Tost nie spodziewa się dużych zmian w układzie sił
Szef STR sądzi, że zespoły z czoła stawki mają nawet szansę powiększenia swej przewagi.
12.02.1415:30
1182wyświetlenia
Tegoroczne zmiany w przepisach Formuły 1 nie doprowadzą do tak wielkich przetasowań jak te z 2009 roku - uważa szef Scuderii Toro Rosso, Franz Tost.
Gdy na przełomie 2008 i 2009 roku, w królowej sportów motorowych wprowadzono poważne zmiany aerodynamiczne, całkowitej zmianie uległ utarty układ sił: podczas gdy ekipy Ferrari i McLarena z trudem walczyły o punkty, o mistrzostwo rywalizowały powstała na bazie Hondy stajnia Brawn GP oraz dotychczasowy bywalec środka stawki - Red Bull.
Teraz jednak Tost nie spodziewa się aż takich przetasowań.
Nie spodziewam się czegoś podobnego. To był bardzo specyficzny sezon, ponieważ Brawn zdobył mistrzostwo dzięki podwójnemu dyfuzorowi. Nie oczekiwałbym, że w tym roku którykolwiek z zespołów wyskoczy z tak zaskakującym rozwiązaniem.
Austriak obawia się nawet, że przejście na turbodoładowane silniki V6 stanowi dla dużych teamów okazję do powiększenia ich przewagi.
Czołowe zespoły będą walczyły o najwyższe lokaty. Nie spodziewałbym się dużych zmian, zwłaszcza po zmianie przepisów, ponieważ ekipy te mają zasoby finansowe i ludzkie by gładko przejść przez każdą zmianę, którą trzeba zastosować w nowym samochodzie. Im więcej masz pieniędzy i zasobów, tym lepiej będziesz sobie radził- podsumował.
KOMENTARZE