Toro Rosso: GP Australii jest o miesiąc za wcześnie
Ekipa z Faenzy nie czuje się przygotowana do sezonu
10.03.1415:10
1985wyświetlenia
Szef Toro Rosso, Franz Tost, zdradził, że jego ekipa wolałaby, aby Grand Prix Australii odbyło się miesiąc później.
Zespół z Faenzy zaliczył trudny początek sezonu podczas testów, gdyż silniki Renault miały spore problemy z niezawodnością.
Szef siostrzanej ekipy Red Bulla przyznał, że nie jest ona gotowa do sezonu, jednak nie jest to powodem do nadzwyczajnego zamartwiania się.
Póki co, jesteśmy w miejscu, które sprawia, że pierwszy wyścig jest o jakiś miesiąc za wcześnie- powiedział Tost.
Chciałbym mieć jeszcze kolejne dwa lub trzy tygodnie na testy, jednak zaplanowano to inaczej. Musimy wykorzystać sytuację do maksimum. Poprawiliśmy osiągi, zwłaszcza podczas ostatnich dwóch dni w Bahrajnie, więc zmierzamy w dobrym kierunku.
Tost dodał równie, że zespół nadal musi pracować nad osiągami, jednak w pierwszych wyścigach sezonu to kwestia niezawodności będzie najważniejsza.
Decydującym czynnikiem będzie dojechanie do mety. Głównym zadaniem jest więc poprawa niezawodności. Później zobaczymy, gdzie jesteśmy z osiągami. W kwestiach technicznych nadal mamy kilka problemów z silnikiem do rozwiązania, jednak Renault jest tego świadome, a my akceptujemy to. Poczekajmy na pierwszy wyścig, gdzie wszystko się okaże.
KOMENTARZE