałem spokój , oczywiście ( wrażliwych) przepraszam .
Leon
13.03.2006 07:09
Dajcie spokuj , poganiacie tego biednego McLarena jak jakiegoś osła . Jak będą szybcy i niezawodni to zwycięstwa przyjdą same .Musicie uzbroić się w cierpliwość , czekacie wiernie już tyle lat ,że kiedyś się wreszcie doczekacie , cierpliwości .
KIU
13.03.2006 06:37
andy_> zgadzam sie z toba w 100000000000% on nam zazdrosci :) Że kibicujemy McLarenowi :) GO KIMI GO MONTOYA GO McLaren!!!!!!!!
Szakall
13.03.2006 06:34
hmm.. redzkaformula ma racje bo to jest złom na tasmach klejacych i sznurkach :) ale... w nim wlasnie siedzi GENIUSZ :) który potrafi z tych sznurkow wykrzesac cosik wiecej.. porownaj se to do jazdy Juan Pablo Montoya który mial lżejszy bolid ponieważ czesciej tankował mial lepsze opony... a Kimi... 1 zestaw opon i 1 tankowanie na 11 sekund.. ile on paliwa wlał !!!! a mimo to przegoni Juan Pablo Montoya wiec McLaren jest złom..tylko kierowaca jest wypaśiasty :] ohh..jak ja sie ciesze ze za rok [Kimi] bedzie w Ferrari :] zobaczycie ze zdobedzie tytuł mistrza świata F1 wielokrotnie jak MSCH tylko czy wiecej niz MSCH ?:]
andy
13.03.2006 06:28
redzkaformula> no popatrz!, ten - jak to określiłeś złom trzymający się na tasmach i sznurkach - mimo że startował z ostatniej pozycji, zameldował sie na mecie z jedynie 19 sek stratą do takiego cudownego dzieła sztuki jakim jest ferrari. No i nie zapominaj ze w tym cudzie siedział geniusz kierownicy. oj źle to swiadczy i o aucie i kierowcy skoro złom polepiony taśmami i powiązany sznurkami potrafi dotrzymywać mu kroku.
redzkaformula
13.03.2006 05:57
gdyby nie ten trzymajacy sie na tasmach klejacych i sznurkach zlom to by pewnie bylo inaczej...
Szakall
13.03.2006 05:49
no udało sie im :P a szczególnie Kimiemu bo jakos Juan Pablo nie zabłysnoł zbytnio :>hmm jak narazie ich wyścig wygladał jak w zeszlym roku.. Kimi z konca Montoya ze środka a i tak kimi ląduje na pudle :]