Perez przeszedł zimą operację kolana

Nie wiadomo jednak dlaczego zabieg był potrzebny
24.01.1419:03
Paweł Zając
1752wyświetlenia

Sergio Perez zdradził na swojej stronie, że podczas zimowej przerwy przeszedł operację kolana.

Meksykanin we wczorajszym wywiadzie poinformował, że zmiana zespołu nie byłą jego jedynym ważnym zajęciem w trakcie tej zimy.

Miałem operację kolana, po której udało mi się powrócić do pełni formy - zdradził nowy kierowca Force India. Od tamtej pory wykonałem sporo pracy z moimi trenerami. Przyjechali oni do Meksyku i czuwali zarówno nad rehabilitacją, jak i treningiem fizycznym, abym był gotowy na pierwszy dzień testów.

Perez nie zdradził jednak, co spowodowało, że operacja była w ogóle potrzebna.

KOMENTARZE

11
macieiii
25.01.2014 11:37
Raikkonen dostaje bólu plecow. Raikkonen gp wczesniej podpisuje umowe z Ferrari. Raikkonen przed przedostatnim gp upomina sie o pieniadze. Lubie Fina ale jezdzac dla Lotusa za darmo do pewnegp momentu moglo nie chodzic o ból plecow. Kimi wrocil do F1 by walczyc o tytul nie ciulac punkty dla Lotusa by moc wystapic na gali fia. Wszystko to mowi mi ze cala sprawa moze byc z przymrozeniem oka.
Jacobss
25.01.2014 02:22
maceiii Tym tekstem o Kimi jedzacym lody (o czym wspomnial jednooki_cyklop), ktoremu sie nie chce jezdzic sie po prostu skompromitowales. Poziom? Przeciez to Ty nie prezentujesz poziomu, powtarzajac glupoty i mity. Abstrahuje juz od tego, ze brak informacji o czyms takim swiadczy tylko i wylacznie o chronieniu swojej prywatnosci. Ale Ty tego nie zrozumiesz, wolisz spiskowac. Pewnie tak samo wierzysz, ze Raikkonen w Monaco 2008 pozbawil Sutila 4 miejsca? Ano tak, bo zapewne nie wiesz o czym w ogole mowie i stukasz sie w czolo to czytajac. To jest kolejny ulubiony mit.
jednooki_cyklop
25.01.2014 12:59
@macieiii Widzę, że mit o luzaku Kimim, który woli jeść lody niż jechać wyścig trwa w najlepsze. Raikkonen miał wtedy awarię KERSu.
kabans
24.01.2014 11:03
Słyszałem, że teraz tym łokciem chleb kroi
macieiii
24.01.2014 11:00
Szumacher to prawda, sprawa Kimiego od początku śmierdzi i śmiem wątpić że miał operację itd. Tu nie chodzi o to że nie działają na mnie fakty... Fakty? Media znają "fakty" takie jakie mają znać. Kimi zarabiający masę kasy wychodzi z bolidu jak by był szefem zespołu i idzie jeść lody. To świat widział, to przekonuje mnie że ten gość nie ma szefów nad sobą, poza faktem, że mają jego pieniądze. Sprawa Witmarsha być może ciągnie się już długi czas. Co media podają? Że Perez 2 miesiące temu był pewniakiem a dziś spadł do środka stawki. Witmarsh w tym momencie był 100% przekonany że on i jego podopieczny zostanie? Nie sądzę. Jacobss nie chce odszczekiwać, zwłaszcza że nie jestem tu stroną, ale zabierz swój poziom gdzie indziej, jak nie pasuje. Każdy ma prawo wątpić. Dziś nikt nie wie kto pokieruje Lotusem i McLarenem. Za 3 dni każdy będzie najmądrzejszy.
Jacobss
24.01.2014 10:09
TommyYSe i mbwrobel Opowiadacie takie glupoty, ze glowa boli. To, ze WY odwiedzacie tylko F1WM i nie interesujecie sie Kimim, nie znaczy ze nie bylo operacji oraz rehabilitacji. Nie jestescie pepkiem swiata, ktory jak czegos nie wie, to tego nie bylo. Raikkonen juz jest po rehabilitacji i nakrecono 5 filmikow z nim, jak jedzie Ferrari po ulicach Wloch. Wiecie o tym? A nie, skad, przeciez nie bylo tego na F1WM. Schumachera nie pokazali jak lezy w lozku - pewnie to wszystko chwyt marketingowy, zeby bylo o nim glosno w mediach!!! A on siedzi sobie na jakichs egzotycznych wyspach i sie smieje. Taki jest wasz poziom.
corey_taylor
24.01.2014 08:41
Kamikadze, albo poprostu potknął się niefortunnie, jest milion opcji :)
Kamikadze2000
24.01.2014 08:28
Albo jakiś uraz, który odezwał się po jednym z kolizji w 2013 roku. Przy tej prędkości, nawet lekkie uderzenie w bandę zawodnik odczuje. O ile dobrze pamiętam, w Chinach miał czołowy kontakt z bandą, przy wjeździe do pit-lane.
mbwrobel
24.01.2014 08:13
Eee tam. Raikkonen pewnie sobie tylko kontrolnie rentgena zrobił. W mediach powiedział, że to była operacja, żeby lepiej w sprawie z Lotusem wyglądać. A generalnie chodziło o to, żeby nie odbierać jakichkolwiek punktów jego przyszłym pracodawcom, którzy w przypadku wyjątkowego pecha Byków i Gwiazdy miał jakąś szansę na rozsądne punkty.
TommyYse
24.01.2014 07:05
Może jakieś skutki wypadku w Monako 2011? Dokładnie tak jak z Raikkonenem, to chyba możliwe. No własnie, a propos Raikkonena, nic nie wiadomo jak tam operacja, rehabilitacja etc. :P
ManiakF1
24.01.2014 06:16
Prędzej czy później wyjdzie.