Boullier obawia się powtórzenia osiągów z Malezji w kolejnych wyścigach
Francuz uważa, że McLaren musi jak najszybciej dokonać poprawy
01.04.1415:26
1798wyświetlenia
Eric Boullier obawia się, że spadek formy McLarena podczas Grand Prix Malezji nie będzie jednorazowym przypadkiem.
Stajnia z Woking opuściła Australię na pierwszym miejscu w tabeli konstruktorów, po tym, jak jej kierowcy zostali sklasyfikowani na drugim i trzecim miejscu w wyścigu. Mimo to w Malezji ekipa zanotowała spadek o jedną lokatę, a jej kierowcy przekroczyli linię mety na szóstej oraz dziewiątej pozycji.
Pomimo zapewnień Jensona Buttona, iż słabsza forma McLarena była spowodowana wysokimi temperaturami panującymi w Malezji, dyrektor sportowy - Eric Boullier, obawia się, iż może to nie być jednorazowy przypadek.
Nie uważam, by był to jednorazowy przypadek, to jest ten problem. Powiedzieliśmy, że jesteśmy zadowoleni z wyniku w Melbourne, ponieważ byliśmy konkurencyjni. Oczywiście wiedzieliśmy, iż wszyscy zaczną się masowo poprawiać, udoskonalając swój balans czy wykorzystując większy potencjał samochodu, zwłaszcza po stronie elektroniki. To jest dokładnie to co się stało.
Francuz potwierdził, że gorące i wilgotne warunki panujące w Malezji przyczyniły się do problemów McLarena, a także wyraził zdziwienie, iż tak mało samochodów odpadło z rywalizacji przez problemy techniczne.
Dochodzi do spadku formy kiedy jest tak gorąco. Nasze braki w docisku powodują, że auto bardziej się ślizga, przez co opony osiągają większą temperaturę, więc kiedy zostaje przekroczony pewien limit, wpadasz w kłopoty. To jest dokładnie coś, co nas spotkało. Było bardzo gorąco i zmagaliśmy się z przyczepnością. O dziwo nie było tutaj zbyt wielu problemów z niezawodnością i oczywiście, nasza strategia w Melbourne odnośnie tego aspektu była dobra, ale tutaj, gdzie wiele samochodów przekroczyło linię mety, była nieopłacalna. Wiemy, że po stronie osiągów musimy dokonać jak najszybszej poprawy i zacząć agresywnie rozwijać samochód.
KOMENTARZE