Ecclestone wciąż działa z pełnym wsparciem ze strony FIA

Nawet pomimo zarzutów korupcyjnych, prezes FIA - Jean Todt, wyraża swoje pełne poparcie dla działań szefa FOM - Berniego Ecclestone'a.

Wcześniej, jeden z mniejszościowych udziałowców sportu - norweski bank centralny Norges Yngve Slyngstad zaproponował by zawiesić Brytyjczyka w jego funkcjach do czasu zakończenia czekającego go procesu. Zupełnie innego zdania jest jednak Todt.

Na tę chwilę Ecclestone jest niewinny. Czy wykonał dobrą robotę? Wykonał wspaniałą. Tylko na tym się koncentruję. Bez niego Formuła 1 nie stałaby się globalną marką, którą jest dzisiaj. Pewnego dnia Formuła 1 będzie musiała sobie poradzić bez niego, ale jest to problem dla każdego z nas. Obecnie relacje pomiędzy FIA i Berniem Ecclestonem nie są naruszone - powiedział Francuz.

Todt zwrócił także uwagę na fakt, że woli zwolnienia Brytyjczyka nie wyraził jak do tej pory większościowy udziałowiec - fundusz powierniczy CVC. Kiedy CVC zechce zmienić jego rolę, będą musieli dać mi o tym dać znać, ponieważ jestem prezesem Międzynarodowej Federacji Samochodowej.

Faktem jest jednak, że Todt i Ecclestone nie są zgodni co do bieżącego wizerunku F1. Podczas gdy szef FOM nazywa farsą nowe samochody z silnikami V6, były sternik Ferrari skupia się na dostrzeganiu pozytywów rewolucyjnych zmian w przepisach. Gdybyśmy nie poszli tą drogą, kilku producentów mogłoby nas porzucić. Nie jestem pewny, czy w stawce pozostałby Mercedes, ani czy Honda zdecydowałaby się na powrót.