Allan McNish ogłosił zakończenie kariery

Szkot ma na swoim koncie trzy zwycięstwa w 24H Le Mans i epizod związany ze startami w F1.
17.12.1313:34
Nataniel Piórkowski
2072wyświetlenia

Tegoroczny mistrz Długodystansowych Mistrzostw Świata i legenda Le Mans - Allan McNish poinformował we wtorek o zakończeniu swej kariery w wyścigach samochodowych.

Szkot, który od długiego czasu związany był z ekipą Audi, przyznał, że w jego opinii nadszedł juz właściwy czas na podjęcie decyzji o wycofaniu się z motosportu.

Na pewnym etapie musisz się wycofać, a wszystko ułożyło się tak, że teraz stworzyła się ku temu idealna okazja. Wszystko poszło jak trzeba. Wygrałem niemal wszystko co pragnąłem, dodając do swych osiągnięć mistrzostwo świata. Teraz, gdy zmieniają się przepisy i samochód, co wymagałoby ode mnie dużego zaangażowania, nadeszła odpowiednia chwila by zakończyć karierę - ogłosił.

McNish przypomniał, że pod koniec tego roku będzie miał już czterdzieści cztery lata i chciałby zająć się życiem poza wyścigami samochodowymi. Pojawiły się inne możliwości. Zdecydowanie chcę robić w życiu inne rzeczy, związane z zarządzaniem i telewizją. Na moją decyzję miały także wpływ powody osobiste.

Brytyjczyk przyznał, że decyzję o zakończeniu kariery podjął po tegorocznym wyścigu Długodystansowych Mistrzostw Świata na Spa i nie zamierza jej zmieniać. Jako kierowca wyścigowy nigdy nie mówisz nigdy, ale tak długo, jak nie pojawi się poważny powód, zawieszam mój kask na haku. Być może w przyszłości mógłbym pojechać w 24-godzinnym wyścigu na Daytonie, tak jak kilka lat temu zrobił Martin Brundle, ale na pewno nie zaangażuję się w pełne mistrzostwa.

Pomimo zakończenia kariery, McNish będzie nadal związany z koncernem Audi i Audi Motorsport.

KOMENTARZE

11
Yurek
17.12.2013 09:05
Tak, w 2002. I testował dla Benettona, Renault, McLarena, nawet Lolę, co to nie była zgodna z przepisami.
ManiakF1
17.12.2013 07:02
On dla Toyoty jeździł podczas początków udziału tego koncernu w F1, co nie?
Mr President
17.12.2013 04:24
A ja powiem, iż mimo że także lubiłem ten stary skład Audi, jest to jak najbardziej słuszna decyzja. Wobec silnej konkurencji Porsche i Toyoty oraz prawdopodobnie mniej zmodyfikowanego prototypu, Audi potrzebuje szybkich, głodnych sukcesu, w pełni zaangażowanych kierowców. Dlatego również 46-letni Kristensen, jeśli pozostanie, może mieć problemy z dotrzymaniem kroku czołówce WEC, szczególnie w kwalifikacjach, gdzie, trudno powiedzieć dlaczego, młodsi zawodnicy mają odrobinę lepsze tempo. Oczywiście w wyścigach nie ma już takiej wyraźnej różnicy, jednak wobec nowej specyfikacji starsi kierowcy niekoniecznie przystosują się perfekcyjnie i będą poszukiwali każdej dziesiątej sekundy.
adnowseb
17.12.2013 04:00
Szkoda :((
Kamikadze2000
17.12.2013 03:12
Kiedyś musiało to nastąpić. ;) Ciekaw jestem, kiedy karierę zakończy Tarquini... ten to dopiero dinozaur... ;)
matinson
17.12.2013 02:06
Lepiej odejśc będąc mistrzem, aniżeli odejśc gdy się nie wiedzie :)
Carolius
17.12.2013 01:42
:) Bardzo lubię tego faceta :) Był w F3, F1 i w wyścigach długich dystansów. Barwna kariera z sukcesami, miał kilka dzwonów szczególnie groźny w F3... Fajna postać! :) Na pewno jeden z lepszych brytyjskich kierowców w ostatnich latach :)
Arturo_R30
17.12.2013 01:20
Fani dziękują za te wszystkie lata :) Powodzenia na nowej drodze :D
michal2111
17.12.2013 01:13
Szok... Ze starej gwardii Audi pozostał już tylko TK.
mbg
17.12.2013 01:10
trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść niepokonanym. :)
Adakar
17.12.2013 12:52
że co ... mój ulubiony kierowca z obozu Audi ... :/